Romuś - wszelkie pomidorki (i te koktailowe i te duże) pikowałam jak pokazały się "liscie właściwe"
to są te postrzępione, większe listki.
I dowiedziałam sie, że można wyeliminować pikowanie pomidorów - należy wybrać naczynie "docelowe" w jakim bedzie rosła sadzonka. Nasypać do niego ok połowy wymaganej ziemi. Posiać pomidorki , jak skiełkują, wybrać najładniejszą, najsilniejszą siewkę, resztę uszczknąć - nie wyciągać z ziemi, żeby nie uszkodzić korzonków tej sieweczki, która będzie sobie dalej rosła, pozwolic jej podrosnąć, a następnie dosypać ziemi "do pełności" - oczywiście siewka powinna byc na tyle duża, żeby ta ziemia jej nie zasypała po czubek listków

i tym sposobem damy naszej wyselekcjonowanej sieweczce najlepsze warunki na rozwój korzonków, bez zabawy w pikowanie.
szkoda, ze o tym sposobie dowiedziałam się jak już przepikowałam wszystkie swoje pomidoro, i zabrudzając cały balkon i okolice...
A co do mojej bytności na Forum to dzisiaj jestem

ale od jutra "szlabanik" - bo sporo pracy mam, a jak wchodzę na Forum, to "o Bożym świecie zapominam" i nic nie jest ważniejsze...