Seba lubię dużo koloru, jakoś mniej mnie kręcą rarytasy.

Brata nie widujesz pewnie często, ale za to masz opowieści z egzotycznych rejonów.
Iwonko posadziłam dużo siewek sasanek, ale świerki je zagłuszają i powoli oddaję. Słabo kwitną, bo rosną na korzeniach, ale już dwuletnie miały po kilka kwiatków. Wiosną pewnie będą bardziej kolorowe.

Niestety nie wszystkie w jednym miejscu, ale kilkadziesiąt rośnie na jednej rabacie. Jak zakwitną pokażę z pewnością.
Gosiu gdybym dostała propozycję przeprowadzki pewnie bym się zastanowiła, jestem ciepłolubna.

Jednak to mało realne, więc lubię nasz klimat.

Nie poszalałabym w tropikach z wysiewami i ukorzenianiem, a przecież u mnie to kwintesencja ogrodu.
