Witajcie Kochani

i dziękuję za miłe komentarze
Justynko,Haniu,Celinko,Marcinie,Kasiu,Jolu,Arku i Elciu
Justynko belli nie podwiązuje bo nie bardzo mam jak.Na wiosnę muszę ją przesadzić ,kupić nową drabinkę i wtedy nadam jej ładniejszy kształt
Haniu ludisia nie jest jakoś szczególnie traktowana?Stoi sobie na parapecie, podlewam ją (jak podłoże przeschnie) wodą z akwarium czasem też mineralną i czekam?To chyba kwiat dla cierpliwych bo dość rzadko (przynajmniej u mnie)kwitnie
Celinko Bella przez ostatnich kilka miesięcy chyba nie urosła ale w zamian długo była obsypana białymi kwiatuszkami.
Marcinie ludisia nie chce być gorsza?

bo skoro bella całe lato kwitła to ona też pokaże co potrafi
Kasiu ta pani,która dała mi tę ?szczepkę? powiedziała ,że u niej ta hoja rośnie jak dzika. Obdarowuje nią swoje koleżanki
Więc tak myślę sobie ,że ten Twój ?wypierdek? będzie niedługo dorodnym kwiatem
Jolu ja też zachwycam się różami? stale i wciąż i to chyba będzie dozgonna miłość

.
Dobrze kochana ,że nie pryskałaś bo zdrowie dzieciaczka najważniejsze. Ja swoje różyczki pryskałam różnymi środkami i też miały plamy

.
Arku ludisia u mnie już trzy razy kwitła.Jest trochę pokraczna, drutem poskręcana ale rośnie i kwitnie z czego bardzo się cieszę

.Carnosa odżyła jak ją przeniosłam na parapet. A wcześniej to raczej marniała niż rosła
Elciu trzymam kciuki za Twoja malutką bellę, żeby duża urosła a także długo i bujnie kwitła
Nie bardzo mam co pokazywać bo na parapetach nie wiele się dzieje. Storczyki nic się nie puszczają ,może przez to,że są osłabione przez wełnowce ?

bo pracowe kwitną
jak trza
U pozostałych cisza ?no może prawie bo hibiskusy,dendrobium,aeshynantus coś tam kombinują i jak będzie co... to pokażę
Przytaszczyłam do domu oleandry ,miał je M zanieść na strych ale póki co stoją sobie w pokoju
Długo nie postoją bo im to na dobre nie wyjdzie ale może jeszcze kilka dni...