No ale kwiecia jak na zimę masz dużo w ogrodzie. Dzieci sa kapitalne- koniec swiata jako świeto ruchome
Wybierasz sie na wystawę kwiatów do Katowic w maju? Halinka cos wspominała w wątku u Tosi.
Wesołych i napisała bym bezśnieżnych ale to raczej niemożebne rano ledwie drzwi otworzyłam ,śniegu po kolana i ciągle pada, nawet moja sunia nie ryzykowała wyjścia z budy a codziennie robi przegląd włości .
Pozdrawiam cieplutko
Przepiękne zdjęcia.
A to z moimi ukochanymi ostróżkami - cudne:).
Z gościem co do niej podlatuje też jest śmieszna historia.
U nas nigdy ich nie było, aż do czasu gdy zakwitł pierwszy raz wiciokrzew i zleciały się wieczorem do jego słodko pachnących kwiatów.
Wszyscy wtedy mówili: kolibry!! Aż złapaliśmy jednego do słoika, żeby się mu przyjrzeć. Podobny trochę, ale koliber to to nie jest:).
Pozdrawiam serdecznie!