Majeczko z Pereire jestem bardzo zadowolona.Ale potrzebuje sporo miejsca,jest obok Mme Knorr i Mrs John Laing najbardziej pachnącą różą w moim ogrodzie i lepiej powtarza niż Luisse Odier.Teraz wypuszcza dużo nowych pędów.Jak nie przemarzną to w następnym sezonie pobawię się w kulkowanie.
Tu razem z Laingem
Mme Isaac Pereire
-- Pn, 26 sie 2013, 21:06 --
Przepraszam, ale kilka dni mnie nie będzie jak wrócę to się odezwę.
Ewuniu ,Majeczko zdjęcia malinowej.Jak na pierwszy sezon to kwitną bardzo ładnie/ posadzone wiosną / i praktycznie bez przerwy ,może tak mi się wydaje bo jest po kilka każdej odmiany.
Rabata malinowa
i Scepter d' Isle która się nie załapała do zdjęcia...
Scepter d' Isle
kolory są przepiękne, jeszcze dojdzie w tym roku Noble Anthony /5 szt / podobny kolorem do Royal Jubilee i kropka nad " i" Munstead Wood /3 szt /
Witaj Alicjo, podglądam cichaczem ale w końcu trzeba też coś napisać
Zaraziłaś mnie Mme Isaac Pereire, właśnie zamawiam.
No i przy okazji dodam że niesamowicie zazdroszczę sierpniowego spotkania w Rosarium. Ja się niestety dowiedziałam tydzień po, bo w innym przypadku nic by mnie nie powstrzymało. Ja jestem wzrokowcem i byłoby mi znacznie łatwiej kupować oczami
Mam nadzieję, że takie spotkania staną się tradycją.
Majeczko jeszcze dwie odmiany ,razem 8 szt.W tym roku jesienią rabatka będzie dokończona.Potem tylko czekać żeby róże się rozrosły.
Agnieszko dziękuję.
Jolu już potwierdzone takie spotkania będą się odbywały co rok.Może będziemy się tam spotykać ,super okazja.
Na Pereire zostaw sporo miejsca,wypuszcza długie sztywne pędy ,więc u na kulkowanie potrzeba dużo miejsca.Ja posadziłam obok niskie róże a teraz muszę wszystko stamtąd zabrać bo nie mam gdzie kulkować.
Witam wszystkich. Kilka dni temu wróciłam z Anglii i chciałabym się podzielić z Wami wrażeniami z tego wyjazdu.Oczywiście najważniejszym wydarzeniem była wyprawa do szkółki różanej Davida Austina.Chciałabym też podziękować tu mojemu Synowi Rafałowi,który to wszystko wspaniale zorganizował.Nawet udało mu się zgarnąć po drodze starszego brata który w tym czasie również przebywał na terenie UK.
Mam sporo zdjęć i pewnie nie wszystkie uda mi się wkleić w jeden dzień ,ale mamy teraz więcej czasu więc wrażenia będziemy sobie dawkować.
Na początek mapka ,którą można wziąć na miejscu.Jest plan ogrodu ,który podzielony jest na ponumerowane kwatery.Na mapce mamy wydrukowane nazwy róż i oznaczone gdzie daną różę można znaleźć.Szybko można odnaleźć różę którą chcemy zobaczyć.Oznaczenia są bardzo dokładne i każda róża ma tabliczkę.
Wow zazdroszczę takich widoków
Jak tam pięknie roże kwitną w donicach.... można je tam kupić?
Alu czy widziałaś tam The Lady Gardener..... jeżeli tak, napisz coś o niej.
Czy jest podobna do tej na stronie Austina?
Masz rację jest w nowościach z 2013,szukałam pod literą T. Majeczko ,nie pamiętam jej.Ale jest na kilku rabatach.Żebym wiedziała to bym zwróciła szczególną uwagę ale byłam w lekkim amoku.Więc mogłam coś przegapić.
Alu ,miałam cichą nadzieję,że podzielisz się z nami wrażeniami i fotkami z wizyty u Austina.Dziękuję!
Wcale nie dziwię się ,że jak piszesz, byłaś w lekkim amoku,widzieć tyle piękności i jeszcze tak wyeksponowanych...po prostu cudo!