Iza - o tym samym pomyślałam, ciągle brakuje mi czasu
może Twoje róże szykują się na wiosnę...chcą Cię miło zaskoczyć
Przypomniało mi się, że tez muszę wyciągnąć Acropolis z doniczki i wsadzić do ziemi.
Haniu - zastosowałam się ściśle do Twoich wskazówek, 4 patyki Claire siedzą już w ziemi, dzisiaj tylko czapeczki im założę
hihi jak dobrze mnie znasz

, właśnie myślałam o różach jak o pnączach, które łatwo prowadzić na kratkach... a przecież te kolczaste potwory niczym macki wielkiej ośmiornicy będą się wciskać wszystkimi szczelinami i głaskać nas po głowach
Nela - wszystko wczoraj posadziłam

, zauważyłam boltonię, a jakże

, i kocimiętkę, kocisko od razu zaczęło sie przy niej kręcić.
Jeśli Claire się ukorzeni- jest Twoja
