gloriadei - różanka 2010

Zablokowany
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Ewciu cudna ta Bonica ;:138 Tak sobie myślę że jak bym tej mojej piennej tak mocno nie przycinała na wiosnę bo i tak jej nie ujarzmię i kuli z niej nie zrobię to też by ciekawiej wyglądała A Ty jak sądzisz? A swoja Bonice jak przycinasz na wiosnę ?
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Nie mogę się napatrzeć na te Twoje cudeńka ;:63 ;:63
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Ewuś, Ewuś ... od takich widoków tętno mi niebezpiecznie przyspiesza...
Czy Ty te pące czymś okrywasz na zime czy radza sobie same ?
jak dobrze, ze kupiłam Moonlighta - to jest cudo na cudami - tylko kiedy (i czy w ogóle) doczekam sie takiej ilosci kwiecia... :shock: Ile masz sztuk Moona w tym dołku ?
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Za rok...może dwa....jak zakwitnie u mnie tak Veilchen....
to zdjęcie sobie w ramkę oprawię ;:226
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Grzesiu pisze:Za rok...może dwa....jak zakwitnie u mnie tak Veilchen....
to zdjęcie sobie w ramkę oprawię ;:226
Oj ja też ;:108 ;:108 :D
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
_ninetta_
1000p
1000p
Posty: 1361
Od: 19 maja 2010, o 01:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Witam,


Nie mam jeszcze dużego doświadczenia w uprawie róż gdyż prawie wszystkie krzaczki posadziłam jesienią 2009, trochę na wiosnę.

Mieszkam na południowo - wschodnich obrzeżach Łodzi więc klimat powiedzmy umiarkowanie sprzyjający :)

Zawsze kochałam róże ale miałam tylko balkon i kawałek pola pod blokiem, które sobie zawłaszczyłam na ich uprawę. Ale też ich tam trochę upchnęłam :lol:

Teraz mam wielką działkę i poszalałam:

Pirouette
Graham Thomas
Abraham Darby
Sophia Reneissance
Sweet Juliet
Westerland
Bonita R.
Rosarium U.
Romanze
Etude
Ena Harkness Cl.
Gruss an Heidelberg
Iceberg
S. Excelsa
Nadia Reneissance
Goldstern
Vendee Globe cl.
Maigold
Mozart
Grandessa
Fisherman's friend
Charles Austin
Veilchlenblau
Nostalgie
Louise Odier
Aspirin Rose
Parade
Shalom
Winchester C.
Sympathie
The Pilgrim
Golden Celebration
Degenhard
Swan Lake
Schackenborg Castle
Ledreborg Castle
Kronborg C.
Heidetraum
Glowing
Vatican
Chopin
Red Leonardo da Vinci
Eden i Red Eden Rose
Mariatheresia
Margo Coster ( tu nie mam pewności)
Swany
Tiffany
Chateau Gliscours
Barkarole
Mr Lincoln
Cape Horn
Flammentanz
The Fairy

I posadzone jesienią tego roku:

Tower Bridge
Zephirine Drouhin
Tropicana
Sir Lancelot
Amazing
Venrosa
Ashram
Marselisborg Castle
Wood Bridge ( nazwy nigdzie nie znalazłam ale pod taką nazwą kupiłam)
Ingrid Bergman

i jeszcze kilka nn i pewnie mi się jeszcze coś przypomni.

Co do pnączy w cieniu, dziękuję za polecenie Golden Showers i Veilch. Myślisz, że Schneewittchen Cl. by nie poradziła? ( Chyba mam małą obsesję na punkcie tej róży :roll: )

Ewo, przepiękne masz róże. Ogromne krzewy, na co ja jeszcze będę musiała poczekać dłuuugo.
W sobotę się wybieram na giełdę roślinek więc na pewno kupię Bonicę. Zawsze mi się wydawała taka pospolita ale to co u Ciebie zobaczyłam :shock: :shock: !!!

Co do nowości, które mi się podobają (np. Chippendale) to pewnie będę musiała zamówić w internecie.

Ja póki co cały czas przemeblowania robię w ogrodzie, niektóre róże nie pasują do innych więc przesadzam, te które zdążyły mi się już nie spodobać lądują na końcu działki albo u sąsiadki :lol:
Za bardzo nie lubię żółtego w ogrodzie, no ale Grahamowi, Pilgrimowi i G. Celebration to wybaczyłam. ;:180


pozdrawiam
Aneta
:wit
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Ja niestety swoją Veilchenkę wysłałam w świat i nawet nie wiem czy dotarła ,ale chyba tak skoro nie mam zwrotu . No cóż człowiek uczy się na błędach . W przyszłym roku również by tak już wyglądała ,gdyż miała tyle bocznych odrostów . Po 2 latach była fajnie rozrośnięta . Piękna ta Bonica zresztą wszystkie Twoje róże Ewciu to olbrzymy ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
misiaj19
50p
50p
Posty: 53
Od: 16 paź 2010, o 13:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Cudne te róże ;:138 ;:138 ;:138
mogłabym tak oglądać cały dzień :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Twoja Veilchenblau przede wszystkim ma cudny kolor! Ani śladu tego różu, który pojawia się czasem na zdjęciach tej róży!
Ciekawe, czy u mnie też będzie miała taki kolor? Bardzo bym chciała ...
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

cóż mogę powiedzieć uwielbiam takie różane wielkoludy, brak słów cudnie ;:180
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Och Ewcia, jak patrzę na Twoją Weichenblau, to cieszę się , że też ją mam i też będzie tak pięknie kwitła. ;:138
Już w tym roku miała kilka kwiatków, chociaż posadzona została jesienią 2009.
Miłego weekendu życzę ;:3 ;:196
:wit
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Witajcie! :wit
dziękuję za tak liczne odwiedziny! ;:4
Halinko, wybujają szybciej niż myślisz ;)
Gosiu pienną lepiej silnie przycinać, bo długie pędy moga się wyłamać od miejsca szczepienia. Silny wiatr może zrobić duże szkody. Pienną różę (też mam Bonicę na pniu) tnę bardzo mocno, zostawiam tylko 10-15 cm długosci pędów. Zagęszcza się lepiej i tworzy ładną kulę. Lekkie cięcie można stosować na krzewie bez obaw.
Moje krzewy tnę wiosną przycinając około 1/3 długości pędów.
To moje drzewko

Obrazek

Ewciu/Ave - Bonicę nie okrywam - jeszcze nigdy nie zmarzł jej ani kawałek pędu. To bardzo wytrzymała róża.
Kopczyki robię jedynie wrażliwszym wielkokwiatowym, ale dopiero po większych przymrozkach. Muszą najpierw same nabrać odporności. W naszych rejonach groźniejsze dla róż są duże wahania temp. na przedwiośniu i wtedy osłaniam róże czym się da. Dodatnia temp. w dzień i mróz w nocy to zabójstwo dla róż. A tak wygląda przełom lutego i marca. Wszystkie suche łęty, gałęzie, resztki jedliny itd lądują na różach .
Moonlighta mam sztuk jeden . Rosnie exspresowo, więc szybko da ci popis kwitnienia. W drugim roku juz jest na co popatrzeć a trzeciego lata będzie 2x2 m kwiatów. I wcale nie choruje, ani jednej plamki :tan

Anetko,
dziękuję za pochwały ;:196 Twoje okazy na pewno szybciutko będą cieszyć oczy! 2-3 latka to nie tak długo.
hoho, twoja lista imponująca! :shock: :shock:
Obiecaj, że pokarzesz nam te lale podczas kwitnienia!
Niektórych odmain nawet nie znam (Glowing, Shalom). To będzie rozarium na 6!!!

Iceberg w cieniu niestety nie da rady, choć bardzo go lubie i też posadziłabym gdzie się da ;)
Przy braku słońca będzie chorował i słabo kwitł. :(
Ale wybór białych ramblerów jest spory!

Sąsiadka ma dobrze z tobą :lol:

Do Grahama i Pilgrima dosadziłam właśnie G. Celebration ;:224 - im wszystko sie wybacza !!!

Jadziu, oby było jej dobrze w nowym miejscu ;:196

Moniu, Grzesiu, Jadziu, Misiaj, Izuś, Taruś, Krysiu,
miło mi,że fioletowa królewna przypadła wam do gustu :D
co do koloru, widzę, że z roku na rok nabiera ciemniejszych odcieni - może to efekt rozrostu korzeni i intensywniejszego pobierania wody i skaładników mineralnych. Jak była młoda, kwiaty szybciej blakły na słońcu .
Ale odcienia różu nigdy nie miała- to sadzonka własnokorzeniowa (nie szczepiona) co może wpływać na kolor kwiatu.
Chociaż okaz Halinki też ma intensywny kolor a chyba szczepiony :roll:
Odczyn gleby i ilość potasu też może mieć wpływ na kolor.
Róże to kapryśne książniczki, trudno im dogodzić :lol:

Dzisiaj piękny dzień, może uda się nadgonić prace w ogródku.
Trzymajcie się ciepło! :wit
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Ewuniu, piękne to zdjecie.
To dowód na to, że róże i bukszpan to jedno z najlepszych połączeń :D
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Cudne ;:167 Serce silniej zabiło... Pienne róże robią wrażenie... Na razie nie przeszła mi trauma po ubiegłej zimie, która zostawiła przy życiu tylko jedną pienną. Powiedziałam sobie, że nigdy więcej... ale teraz myślę... że może jednak... :;230 :;230 Ech, to forum...
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: gloriadei - różanka 2010

Post »

Ewciu czy takie miniaturki z marketu mają szansę przeżycia ?Masz może takie co przetrwały zimę?
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”