Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Rózżyki śliczne. William u mnie marny więc chętnie go u Ciebie pooglądam.
Kolny masz cudne.
Kolny masz cudne.
Pozdrawiam Ida
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
A wiesz Wandziu, to własnie u Ciebie jak zobaczyłam takie rude - wtedy jeszcze nie znałam nazwy ani jednej - żurawki, to pomyslałam,że chciałabym je mieć. Teraz mam niemal kota na ich punkcie. Są takie bogate, kolorem, kształtem, dlatego je własnie rozsadziłam.
Co do róż - myślę, że jakbym zaczęła z nimi, to bym juz całkiem zgłupiała
Ich uroda jest jakas nieziemska, doskonała i taka delikatna.
I jeszcze o Twoim ogrodzie raz jeszcze - ze wszystkich forumowych ogrodów, Twój przyciąga mnie najbardziej. Mógłby grać Tajemniczym Ogrodzie.
Co do róż - myślę, że jakbym zaczęła z nimi, to bym juz całkiem zgłupiała

I jeszcze o Twoim ogrodzie raz jeszcze - ze wszystkich forumowych ogrodów, Twój przyciąga mnie najbardziej. Mógłby grać Tajemniczym Ogrodzie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Annes, kropelko, Keetee, Vertigo, Lemka77, Dzięki
Lulka, mam te trzy odmiany i rzeczywiście są wyjątkowe. Ja już na razie żurawek mam dośyć i więcej nie kupuję. Tak, w wiaderku rośnie bakopa, będzie tak kwitła aż do przymrozków
Asia0809, oj naczytałam ja się w necie o tych klonikach. Jedni mówią, że bezproblemowe, inni że wręcz przeciwnie. U każdego wiadomo, są inne warunki i trzeba sprawdzić samemu, jak w danym ogrodzie konkretna roślina się zachowuje.
Debruniu, bardzo miłe jest to, co mówisz, ale na Fo jest mnóstwo ogrodów, do których mój się nie umywa. Nie mam specjalnie pola do popisu, tylko to, co przy domu, a jest tego niestety niewiele. No a ogród faktycznie jest trochę tajemniczy dzięki dużym drzewom, które dają mu trochę głębi.
Co do róż, to ja długo nie mogłam się na nie zdecydować, bo jednak pod drzewami nie jest najlepsze dla nich środowisko. W końcu jednak postanowiłam spróbować. Nie wiem, co z tego będzie. Ale są one faktycznie nieziemskie i takie ulotne jak wiatr. Czasem kwiaty rano rozkwitają, a wieczorem już odchodzą. I ten zapach...
Dzisiaj moja ulubiona tonacja biało-niebieska
Dzwonek brzoskwiniolistny "Takion White"




W skrzyni

Złocień maruna Dostałąm w zeszłym roku kawałeczek od Justynki (klarysa) i od Krysi (christinkrysia). Zobaczcie, jaki łan już mi urósł. Posadziłam te białe kwiatuszki przed szpalerem liowców, żeby uspokoiły różobarwne liliowcowe barwy. Roślinki od forumek rosną najlepiej, zauważam to wielokrotnie.



Dzwonek brzoskwiniolistny "Takion Blue"


No i oczywiście nie obejdzie się bez różyczki
Czysto biała Grasten



Lulka, mam te trzy odmiany i rzeczywiście są wyjątkowe. Ja już na razie żurawek mam dośyć i więcej nie kupuję. Tak, w wiaderku rośnie bakopa, będzie tak kwitła aż do przymrozków

Asia0809, oj naczytałam ja się w necie o tych klonikach. Jedni mówią, że bezproblemowe, inni że wręcz przeciwnie. U każdego wiadomo, są inne warunki i trzeba sprawdzić samemu, jak w danym ogrodzie konkretna roślina się zachowuje.
Debruniu, bardzo miłe jest to, co mówisz, ale na Fo jest mnóstwo ogrodów, do których mój się nie umywa. Nie mam specjalnie pola do popisu, tylko to, co przy domu, a jest tego niestety niewiele. No a ogród faktycznie jest trochę tajemniczy dzięki dużym drzewom, które dają mu trochę głębi.
Co do róż, to ja długo nie mogłam się na nie zdecydować, bo jednak pod drzewami nie jest najlepsze dla nich środowisko. W końcu jednak postanowiłam spróbować. Nie wiem, co z tego będzie. Ale są one faktycznie nieziemskie i takie ulotne jak wiatr. Czasem kwiaty rano rozkwitają, a wieczorem już odchodzą. I ten zapach...
Dzisiaj moja ulubiona tonacja biało-niebieska
Dzwonek brzoskwiniolistny "Takion White"






W skrzyni

Złocień maruna Dostałąm w zeszłym roku kawałeczek od Justynki (klarysa) i od Krysi (christinkrysia). Zobaczcie, jaki łan już mi urósł. Posadziłam te białe kwiatuszki przed szpalerem liowców, żeby uspokoiły różobarwne liliowcowe barwy. Roślinki od forumek rosną najlepiej, zauważam to wielokrotnie.



Dzwonek brzoskwiniolistny "Takion Blue"


No i oczywiście nie obejdzie się bez różyczki




- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, witaj
Cudności pokazujesz.
Nawet żółte róże wzbudziły mój zachwyt.
Grasten
Moja Pastella chyba najmarniej przetrwała. Mam nadzieję, że się weźmie za siebie.
Białasy to jest to, co lubię.

Cudności pokazujesz.
Nawet żółte róże wzbudziły mój zachwyt.
Grasten

Moja Pastella chyba najmarniej przetrwała. Mam nadzieję, że się weźmie za siebie.
Białasy to jest to, co lubię.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Prześliczne zdjęcia
. Z prawdziwą przyjemnością oglądam zwłaszcza te z oddalenia, na których widać zaczarowany ogród. A na takie złocienie, to będę polowała. Te dzwonki
Co tu dużo mówić, wspaniale u Ciebie Wandziu
. A, że ogród nie jest ogromny, to może być duża zaleta, jak widać. Wszystko masz takie dopilnowane i zadbane.



- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Grasten - nie znam tej rózy - śliczna
Złocień Maruna pięknie wypełnia rabatę 


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Kaniu, miłe jest to, co mówisz no i masz chyba rację, że mały ogród można ogarnąc i dopilnowąc. Z większym być może nie dałabym sobie rady. Szczególnie jeśli chodzi o grabienie ton liści jesienią, czego co roku mam serdecznie dosyć. Tak jest w sam raz.
Moniko, róża Grasten to śliczna rabatówka Poulsena. Ma piekne ciemnozielone, lśniące liście i jest zdrowiutka.
Dziewczyny, macie rację, białe róże są niezbędne, chociażby po to, żeby rozdzielić od siebie inne kolorowe rożyczki i uspokoić nieco widok. A poza tym te białe piękności, nie tylko różane, wspaniale rozjaśniają mroczne zakątki. Jarzą się jak światełka.


Moniko, róża Grasten to śliczna rabatówka Poulsena. Ma piekne ciemnozielone, lśniące liście i jest zdrowiutka.
Dziewczyny, macie rację, białe róże są niezbędne, chociażby po to, żeby rozdzielić od siebie inne kolorowe rożyczki i uspokoić nieco widok. A poza tym te białe piękności, nie tylko różane, wspaniale rozjaśniają mroczne zakątki. Jarzą się jak światełka.

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, chciałabym Cię podpytać w temacie dzwonków brzoskwiniolistnych. Mam kępkę białych posadzonych w ubiegłym roku, więc tak naprawdę dopiero w tym roku poznam je, jako tak naprawdę zadomowione u mnie rośliny. Jak długo one u Ciebie kwitną? Czy przycinasz je po kwitnieniu, żeby jeszcze raz zakwitły?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Kaniu, wiesz, jakoś nigdy nie ścinałam dzwonków, nawet nie pomyślałam. Może faktycznie dobrze by było. Trzeba będzie spróbować ściąć, bo po kwitnieniu one i tak przestają być urodziwe.
Takie zwykłe dzwonki kwitną nie tak krótko, ale jednak krócej od tych odmianowych, które pokazałam wyżej. To jest jedna kępa i kwinie już drugi tydzień. Tak samo te niebieskie. Są bardzo dorodne, kupiłam je wiosną. Jestem z nich bardzo zadowolona.
Takie zwykłe dzwonki kwitną nie tak krótko, ale jednak krócej od tych odmianowych, które pokazałam wyżej. To jest jedna kępa i kwinie już drugi tydzień. Tak samo te niebieskie. Są bardzo dorodne, kupiłam je wiosną. Jestem z nich bardzo zadowolona.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, tak sobie pomyślałam, żeby je ciachnąć po kwitnieniu, bo tak robi się z różami
.

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
dziewczyny ja po kwitnieniu zawsze ścinam dzwonki, nawet czasem powtórzą kwitnienie.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
O, to ja też tak zrobię. Niech no tylko zechcą zakwitnąć
, bo widzę, że u Wandzi są już w pełni kwitnienia a u mnie dopiero małe pączki, no ale u mnie wszystko ma późniejszy start
.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
A mi zniknęła miruna i pewnie się uśmiechnę do Klarysy bo to przecież prawie sąsiadka 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu urzekło mnie biało-niebieskie połączenie.
Wygląda trochę chłodno, dostojnie, ale jakże uroczo. W ogóle u Ciebie zawsze jest na czym "zawiesić oko"
Czasami tylko zastanawiam się, gdzie ty to wszystko zmieściłaś
Wygląda trochę chłodno, dostojnie, ale jakże uroczo. W ogóle u Ciebie zawsze jest na czym "zawiesić oko"

Czasami tylko zastanawiam się, gdzie ty to wszystko zmieściłaś

- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Ten złocień przydałby się w Moim ogrodzie.Podobno odstrasza mrówki.