
Mój ogród - Ewelina - 2008r
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja mam ten winobluszcz od 8lub 9 lat. Tynk trzyma się świetnie, nic nie pęka, nic nie odpada. Przed posadzeniem go w tym miejscu pytałam " fachowców", czytałam też na ten temat. Nie spotkałam się z opinią , aby niszczył tynk. Winobluszcz nie wprowadza w tynk korzeni , a jedynie przyczepia się powierzchownie "przylgami". Tej wiosny odnawialiśmy elewację domu(malowanie) i na jednej ze ścian + na "suficie" winobluszcz został wycięty i usunięty. Po odmalowaniu szybko zarósł na nowo. Na ścianie frontowej nie był ruszany, ale tynkarze obejrzeli mur ( nie było jeszcze listków) i orzekli , że nie ma żadnych uszkodzeń , itp. Nie mam więc złych doświadczeń związanych z tym pnączem
Zresztą wiele domów , kamienic i innych budynków porasta ten winobluszcz i nie widać , by im szkodził.Winobluszcz rośnie u mnie także na kawałku muru przy wejściowej furtce - tu również od lat nic się nie dzieje...

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Chociaż w Poznaniu pogoda się poprawiła
jednak to już jesień ... Pokażę Wam kilka niekoniecznie ogrodowych , a jednak jesiennych "klimacików":
Najpierw kompozycje roślinne w ciepłych barwach , które teraz zdobią mieszkanie

Dalej mój ulubiony pejzaż, który przywołuje na myśl skojarzenia z końcem lata...
/ G.Gmachowski "Staw"/
I wreszcie zakup , który bardzo mnie cieszy - barwne kalosze ( " kalosze szczęścia?") , na jesienne deszcze i pluchę - do ogrodu, na spacery z psem i do lasu , na grzybki


Najpierw kompozycje roślinne w ciepłych barwach , które teraz zdobią mieszkanie


Dalej mój ulubiony pejzaż, który przywołuje na myśl skojarzenia z końcem lata...


/ G.Gmachowski "Staw"/
I wreszcie zakup , który bardzo mnie cieszy - barwne kalosze ( " kalosze szczęścia?") , na jesienne deszcze i pluchę - do ogrodu, na spacery z psem i do lasu , na grzybki



O właśnie też oglądałam ten odcinek z kaloszamireniazt pisze:Prawda Anetko - extra. Widziałam w takich kaloszach w kwiaty (niezupełnie ten deseń) swego czasu Maję Popielarską w programie "Maja w ogrodzie". Chyba zwiedzała wtedy angielskie ogrody. I wtedy na nie zachorowałam.


- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Z przyjemnością poczytałem sobie o winobluszczu, bo tez zamierzam zakryć jedną ścianę domu nim i posadziłem dwie sadzonki. Dzięki za informacje.
Twoja pomocnica ogrodowa fajna. Ja też mam pomocnię, tyle że kotkę - łapie różne gryzonie i brudzi sobie białe łapki, a mimo to zawsze czyściutka więc kąpać ją nie muszę.
Piękne suche bukiety porobiłaś! Miechunka do tego celu świetnie się nadaje. Pozdrawiam ciepło!
Twoja pomocnica ogrodowa fajna. Ja też mam pomocnię, tyle że kotkę - łapie różne gryzonie i brudzi sobie białe łapki, a mimo to zawsze czyściutka więc kąpać ją nie muszę.
Piękne suche bukiety porobiłaś! Miechunka do tego celu świetnie się nadaje. Pozdrawiam ciepło!