Pamelko, właśnie w tym sęk, żeby zachować formę koktajlowych pomidorów. Widziałam gdzieś zdjęcia takich w zalewie - całkiem ładne, ale jak smakuje
Aniu, mieczyki mam po przerwie, moje stare musiałam zlikwidować bo były istnym siedliskiem patogenów. Teraz tylko muszę pilnować zmiany stanowiska. Kiedyś miałam takie ciemnofiletowe, w sumie mało się kojarzyły z mieczykiem. Teraz jakieś papugi kupiłam

A acidantera może się zbierze jeszcze, ja tak czekam na krokosmię.
Majeczko, 100 to cały łan

. Ja nawet nie policzyłam moich. Sama jestem ciekawa czy uda się je utrzymać przez kilka sezonów, czasem mi trudno uzyskać ładne kwiaty z bulwek które wyrosły u mnie- jednak słaba ziemia nie sprzyja bujnemu wzrostowi.
Poranek dzisiejszy upłynął pod znakiem mgły i gęstej rosy. Potem poprażyło słońce. Niestety muszę teraz uważać bo przy plewieniu nieopatrznie otarłam rutę i mam poparzoną rękę - piecze, no i pojawiły się pęcherze. Nigdy wcześniej mi się to nie przytrafiło. To znak, że mój ogród nie może być zanadto zadbany
Skojarzone z mgłami dzisiejsze kwiaty:
I na koniec patison Disco
