Witam miłych gości.
bietko1964 witam w moich skromnych progach i zapraszam częściej.
Zapewniam Cię, że ja mam niewiele i to takich zwykłych róż, natomiast są na FO ogrody różami usłane. Niemniej jednak baaardzo dziękuję za miłe słowa.
Marysiu wcale nie stałaś się snobem, tylko lubisz wiedzieć co masz. To ze mnie paskudna ignorantka. Nie ma u mnie znaczników na rabatkach, ani zapisanych notatników z nazwami roślin.

Staram się pamiętać co mam, a jak mi sie zapomni, to też niewielki problem.
Na pierwszym zdjęciu jest Pink Peace. Okrywówki poprzyciskam które się tylko da. Chcesz taką białą dzikuskę z trzeciego zdjęcia? Wypuściła właśnie odrost korzeniowy.
Biała napakowana jest pomyłką sprzedającego, ale cieszę się z tej pomyłki. Nie wiem co to za róża, ale jest u mnie dwa sezony i co najważniejsze....nie jest biała. Najpierw rozkwita na kremowo, brzegi płatków ma delikatnie limonkowe, a później różowieje. Następnym razem wstawię kilka zdjęć tej róży i wtedy zobaczysz jak jest zmienna.
Crispy jeszcze nie mam więc
Karolino ja mam stary porowaty tynk, więc winobluszcz się czepi, a bluszcz też mam na budynkach gospodarczych.
Bodziu jakoś się zgubiłyśmy, choć nie do końca, bo ja u Ciebie w wątku bywam, tylko na pisanie weny brak.

Zapomnieć o bólu się u mnie nie da, ale na wiosnę czekam z niecierpliwością, tym bardziej że prace jesienne nie wykonane z wiadomych powodów.
Serdecznie dziękuję za życzenia i Wam również takie posyłam.
Kasieńko ja też mam niewiele różyczek, bo około 30 i wcale szczególnie o nie nie dbam. W zeszłym sezonie chyba tylko raz były pryskane na mszycę i grzyba i to wszystko.
Jadziu u mnie z kolei większość róż jest jasna. Te trzy piękności ,które wymieniłaś są cudne. Ciągle sobie przyrzekam, że nie będę już sadzić róż, ale to Wasze kuszenie spędza mi sen z powiek.
Może jeszcze kilka moich bladawców?
Od góry;
Augusta Luise, New Dawn, patyczkowa NN posadzona latem, i po lewej Bonica.
Dobranoc wszystkim i udanej niedzieli.
