Agata06 - miałam taki czas, jeszcze przed kwitnieniem mojego Spring Rose, że zastanawiałam się czy warto mieć tego fiołka, chyba napotykałam na zdjęcia nie do końca oddające jego urok. Teraz staram się uchwycić to jego piękno, należy do czołówki moich ulubieńców, tutaj wstawiłam zdjęcia tej czołówki
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=266
Keetee - to tylko ze 30 listków

.
Powiem prawdę, że dzięki tej mojej rezerwie mam malusią sadzonkę Byckeye Crushed Velvet, trzymam za nią kciuki. Kolejny fiołek to mój awatarkowy, mój padł, ale mówię sobie spoko, mama ma 2 takie same, ciapnę sobie liścia i już. Okazało się, że mamie też padły te dwa fiołki. Całe szczęście mam jeden ukorzeniony listek

.