iga23 - Iga, witaj

. Czytałam, że się 'regenerujesz' - życzę zdrowia

. Zazdroszczę deszczu(nie sądziłam, że kiedyś użyję tego słowa). Tu niestety dalej susza

.
takasobie - Miłka, zaznacz jakoś tego arbuza, bo to ciekawostka

. Floksy powinny zdążyć, bo zapowiadają ekstremalną jesień, czyli tzw. nasze normalne lato - czarno to widzę

.
stasia_ogród - Stasiu, nie żałuj moich psów, bo 'czarna' leży cały czas w pełnym słońcu, a ja brałam ją na werandę, bo tam chłodniej, a co do kopania, to dalej 'nieźle' im idzie

; już nawet tych dziur nie zakopuję

.
Margo2 - wiem, że nie widać, ale ziemia to jeden piasek

. I nie pada - masz rację, te deszcze, to jak kiedyś kiełbasa na kanapce - przesuwało się dla zapachu, a jadło sam chleb.
ewarm - Ewa, sucho tak, chłodno - też, ale słonecznie

.
jode22 - Jolu, myślę, że masz rację, bo już nie pamiętam, kiedy nie podlewałam

. Liczyłam, że popada, ale widzę, że znowu szlauch do ręki i do roboty. Przez to podlewanie, to aż nadto napatrzyłam się na swoje rośliny, jak nigdy

.
Chyba 'otworzę' ranking najwytrzymalszych roślin. U mnie pierwsza "trójka":
- astry nowoangielskie - bez podlewania od 2 miesięcy, a zaczynają kwitnąć - nie powiem, żeby od dołu ładnie wyglądały, ale 'czuby' mają pełne pąków,
- hosty (większość) też bez podlewania - kilka przypalonych,
- brunnery - czasem się im 'trafiło' trochę wody - wyrosły 'potwory', chociaż one tak mają w tym czasie

,
Na razie bez zdjęć; jak się rozwidni, to może coś się uda 'sfocić'

.