Jadziu masz rację te skarpy koło schodów są ciekawe i okwiecone tylko na wiosnę, dlatego teraz próbuję wsadzić tam kilka róż by i latem było tam kolorowo. Jednak to harówka bo zamiast ziemi jest tam tylko łupek, więc zamiast sztychówka potrzebny jest kilof i nowa ziemia.
Jacku wielkie Dzięki
Aniu /sweety/ dzięki, szkoda że nie mogłam się z Wami spotkać.
Aniu tak się pechowo złożyło że nie widziałyśmy się bardzo mnie to smuci bo zawsze sprawia mi spotkanie z Tobą. Wierzę jednak w to że jeszcze w tym roku się zobaczymy. Dobrze że Ulrich często powtarza kwitnienie i ładnie pachnie.
AniuDS niestety byłam chora i Anka widziała się tylko z Grażynką.
Maju niestety nie mam M i prawie wszystkie prace łącznie z projektowaniem, układaniem tarasu i chodników, wykonałam własnymi rękoma. Miejsce nad potokiem to dziczyzna, wszystko tam rośnie w naturze.
Trochę zdjęć z zeszłego tygodnia
Mi właśnie zakwitł po raz pierwszy żółty powojnik ale tangucki, z czego się cieszę (sam go siałem) ale ten to odlot 
Ale ta jest przepiękna 
