No właśnie tak miałam
Gosiu napisać, wstrzymałam się , bo większość liliowców jest godna polecenia
ale tella.. jak dla mnie niezawodna, długo chętnie kwitnie, juz w pierwszym roku po posadzeniu miała sporo kwiatków, a mam ją od zeszłego roku :P
Igor no właśnie.. miejsce
a nie można przecież się obsadzić samymi liliowcami
Mam nadzieję, że będę mogła pokazać i odmianowe, są juz w pączkach, ale część chyba
choruje. Mają zółknące najstarsze liście , może podłoże mało odpowiednie [w zeszłym sezonie uzupełnialiśmy] jest bardziej zwięzłe i tam własnie kilka sztuk cierpi.
Dzisiaj fotki zaległych nowości 
może mi wybaczycie spóźnienie, ale coś ostatnio nie wyrabiam
tawułka
rozchodnik .............................................................................................i
berberys `Maria`
bliżej nieoznaczone NN- później maja bordowe liście i urocze pałki
stara .................................................................................i nowa karmelowa żurawka
sadzona wiosną
horetnsja
i gigantyczny
barwinek- tu celowo zestawiony z hortensja dla zobrazowania jego wielkości
oraz własnego siewu
Złocień wielki `Crazy Daisy`
zeszło mi się troszkę 
i Ty po dłuższej przerwie :P Penstemonki faktycznie bujnie zakwitły, dobrze, że ich nie wycięłam przez nieuwagę wiosną, liliiowcowe nowości też się szykują, na razie tylko pojedyncze kwiatki, ale buźki pokazują, tylko dwa w tym roku nie zakwitną.
...Już nie wiem który raz do nich wracam i napatrzec się nie mogę...
Martusiu lilie masz wyjątkowej urody. Nie mam odmian o pełnych kwiatach, więc interesuje mnie, czy one pachną 
czy też musi wystarczyć nam ich niesamowity wygląd 
Czyli liliowca Stelle polecasz?
)
