Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Dzięki za wsparcie wszystkim "zielonym" ;)
Dla mnie to podwójnie "zielony" ogródek, jako że pierwszy i amatorski również.
W ramach walki z zarazą wykosiłam wczoraj trzy krzaczki ziemniaków, śladu choroby na nich nie było, ale duże już były wystarczająco żeby je zjeść;) Mam nadzieję że mi to znacznie ograniczy ryzyko zachorowania pomiksów na coś odziemniakowego;) Kartofelki pierwsza klasa, tak nawiasem mówiąc;)

Co do wapnowania gleby, raz przekopałam na zagonku kilka kilo drobnego żwiru wapiennego, było to jak dobrze pamiętam w okolicach lutego, ale chyba pora nie zależy, ważne żeby nie robić tego naraz z obornikiem.

Dla pomidorów mam przygotowaną odżywkę własnego pomysłu, ale wątpię żeby im tutaj wapnia zabrakło;) w końcu siedzimy na białej kredzie ;)

Następne mineralizowanie ziemi będzie na jesień, na modłę wiktoriańskich ogrodników;) (będzie na blogu;))
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Ja stosuje jesienią do wapnowania Dolomit który
- jest nawozem uzyskiwanym z przemiału dolomitu surowego do uziarnienia 0-2 mm.
Nawóz ten jest nośnikiem niezbędnych dla prawidłowego wzrostu roślin składników, a w szczególności magnezu i wapnia.
Magnez i wapń to pierwiastki, których brak w glebie uniemożliwia wydajną produkcję roślinną.
Stosowane często w nadmiarze skoncentrowane i fizjologicznie kwaśne nawozy sztuczne typu NPK przy skąpym i nieregularnym nawożeniu obornikiem powodują duże zakwaszenie gleb, a rozwój przemysłu, motoryzacji i związane z tym kwaśne deszcze konsekwentnie zwiększają stopień degradacji gleb.
W takiej sytuacji nie wystarcza już stosowanie typowych nawozów wapniowych, lecz niezbędnym staje się stosowanie nawozów magnezowo-wapniowych, które odkwaszają glebę i równocześnie uzupełniają ją w mikroelementy.

Stosowany dolomit na zakwaszony trawnik pomaga w walce z mchem, który konkuruje z trawą o wodę i składniki pokarmowe.

Nawóz wapniowo-magnezowy stosowany w odpowiednich dawkach spełnia równocześnie szereg niezwykle ważnych funkcji:
- zwiększa zawartość magnezu (Mg) w glebie i roślinach,
- odkwasza glebę poprawiając jednocześnie jej chemiczną i fizyczną strukturę (gruzełkowanie gleby),
- zwiększa przyswajalność azotu i fosforu, zatrzymuje wodę i powietrze,
- poprawia cechy jakościowe roślin oddziaływując na zdrowotność produktów roślinnych przeznaczonych dla człowieka i zwierząt,
- wnosi do gleby mikroelementy (bor, miedź, mangan, cynk, żelazo, molibden, chrom), które spełniają ważne funkcje w roślinie jak np.: regulowanie procesu asymilacji, wytwarzanie garbników, enzymów i mikroorganizmów potrzebnych roślinom,
- zwiększa odporność roślin na wymarzanie w okresie zimowym,
- przeciwstawia się degradacji gleby wywołanej skażeniem metalami ciężkimi, powodowanym szybkim rozwojem przemysłu, motoryzacji i urbanizacji,
- z uwagi na duży stopień rozdrobnienia łatwo przechodzi do reakcji w glebie i jest szybko przyswajany przez rośliny,
- poprawia rozkład resztek słomy i obornika tworząc próchnicę.
_________________
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Dziękuje za odpowiedzi. Po co się wapnuje już mniej więcej wiem. Ale jak to wygląda w praktyce? Czy muszę kupować specjalny nawóz z wapnem? Czy nie wystarczy zwykłe wapno? I co z tym obornikiem, najpierw obornik, odczekać a potem wapnować? Czy wapnować ... czekać i dopiero obornik dawać?
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 577
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

romaszka pisze:Dziękuje za odpowiedzi. Po co się wapnuje już mniej więcej wiem. Ale jak to wygląda w praktyce? Czy muszę kupować specjalny nawóz z wapnem? Czy nie wystarczy zwykłe wapno? I co z tym obornikiem, najpierw obornik, odczekać a potem wapnować? Czy wapnować ... czekać i dopiero obornik dawać?
Wapno budowlane odpada ponieważ wypalisz cała flore bakteryjną ;-)

Najlepiej wybrać dolomit lub wapno węglanowe, wapno weglanowe ma to do siebie że działa długtrwale i stopniowo rozpuszcza się w glepie.
Do kupienia w sklepie ogrodniczo/rolniczym 25kg miedzy 10 a 20zł

Przed zabiegiem warto kupić pH-metr, ponieważ nie ma co przesadzać z wapnowaniem, bo roślina podobnie jak w przypadku kwaśnej gleby może mieć problemy z pobraniem składnika.

Zabieg tylko jesienią przed "ostrą skibą"
11krzych

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Podpisuję się pod postem krismiszcza obama ręcami.
Jeżeli jednak nie zdążysz na jesieni, to dolomit można bez obaw podsypać nawet pomiędzy wsadzone rośliny. Ale oczywiście lepiej zrobić to jesienią.
romaszka pisze: I co z tym obornikiem, najpierw obornik, odczekać a potem wapnować? Czy wapnować ... czekać i dopiero obornik dawać?
Poszukaj na forum, gdzieś to było opisane. Na pewno nie powinno się dawać obornika i wapnować jednocześnie.
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Dzieńki już zanotowałam do " jesiennego zeszytu " ... wapno węglanowe lub dolomit... ;:180
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7441
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

:wit Ja użwyam do wapnowania ziemi Dolomitu.Nie jest drogi ,a tak jak pisała Elik, zawiera dodatkowe składniki ;:3
Zazwyczaj robię to jesienią ,ale w tym roku pod pomidory dolomit rozsypałam w marcu (wcześniej dwa tygodnie przed, przekopałam kawałek trawnika z obornikiem gołębim :oops: )Miałam na początku straszne problemy z krzakami pomidorow,ale teraz jest oki
Asia
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Pelasia a jakie miałaś problemy z krzaczkami? I czy tę problemy wystąpiły bo podsypałaś dolomitu?
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 577
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Pelasia pisze::wit Ja użwyam do wapnowania ziemi Dolomitu.Nie jest drogi ,a tak jak pisała Elik, zawiera dodatkowe składniki ;:3
Zazwyczaj robię to jesienią ,ale w tym roku pod pomidory dolomit rozsypałam w marcu (wcześniej dwa tygodnie przed, przekopałam kawałek trawnika z obornikiem gołębim :oops: )Miałam na początku straszne problemy z krzakami pomidorow,ale teraz jest oki
Asia
Roślinki nie bardzo lubią świeżego wapnowania. Ja na upartego, gdy zaopserwuje braki wapnia w glebie - kupuje w sklepie ogrodniczym krede i rozpuszczam w wodzie i oczywiście podlewamy taka mieszanką.

Kolejna rzecz to saletra wapniowa w płynie (nie wolno jej mieszać z płynnymi nawozami NPK) lub Yary saletre Wapniową borowaną idealna na kapustne i ogóraski ;-)
diament79
200p
200p
Posty: 201
Od: 15 lut 2008, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mysłakowice

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

KaRo pisze:KasiaPuk,diament79- nie doszukałam się złośliwości ze strony forumowicz - za wcześniejsze został ukarany -lecz w tym temacie widać Waszą prowokację.
Ostrzegam,przed wywoływaniem nieporozumień na forum.

Każdy z Państwa ma prawo wyrażać swoje zdanie,opinie w każdej kwestii ale w sposób kulturalny i zgodny z obowiązującą w sieci Netykietą.
Odradzam osobiste wycieczki pod adresem kogokolwiek a ostatnio kierowane do forumowicz są nie na miejscu, mają charakter zaczepek i spowodują w końcu zastosowanie sankcji regulaminowych.
Proszę o rozwagę.
KaRo

Również się nie zgadzam, ale OK przyjmuję te uwagi na klatę :D Przysięgam nigdy więcej nie żartować na forum i że nigdy nie będę chciała wiedzieć prywatnych rzeczy o uczestnikach forum bez ich wcześniejszej zgody. Amen

Kasiu, przepraszam, że nie piszę w temacie założonego przez Ciebie wątku, ale tym razem to ja poczułam się jakbym była zaczepiana i prowokowana, a odpowiedzieć chyba mam prawo.
ZAPRASZAM do oglądania mojej skromnej kolekcji,Proszę też o porady odnośnie pielęgnacji.Ogrodowe i Domowe
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

KasiaPuk pisze:Nie ma tematu dla tych, którzy będą swoją uprawę pomidorów prowadzić w gruncie. Dużo jest o tunelach i uprawie szklarniowej, a o zwykłym prowadzeniu pomidorów bez osłon nie za wiele.
Zapraszam do dzielenia się wrażeniami ;:138
..........
Serdecznie zapraszam do dzielenia się doświadczeniem, zdjęcia wstawię jak tylko naładuję baterie w aparacie;)
KasiaPuk pisze: @basow@ - "Lepiej to doceń , i przestań pisać takie bzdury." - skoro założyłam wątek to chyba mam poniekąd prawo decydować o jego zawartości? Czy tego też mi zabronisz, tak jak pisania bzdur?
Nie. Nie jest to wątek wyłącznie twój ( napisałaś to w pierwszym poście ) więc nie masz poniekąd prawa decydować o jego zawartości.
Był to fajny wątek ale chyba już taki nie będzie, skutecznie pogoniliście tych którzy mają autorytet, wiedzę i doświadczenie.
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Comcia, Diament...
Kompletnie nie rozumiem o co Wam chodzi?
Gdybym na przykład zaczęła pisać o ogórkach w temacie o dyniach to zostałabym "grzecznie" upomniana przez resztę forumowiczów... Piszę o pomidorach gruntowych w wątku o pomidorach gruntowych.
Parę postów po założeniu wątku napisałam że szczególnie mi zależy na organicznej uprawie (bez chemii), były przykłady, nawet na zdjęciach, że to możliwe. Tym razem ja się czuję pod ostrzałem, ale tak naprawdę nie rozumiem z jakiego powodu???
Poza tym, gdybym ja komuś zwróciła uwagę że "pisze bzdury", to pewnie zostałabym za to surowo ukarana. Jakoś potrafię trzymać język na wodzy, więc gdzie leży pies pogrzebany?
Pokój, ludzie.
Bawcie się dobrze.
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7441
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

romaszka pisze:Pelasia a jakie miałaś problemy z krzaczkami? I czy tę problemy wystąpiły bo podsypałaś dolomitu?
Najpierw (tak mi wytłumaczyła Kozula) nawóz gołębi zamienił się w amoniak pod wpływem temperatur ,jakie panowały w maju i poparzyło mi krzaki ,a potem było przesolenie ,potem były głodne ,po drodze mrówki, niektóre pomidory wdepneły w kupke nawozu i byly przenawożone ;:224 Ale po deszczach mineło to wszystko. Zaczełam podlewać gnojowicą z pokrzyw i nawozem pod pomidory i mam w marę ładne krzaczki
Asia
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Pelasia to faktycznie miałaś przejścia z pomidorkami, ale miejmy nadzieje, że teraz wszystko będzie dobrze i jeszcze będziesz obdarowywać owocami wszystkich naokoło. Tego Ci życzę i Wszystkim pomidorowo, pozytywnie nakręconym ;:33
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

ja dziś z donic wsadziłam do ziemi -a raczej moj nadgorliwy maż

wsadził zółte żarówki i tygryski.. i przymierza się do maskotki i koralika... :evil:
Tylko to ja potem nie mogę spokojnie grządek podlać tylko skakać muszę z wiaderkiem po całej działce :-/
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”