Ogród Fridy - co powstanie z chaosu
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Zbliża się jesień a u Ciebie dalej pięknie, hortensja przecudna, dalie, lilie, wspaniałe. Ciekawe co będziesz robić, jak już nie będzie można wyjść na ogródek? Gdzie podziejemy energię? Zanudzimy się, że hej....
Będzie trza używać trunków. Masz jakiś dobry (smaczny, przepis na nalewkę z aronii), pozdrawiam ;:12
Będzie trza używać trunków. Masz jakiś dobry (smaczny, przepis na nalewkę z aronii), pozdrawiam ;:12
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Jestem tak bardzo zmęczona, że nie mam siły robić fotek, z trudem wkładam się do wanny. Po powrocie z pracy idziemy do ogrodu i tak do wieczora. M., dzięki moim pomysłom, też jest wykończony. Przedwczoraj i wczoraj wykopywał potężne krzaczory, znowu mam sporo miejsca do zagospodarowania.
Ogród jest kompletnie rozgrzebany, właściwie, to nie ma ani jednego miejsca bez zmian. Mam wrażenie, że teraz jest więcej pracy niz przy zakładaniu ogrodu. No ale naprawiam błędy popełnione na początku, z braku wiedzy, doświadczenia, praktyki. Zapewne przy okazji popełnię następne, ale mam nadzieję, że juz nie będę robiła takiej rewolucji.
Chwasty rosną sobie radośnie, udaję, że ich nie widzę, kwitną dalie, część mam z nasion, co mnie cieszy, floksy upojnie pachną, błękitami zakwitły ostróżki wysiewane w lutym, róże też się ocknęły i mają dużo pąków, ponownie zakwitł powojnik, a ten zniszczony i obcięty bardzo krótko ma nowe listki, nieśmiało rozchyla płatki pąk na hibiskusie.
Zrobiłam mnóstwo sadzonek lawendy z nadzieją, że będą nowe rośliny. Już mi się udało w ubiegłym roku, więc może teraz też się uda. No i oznaczam rośliny, żeby na wiosnę nie zniszczyć ich, albo nie wsadzać rośliny w roślinę, co mi się wiosną kilkakrotnie zdarzyło.
Przywiozłam z Puław pokrzywę (u mnie nie ma) i nastawiłam beczkę "wina".
Nalewka z własnych porzeczek dojrzewa, pomidorki czerwienieją, papryka również, no i szykuje się pierwszy zbiór winogron. Jest pięknie!
Pozdrawiam, Danuta
Ogród jest kompletnie rozgrzebany, właściwie, to nie ma ani jednego miejsca bez zmian. Mam wrażenie, że teraz jest więcej pracy niz przy zakładaniu ogrodu. No ale naprawiam błędy popełnione na początku, z braku wiedzy, doświadczenia, praktyki. Zapewne przy okazji popełnię następne, ale mam nadzieję, że juz nie będę robiła takiej rewolucji.
Chwasty rosną sobie radośnie, udaję, że ich nie widzę, kwitną dalie, część mam z nasion, co mnie cieszy, floksy upojnie pachną, błękitami zakwitły ostróżki wysiewane w lutym, róże też się ocknęły i mają dużo pąków, ponownie zakwitł powojnik, a ten zniszczony i obcięty bardzo krótko ma nowe listki, nieśmiało rozchyla płatki pąk na hibiskusie.
Zrobiłam mnóstwo sadzonek lawendy z nadzieją, że będą nowe rośliny. Już mi się udało w ubiegłym roku, więc może teraz też się uda. No i oznaczam rośliny, żeby na wiosnę nie zniszczyć ich, albo nie wsadzać rośliny w roślinę, co mi się wiosną kilkakrotnie zdarzyło.
Przywiozłam z Puław pokrzywę (u mnie nie ma) i nastawiłam beczkę "wina".
Nalewka z własnych porzeczek dojrzewa, pomidorki czerwienieją, papryka również, no i szykuje się pierwszy zbiór winogron. Jest pięknie!
Pozdrawiam, Danuta
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Danusiu - za rok czeka mnie to samo.
Dopiero teraz widzę że to co myśłałm że sadzę rozsądnie i mądrze, w rzeczywistości ani ładne ani rozsądne nie jest....
Na razie tylko jedna rabata będzie bez przeróbek, dosadzę tylko clematisy bylinowe i koniec.
No i jedną rabatę przerobię jesienią.
Reszta poczeka bo pomysłów brak....
Dopiero teraz widzę że to co myśłałm że sadzę rozsądnie i mądrze, w rzeczywistości ani ładne ani rozsądne nie jest....
Na razie tylko jedna rabata będzie bez przeróbek, dosadzę tylko clematisy bylinowe i koniec.
No i jedną rabatę przerobię jesienią.
Reszta poczeka bo pomysłów brak....
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Wczoraj zakończyliśmy jeden etap, sądzę, że najtrudniejszy ze względu na plątaninę korzeni - przebudowę rabaty półcienistej. Została powiększona, ma teraz ok. 100 m kw. Wykopaliśmy, głównie rękami M., nadmiar czeremchy, czarnego bzu, iglaków wszelakich, dzikich róż, barwinka, pozostałe rośliny zostały uporządkowane, czytaj: poprzesadzane, bo bałagan był przeogromny - niskie z tyłu, wysokie z przodu, światłolubne pod krzewami, itd. Powstała rabata z różanecznikami i hortensjami oraz tawułkami jako roślinami wiodącymi. Jest jeszcze na niej trochę miejsca, które powoli, w sposób przemyślany, będę zapełniać. Na rabacie rosną bodziszki i nadal kwitną, pierwiosnki i ciągle w zbyt dużej ilości barwinek, którego muszę ujarzmić.
Przy brzegu, miejsca między roślinami planuję wypełnić "kolorowymi liśćmi", czyli żurawkami, hostami oraz marzy mi się houtunia (pewnie piszę tę nazwę z błędem), widziałam ją w kilku ogrodach i bardzo mi się spodobała ale nie mogę jej kupić. Gdyby ktoś miał nadmiar, to byłabym chętna.
Pozdrawiam, Danuta
Przy brzegu, miejsca między roślinami planuję wypełnić "kolorowymi liśćmi", czyli żurawkami, hostami oraz marzy mi się houtunia (pewnie piszę tę nazwę z błędem), widziałam ją w kilku ogrodach i bardzo mi się spodobała ale nie mogę jej kupić. Gdyby ktoś miał nadmiar, to byłabym chętna.
Pozdrawiam, Danuta
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Atka-a1, badzo dziękuję, nie mam pojęcia, że w ogóle są jakieś odmiany, jak to dobrze, że nie wyrzuciłaś. Wezmę rośliny z radością, tylko proszę po 5 września, niech to wesele mam już za sobą, bo coś nerwowa się robię.
Postaram się wstawić fotki, jestem zmęczona tak nieludzko, że tych zdjęć niewiele robię, ale zawsze jakieś wyobrażenie dają. Największe wrażenie robi góra korzeni, a nawet dwie, wyciągniętych z ziemi rękami pracowitego M.
Postaram się wstawić fotki, jestem zmęczona tak nieludzko, że tych zdjęć niewiele robię, ale zawsze jakieś wyobrażenie dają. Największe wrażenie robi góra korzeni, a nawet dwie, wyciągniętych z ziemi rękami pracowitego M.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Dzisiaj odwiedziła mnie Joanna - JSZFRED, która udzieliła mi mnóstwa cennych wskazówek i rad. Przede wszystkim poradziła mi co i gdzie można posadzić, żeby roślina dobrze się czuła, podpowiedziała mi miejsce dla perukowca, który lada chwila do mnie przyjedzie. A najważniejsze, znalazła rozwiązanie zagospodarowania cienistego paska ziemi, bo trudno nazwać to rabatą, a także połączenia go kompozycyjnie z rabatą opodal.
Jak mi się uda dzisiaj obrobić fotki, to powstawiam, chociaż nie obrazują całości zmian, bo rozpadało się mocno i nie zdążyłam obfocić wszystkiego.
Jak mi się uda dzisiaj obrobić fotki, to powstawiam, chociaż nie obrazują całości zmian, bo rozpadało się mocno i nie zdążyłam obfocić wszystkiego.