Witam serdecznie sobotnich gości

Dzisiaj znów trochę podlewało, a po deszczu wiadomo trzeba iść na przegląd .Jednak tylko parę winniczków znalazłam tym robię rzut dyskiem i o ile spadną na miękką warstwę to życie mają darowane. Pąki Maigolda i Doktorka dalej w tej samej fazie to samo Thereska .Chłodno zdążyłam powsadzać ogórki te podgonione do skrzyni nakryłam szybami i mam nadzieję ze miejscówka będzie im odpowiadać. Teraz potrzebują tylko ciepła to wszystko będzie dobrze, a między ogórkami posadziłam podgonioną szalotkę .W ubiegłym roku wysiałam tyle kopru i ani jedna łodyżka się nie pokazała, ciekawe bo w tym roku nie siałam, a widać sporo koperkowych siewek

Oby tylko zdążyły dojrzeć do kwiatostanu
DAYSY 
u mnie wczoraj padało dzisiaj również ,jednak ja nie narzekam na deszcze, mogę chociaż trochę wody nałapać będzie na cięższe czasy, bo na razie sąsiad jeszcze mi jej nie udostępnił.Dopiero ma na 26 zamówionego hydraulika to jestem tego ciekawa. We wtorek wyjeżdżam na tydzień do mamy ,więc muszę wszystko zabezpieczyć .Ciekawa jestem co zastane jak wrócę jeśli będzie dziennie padać

Daysy zbyt długo było ciepła jesień to dlatego tak ucierpiały róże. Moja Maritim też cięta do gruntu to samo Fresja ,Muzykanci z Bremy,Abraham Darby i jeszcze parę innych .Jednak widzę ze ze zdwojoną siłą odbijają tylko kwitnienie będzie opóźnione . Doktorkowi nie zmarzła ani jedna gałązka i na wysokościach również to samo LO czy Maigold . Jednak sporo łodyg wycięłam Elżbietce trochę się postarzała.Chyba czas odmłodzić ją bo szkoda gdybym ją straciła Moja Siver Falls jest już kolejny sezon i widać ze odporna z niej dziewczynka nawet przesadziłam dwie sadzonki na nową kwaśna rabatkę i widzę ze na nowym miejscu lepiej rośnie niż na starym bo tam też mam dwie sadzonki
BEATKO no w tym roku one są nienasycone te slimory , jednak na razie do host mi sie nie dobierają.Moze dlatego ze są w doniczkach a możliwe że im nie smakują w tym roku

Beatko na to moje mniam załapie sie sama Amelce kwaśne nie podchodzi jej potem borówki będą odpowiadać i ananasowe truskawki.Ja uwielbiam takie kwaśne agresty, a potem jak są mocno dojrzałe to dopiero znajdą się konsumenci, gdy muszą konkurować z mrówkami

Tobie również kochana udanego weekendu

teraz nawet słonko świeci
ANDRZEJU no to ciekawe mam już tyle lat Stiletto i muszę ja rozsadzać, bo wielkie kępy rosną bez ślimaczych ingerencji.Gdy rosła w gruncie Grandiflora ona od samego początku była atakowana, a teraz w donicy ODPUKAĆ .Tę od Ciebie też dałam do donicy bo musiałam rozdzielić bo wracała do korzeni i miałam jakby dwie inne hosty .Teraz każda ma osobną donicę i ciekawe czy znów zrobią mi psikusa bo ta dwukolorowa bardziej mi się podoba niż zielona
Życzę wszystkim na niedzielę słonecznej lub deszczowej pogody w zależności od zapotrzebowań
