chan-dzia w buszu cz.3

[x-U-ie]

Aniu wreszcie znów jesteś z nami.

[renata_22]

Aniu witam ponownie ... Hibek śliczny, dziwnie że z jednej rośliny różne kwiaty wychodzą Wilczomlecz też mi się bardzo podoba... szkoda padłych roślinek no ale raczej bez strat nie mogło się obejść

[chan-dzia]

Dzięki dziewczyny.

szkoda padłych roślinek no ale raczej bez strat nie mogło się obejść

W sobotę postaram się dokładnie obejrzeć moje roślinki,trochę się boję...dwie hojki mi padły
Chociaż nie wiem czy będę miała czas,ostatnio jak sobie coś planuję ,to i tak mi nic nie wychodzi z tego.Zawsze coś ważniejszego wyskakuje.

[arlet3]

Aniu fajnie, że już jesteś a zaległościami się nie przejmuj oglądaj tylko bieżące rzeczy a kiedyś jak się będziesz nudzić to na spokojnie poprzeglądasz zaległości
Twoje kwiatuszki ślicznie kwitną i grudnik i ludisia, a i wilczomlecz z hibciem przecudne

[iwosia88]

Aniu. Bardzo się cieszę, że wróciłaś do nas Pięknie wygląda biały grudniczek I dla pozostałych, bardzo ładnie kwitną

[anik]

Witaj Aniu. Cieszę się, że znalazłaś dla nas chwilkę. W rodzinie kłopoty ale kwiaty wynagrodziły ci smutek pięknym kwitnieniem. A stracone kwiatuszki zawsze można odzyskać na wiosnę więc głowa do góry.

[elcia1974]

Aniu tak się cieszę, że już jesteś
I życzę Ci, żeby wszystkie Twoje kłopoty skończyły się jak najszybciej

[nyskadu]

Ja u Ciebie pierwszy raz chyba muszę nadrobić ok 200 stron, zaczynam od końca, grudniczek muułaaaa wspaniały taki jak mój

[maribat]

Aneczko przyszłam i ja do Ciebie z na powitanie i cieszę się na lepsze wieści.
Zieloności pięknie na Ciebie poczekały z kwitnieniem no a te padłe.. no trudno- ale jak Cię znam, pewnie to niedługo odbijesz.

[Madzik_J-Ch]

Aniu, Kochana super, że już jesteś Wszystkie jakoś ostatnio coś zabiegane jesteśmy
Piękna Ludisia, marzy mi się, ale jakoś nie mogę jej ostatnio nigdzie spotkać.
Dobrze, że z optymizmem patrzysz w przód, jesienna pora temu nie sprzyja, ale musimy walczyć z chandrą

[Krystyna.F]

Cieszę się Aniu że powróciłaś do nas! Było tak smutno bez Ciebie, że mi to trudno opisać. Pozdrawiam i buziaczki zostawiam.

[chan-dzia]

Wróciła,ale jakoś nie mam natchnienia.To chyba przez tą pogodę za oknem ,nic mi się nie chce nawet pisać.Po zatym martwiś się jutrzejszym dniem.Jutro też podobno ma padać,więc przysięga przy takiej pogodzie to żadna atrakcja
Wczoraj zrobiłam przegląd moich kwiatuchów,zajęło mi to prawie cały dzień.No i niestety niektóre musiałam poprzycinać prawie w całości.mam nadzieję,że odrosną.Marantowate mi podupadły na zdrowiuale przędziorków nie zauważyłam.więc wygląda na to ,że główną przyczyną był brak wody.W tej chwili w łazienc pod prysznicem stoi mój największy skrzydłokwiat .Na szczęście zaczyna się podnosić.
Ale aż też i takie rośliny,które mimo braku wody rosną i nawet kwitną.

A to moje nowe nabytki


Muszę się też pochwalić zakupem M ,tak z własnej nie przymuszonej woli (pod moją nieobecność)kupił(podobno były przecenione )

[Krystyna.F]

To brawa dla M. Postarał się. Śliczne nowości zakupowe.

[chan-dzia]

Krysiu,sama byłam w szoku(co prawda taką roślinkę już mam,ale nic nie mówiłam,żeby go nie zniechęcić)

[nuta23]

Te krasulki u mnie faktycznie były przecenione. Nowości przepiękne, niech zdrowo rosną. Kwitnące też śliczne. Co raz bardziej dochodzę do wniosku (oglądając Wasze), że mój _aeschynantus_ specius to lobianus bo kwitnie tak samo.