Lidziu czekałam na deszcz ,ale widzę ,że już mi go teraz nie potrzeba.
Lilia jest zgodna z katalogiem i na pewno to Polar Star.
Guzikowca mam parę lat. Kupiłam go to może miał dwa patyczki. Rósł wolno. Od kilku lat przyrósł i kwitnie. Rośnie w półcieniu. Pod nim wczesną wiosną kwitną wczesnowiosenne,kiedy jeszcze nie ma liści. Potem je zasłania. Te ostnice przezimowały zimę na suchym stanowisku. Inne ugniły.A te ,które wysiewałam wiosną to jeszcze malutkie.
Lidziu staram się jak mogę i dbam o rośliny w miarę możliwości. A ogrodu nie mam ładnego jeszcze. Może na emeryturze będzie ładniejszy , bo czasu będzie więcej.


Alu dziękuję. Roślinka o którą pytasz to rożeniec górski. Najładniejszy jest wiosną. Teraz po kwitnieniu mniej atrakcyjny. Nie masz?

Zapraszam na dzisiejsze fotki w przerwach pomiędzy deszczem.


Milin amerykański

Powojnik rurkowaty zaczyna kwitnąć.
Dziś zakwitła Anastazja

I moja najmniejsza z ogrodówek. Nigdy nie zmienia koloru.






Jesień się do mnie zbliża. Zawilec japoński.
Wszystkim odwiedzającym na cały tydzień życzę

