
Leśne ranczo nad wodą.
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ps - uwielbiam sagę "zmierzch" 

Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Normalnie nie pogadasz
To, że pierwszą część czytałam w drodze do pracy to nic, ja ją czytam w przerwie obiadowej - efekt był taki, że wydłużyłam sobie przerwę o godzinę
Na szczęście moja ówczesna szefowa też była książko-maniaczką, więc wykazała się dożą dozę zrozumienia 



To, że pierwszą część czytałam w drodze do pracy to nic, ja ją czytam w przerwie obiadowej - efekt był taki, że wydłużyłam sobie przerwę o godzinę




Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ja mam do takiego lasu około 2km drzewa są stare wielkie i las trochę przerażający lubię tam chodzić na grzyby. Pomimo że mam bardzo dobrą orientację w terenie to kiedyś się zgubiłyśmy z ciocią w nim i musiałam włączyć gipiesa w tel
Ten las potrafi zdezorientować człowieka właśnie przez te wielkie drzewa.
Różyczka heidi klum jest piękna wczoraj ją oglądałam w necie i myślę nad zakupem ale to dopiero w przyszłym roku jak będę powiększać różankę przed domem.

Różyczka heidi klum jest piękna wczoraj ją oglądałam w necie i myślę nad zakupem ale to dopiero w przyszłym roku jak będę powiększać różankę przed domem.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Cudne żurawki, bardzo je lubię, choć na razie mam tylko 3 sztuki
Jestem ciekawa, jak Twoja lilia św. Józefa, bo pamiętam, że też ją masz. Moja wygląda praktycznie cały czas tak samo, w ogóle nie rośnie, a druga ledwo odstaje od ziemi z 3 marnymi listkami. Coś jej u mnie nie pasuje - tylko co?
Możesz pokazać swoją?
Różanka już teraz prezentuje się świetnie, a jak różyczki się rozrosną, to będzie dopiero szał
Chociaż najwięcej emocji przynosi zawsze ten pierwszy sezon - oczekiwanie na pierwszy kwiat, napięcie, czy róża jest zgodna z odmianą... Zatem czekamy!
Miłego dnia!


Różanka już teraz prezentuje się świetnie, a jak różyczki się rozrosną, to będzie dopiero szał


Miłego dnia!

- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Żurawki prześliczne
Szczególnie wpadła mi w oko ostatnia - Midnight Rose
Haha, ja też oglądam moją nową rabatę "oczyma wyobraźni". Ciekawe czy te nasze "oczy wyobraźni" będą miały przełożenie na rzeczywistość
Oby 


Haha, ja też oglądam moją nową rabatę "oczyma wyobraźni". Ciekawe czy te nasze "oczy wyobraźni" będą miały przełożenie na rzeczywistość


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Marlenka
no tak... skąd ja to znam... ojj znam
Anitka takie lasy są straszne i piękne w jednym. Przed Heidi mnie ostrzegali, podobno kaprysi. Ale ja wiedziałam, że muszę ją mieć. Jakoś znalazłam w sobie taką siłę i przekonuję się że poradzę sobie z nią. Podobno mniej chorowita jest Old Port. Bardzo podobna. Ale jak dla mnie Heidi musiała być
.
Milenka
wiesz co... jakoś od długiego czasu nie myślałam że któraś z róż może się nie zgadzać. Tak się nastawiłam na te moje różanki że nie przyjmuję do świadomości pomyłek
. Nawet liliowych
. A wiadomo... tu może być gorzej.
Św Józefa u mnie też tak sobie. Nie rośnie. Zrobię fotkę przy najbliższej okazji. Podsypałam ją nawozem do cebulowych wiosną, liczyłam że skoczy. Ale widzę że zadziałało to na inne lilie a ta "milczy w sobie jak zaklęta". Tobie również życzę miłego dnia
.
Zuza ja tą Midnight zobaczyłam u Ewy no i musiałam zgapić... chciejstwo mi się po forum bardzo nasiliło. A z tą wyobraźnią to potrafię się tak zapędzić...
. Ja na razie wszystko widzę pięknie. Zobaczymy jaki będzie efekt. Jak okaże się wielką klapą to dopiero będzie numer.


Anitka takie lasy są straszne i piękne w jednym. Przed Heidi mnie ostrzegali, podobno kaprysi. Ale ja wiedziałam, że muszę ją mieć. Jakoś znalazłam w sobie taką siłę i przekonuję się że poradzę sobie z nią. Podobno mniej chorowita jest Old Port. Bardzo podobna. Ale jak dla mnie Heidi musiała być

Milenka



Św Józefa u mnie też tak sobie. Nie rośnie. Zrobię fotkę przy najbliższej okazji. Podsypałam ją nawozem do cebulowych wiosną, liczyłam że skoczy. Ale widzę że zadziałało to na inne lilie a ta "milczy w sobie jak zaklęta". Tobie również życzę miłego dnia

Zuza ja tą Midnight zobaczyłam u Ewy no i musiałam zgapić... chciejstwo mi się po forum bardzo nasiliło. A z tą wyobraźnią to potrafię się tak zapędzić...

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu, mnie różane pomyłki już nieźle wyszkoliły, więc liczę się z nimi. Najbardziej naprawdę udaną pomyłką był Charles de Mills, sama pewnie bym jej nie kupiła, a zakochałam się w niej, choć kwitnie raz. Ten zapach liści i pączków - zawsze jak przechodzę obok, pocieram listki i nie mogę się nawąchać
Inna "pomyłka" - na ten moment nn - miała być pnąca Pirouette, a dostałam wściekle różową o drobnych kwiatkach. Ale za to jak rośnie
Miałam ją wyoutować stamtąd, ale jednak zostawiam właśnie za ten wigor 



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu - ja także bardzo lubię żurawki i mam już niewielką ich kolekcję. Twoje są takie dorodne, moje niektóre też. Te mniejsze rosną ładnie i wkrótce będę mogła o nich powiedzieć tak, jak o twoich: dorodne.
A lasu w takiej bliskości także zazdroszczę ...

A lasu w takiej bliskości także zazdroszczę ...

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Leśne ranczo nad wodą.
A to ciekawe, ja mam lilię św Józefa z innego żródła i też nie rośnie, siedzi w doniczce w super kompostowej ziemi i nic.
I tak codziennie patrzymy na siebie ja do niej gadam a ona milczy.
Wiec mamy tak samo, albo one się zgadały i grają nam na nerwach.
Publikacji też gratuluję i nawet mam ją w domu.
W pierwszym momencie wiedziałam, że skądś znam te fotki, ale nie zaskoczyłam.
Dopiero jak mnie olśniło to aż wrzasnęłam a M pyta - coś tam znowu wyczytała ciekawego, tylko nie mów że musisz to sobie kupić.
I tak codziennie patrzymy na siebie ja do niej gadam a ona milczy.

Wiec mamy tak samo, albo one się zgadały i grają nam na nerwach.
Publikacji też gratuluję i nawet mam ją w domu.
W pierwszym momencie wiedziałam, że skądś znam te fotki, ale nie zaskoczyłam.
Dopiero jak mnie olśniło to aż wrzasnęłam a M pyta - coś tam znowu wyczytała ciekawego, tylko nie mów że musisz to sobie kupić.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Mija lilia św Józefa rośnie ładnie, wsadzona była jesienią.
Z kolei cebula posadzona wiosna żyje, lecz na razie stoi, co zapewne ma związek z terminem sadzenia.
Lilie tego gatunku lepiej sadzić jesienią, bardzo płytko, 2-3 cm pod ziemią, lubią co najmniej obojętną glebę.
Powinny wykształcić rozetkę liści jeszcze jesienią, wiosną zaczynają wtedy szybko wegetację.
Z kolei cebula posadzona wiosna żyje, lecz na razie stoi, co zapewne ma związek z terminem sadzenia.
Lilie tego gatunku lepiej sadzić jesienią, bardzo płytko, 2-3 cm pod ziemią, lubią co najmniej obojętną glebę.
Powinny wykształcić rozetkę liści jeszcze jesienią, wiosną zaczynają wtedy szybko wegetację.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17395
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Piękne żurawki .
Kilka takich odmai i ja mam.
Miracle - jak na razie w sferze moich marzeń
Kilka takich odmai i ja mam.
Miracle - jak na razie w sferze moich marzeń

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Dziewczyny, później odpiszę. A teraz ratujcie. Mam wełnowca na świerku conica! Co mam zrobić? Są przecież teraz świeże przyrosty. Nie popalę ich opryskiem? W dodatku pada i jeśli nawet, to jak tu pryskać... 

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Zrób oprysk środkiem o nazwie calypso.
Nic nie spali (stosuję ten środek bez względu na fazę wegetacji, na młode przyrosty też), a robale zdechną.
Jeżeli deszcz spadnie po mniej niż 4 godzinach, oprysk należy powtórzyć.
Nic nie spali (stosuję ten środek bez względu na fazę wegetacji, na młode przyrosty też), a robale zdechną.
Jeżeli deszcz spadnie po mniej niż 4 godzinach, oprysk należy powtórzyć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Lucynko moje żurawki mają niecały rok. Niektóre potroiły swoją wielkość, niektóre tylko troszkę podrosły. Ale wszystkie są super
.
Grażynko
rozbroiłaś mnie tym tekstem Ema
. Dziękuję za gratki
. Obejrzałam dokładniej swoją lilię św Józefa... no niestety nic a nic nie rośnie.
Madziu moja lilia sadzona była w sierpniu. Wykształciła jesienią rozetkę. Trochę po zimie jej opadła, a teraz wygląda tak:

Stoi w miejscu jak zaklęta.
Dziękuję za odpowiedź odnośnie oprysku. Kupię taki jak go spotkam. Teraz nie miałam nic poza 2W1 Substrala, Mospilanu i na przędziorka. Opryskałam 2w1. Chyba coś dało, bo nie ruszają się już te paskudy. Będę spokojniejsza jak za tydzień powtórzę oprysk czymś konkretniejszym.
Aniu Ty to w ogóle królowa hostowo żurawkowa jesteś
.
Byłam na działce, sobota była taka sobie. Sporo padało. Jest normalnie inwazja robactwa! To co się dzieje to szok
. Wszędzie takie robale:

Mszyce też się pchają gdzie się da. No jak wspomniałam wcześniej..wełnowce się pojawiły. Jakaś makabra. Świerka opryskałam. Padało, ale rozstawiłam mu parasol
.
Różyczki mają się dobrze, prawie wszystkie pączkują. Mam dla Was kilka sztuk. Nie robiłam wszystkich, bo przecież najlepszy widok będzie jak pąki otworzą
. Pokażę kilka pąków i ogólny stan niektórych róż.
Charming Piano - ta się jeszcze ociąga z pąkami.

Chopin - zapączkował.

Pomponella - chyba mi się trafiła jakaś wersja mini mini
. Nic nie rośnie.

Artemis - zapączkował .

Zeszłoroczna pomyłka- miała być Pashminą. Też zapączkowała.

Heidi Klumm

Biedermieier

Red Leonardo da Vinci


Mushimara

Sympathie

First Lady

Antike

Charlotte

Ascot

Pink Leda

Ombre Parfait

Hippolyte

Piano

Great Western

cdn

Grażynko



Madziu moja lilia sadzona była w sierpniu. Wykształciła jesienią rozetkę. Trochę po zimie jej opadła, a teraz wygląda tak:


Stoi w miejscu jak zaklęta.
Dziękuję za odpowiedź odnośnie oprysku. Kupię taki jak go spotkam. Teraz nie miałam nic poza 2W1 Substrala, Mospilanu i na przędziorka. Opryskałam 2w1. Chyba coś dało, bo nie ruszają się już te paskudy. Będę spokojniejsza jak za tydzień powtórzę oprysk czymś konkretniejszym.
Aniu Ty to w ogóle królowa hostowo żurawkowa jesteś

Byłam na działce, sobota była taka sobie. Sporo padało. Jest normalnie inwazja robactwa! To co się dzieje to szok


Mszyce też się pchają gdzie się da. No jak wspomniałam wcześniej..wełnowce się pojawiły. Jakaś makabra. Świerka opryskałam. Padało, ale rozstawiłam mu parasol

Różyczki mają się dobrze, prawie wszystkie pączkują. Mam dla Was kilka sztuk. Nie robiłam wszystkich, bo przecież najlepszy widok będzie jak pąki otworzą

Charming Piano - ta się jeszcze ociąga z pąkami.

Chopin - zapączkował.

Pomponella - chyba mi się trafiła jakaś wersja mini mini


Artemis - zapączkował .

Zeszłoroczna pomyłka- miała być Pashminą. Też zapączkowała.

Heidi Klumm

Biedermieier

Red Leonardo da Vinci


Mushimara


Sympathie

First Lady

Antike

Charlotte

Ascot

Pink Leda

Ombre Parfait

Hippolyte

Piano

Great Western

cdn