BOŻENKO-M pociął pieńki a układaliśmy wspólnie,trochę amatorsko,bo za mała warstwa piasku pod nimi i wychodzi trawa.Męczyłam go juz od ubiegłego roku o huśtawkę i wreszcie robią,przez dwa wieczory zaczęli 2 huśtawki ,ale żadnej nie skończyli. Tydzień temu zrobili ławy dla drugiego kolegi.Jak popatrzyłam ,to jest prosta praca,ale docieranie drewna trochę trwa.




Pozostanie wszystko zakonserwowac,ale o ławy niech się martwi obdarowany.