Chodzi o plamy na liściach.Zrób oprysk siarczanem magnezu.Jest wspomniane w ,,Choroby i szkodniki".Ja kupowałam w aptece,sól gorzką-inaczej magnezu siarczan.1,5 łyżki na 10l wody.
Co do potasu,to niech inni podpowiedzą,aż tak się nie znam
Po raz pierwszy uprawiane przeze mnie w tym roku pomidory kupione w sklepie Grażyny Ochotnickiej:
Od góry żółty Amana Orange, czerwone Dr Lyle i białe White Tomesol
W smaku jak dla mnie czerwone - rewelacja, żółty trochę mulisty, natomiast biały ciekawy - delikatny i słodki. Wszyskie bardzo duże i mięsite.
Ja mam od Pani Grażynki jeszcze Tiger Like- ale w gruncie, są już paski ale jeszcze zielone. Jak nabiorą kolorów to wstawię fotoska .
Co do powyższych trzech moich odmian to rosną w tunelu, dlatego już są dojrzałe, nie chorują, ładnie zawiązały owoce. Rosną średnie - są wysokie, ale na razie nie trzeba było ich opuszczać tak jak bawole serca co mi akurat pasuje
Jeśli nie chcesz opryskiwać przeciwko szarej pleśni , wyłamuj delikatnie słupki . Pamiętaj jednak aby nie robić tego zbyt wcześnie , bo owoce nie będą rosły . Jeśli okwiat jest już zsunięty na bok albo na czubek slupka , można go z czystym sumieniem wylamać . Odmiany o cienkich słupkach mało pleśnieją z ich powodu , za to te o grubych bardzo często .
witam serdecznie,
co dalej robić moi kochani z tymi wielkimi krzakami? bo one zaczynają się pokładać , czy nawozić, bo to są pomidorki koktajlowe dołączyłam zdjęcia
pozdrawiam
angela
Na moje oko one umierają z głodu. Ile masz tych pomidorów w tej skrzynce? Nie wiem co to za odmiana, ale nie wygląda na karłową, a samo określenie koktailowe niewiele mówi, niektóre koktajlowe to potężne krzaczory rosnące wzdłuż i w szerz bez opamiętania. Ja mam na balkonie kilka pomidorów, ale każdy ma swoją donicę ok 10 litrową, zasilam je co 2-3 tygodnie obornikiem granulowanym a i tak rosną dużo słabiej niż w gruncie.
Na Twoim miejscu dałabym każdemu krzakowi osobną donicę (wiaderko), solidną podpórkę (kij ponad 1m) i usunęła trochę wilków (jeśli nie jest to odmiana samokończąca).