Iwonko! Cały dzień macałam dalie, kanny i inne cebule, będzie mi się to śnić! A planowałam jeszcze dokończyć warzywnik i posiać resztę, ale nie dałam rady

Jesteś do przodu o groszek!

Bo rzodkiewki i tak nie planowałam siać!
Zuza! Jesteś dzielna!

Ja zawsze zapominam o nawożeniu truskawek

Czym im sypiesz?
Cześć moich dalii pewnie nie wyrośnie, to w ich hipotetyczne miejsce kupuję kolejne! (stanowczo nie powinnam!)
Ewa!Dziękuję!

Dalii sporo, apetyt jeszcze większy, ale miejsca zbyt mało
Sylwia! Żadnych rojników!!!

To co mam, wystarczy!
Do dalii nie mam cierpliwości jak je dzielę, szykuję paczki i takie tam logistyczne duperele. Ale jak kwitną, ten widok wszystko mi wynagradza! Mam coś dla Ciebie!
Krysiu! Lubię robić zdjęcia kwiatom, a jak są fajne warunki świetlane, to sama przyjemność, mogę się nawet czołgać!

Maleństwa posadzone już do większej donicy, potem pokażę zdjęcie!
A tak pracowita jak Ty nie jestem

Opryski zostawiam mężowi i nie będzie to wrotycz
Kasiu! Oj mi się zdarza także robić kilka rzeczy na raz i końca roboty nie widać

Tym razem postanowiłam coś tam dokończyć, ale ja jestem wykończona, a nie ogród
Małgosiu! Ja nigdy nie sprzedaję roślin! Strasznie nie chce mi się pakować i wysyłać. Robię to tylko przy wymienach roślin, na których mi zależy. Raz w życiu tu na forum coś sprzedałam, ale to dlatego, że nie chciało mi się wysyłać, ale zainteresowana osoba bardzo chciała i tak rzuciłam cenę, no i ...sprzedałam. Chętnie za to dzielę się daliami z odbiorem osobistym. Zawsze mi coś w rękach zostanie, ale pakować za nic mi się nie chce
Jak już wspomniałam, dziś przejrzałam drugi raz dalie, tym razem pod kątem podziału i wysyłki. Posadziłam też kanny do donic, szczawiki, kalle (znów wtym roku zapomniałam wsadzić w lutym/marcu), zrobiłam skalniak w doniczce. Ta robota to jeszcze nic, ale sprzątanie po tym wszystkim, to masakra. Jak już miałam miotłę w ręce, posprzątałam jeszcze w składziku narzędziowym.
W związku z tym przepraszam za lakoniczne wypowiedzi i odpowiedzi, bo ledwie żyję
Ogrodowo:
