Ogródek Gosi cz. 14
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13136
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Świetny pomysł z zagospodarowaniem miejsc pod drzewami - tylko rośliny będą potrzebowały sporo wody.
Ten rok faktycznie nie jest dla roslin łaskawy, niby zima lekka ale sporo robactwa i ta susza, wiatry i skoki temperatur u nas dziś zapowiada się bardzo zimna noc.
Iryski przepiękne, jesienią nasadziłam sporo niestety coś ich zjadło.
Ten rok faktycznie nie jest dla roslin łaskawy, niby zima lekka ale sporo robactwa i ta susza, wiatry i skoki temperatur u nas dziś zapowiada się bardzo zimna noc.
Iryski przepiękne, jesienią nasadziłam sporo niestety coś ich zjadło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Cześć, faktycznie widzę że z trawnikiem masz problemy. Tyle pracy włożyłaś....szkoda.
I ta dziwna choroba na róży, nie znam się na tym. Widziałaś, moje zdrowe, poza robactwem nic im nie dolega. Może ktoś ci doradzi i uda się ją reanimować
Stipy posadziłam
będzie pięknie. Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny, było bardzo miło znów sobie pogadać.
I ta dziwna choroba na róży, nie znam się na tym. Widziałaś, moje zdrowe, poza robactwem nic im nie dolega. Może ktoś ci doradzi i uda się ją reanimować
Stipy posadziłam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Cześć, Margo!
Moim zdaniem Twojemu trawnikowi brakuje tylko wody, wody i jeszcze raz wody.
Trawniki, wbrew pozorom i artykułom gazetowym, są najbardziej chyba wymagającym elementem ogrodu. Te zachwycające są co najmniej dwa razy w roku wertykulowane, kilka razy w tygodniu koszone, raz w miesiącu nawożone i non stop nawadniane ( na głębokość kilkunastu cm
). Toż to pełnoetatowe zajęcie dla ogrodnika
.
A z różami - zajrzyj do wujka Google: zamieranie pędów róż. Zobaczysz, co nęka Twoje pieszczoszki.
Pozdrawiam serdecznie -
Jagi
Moim zdaniem Twojemu trawnikowi brakuje tylko wody, wody i jeszcze raz wody.
Trawniki, wbrew pozorom i artykułom gazetowym, są najbardziej chyba wymagającym elementem ogrodu. Te zachwycające są co najmniej dwa razy w roku wertykulowane, kilka razy w tygodniu koszone, raz w miesiącu nawożone i non stop nawadniane ( na głębokość kilkunastu cm


A z różami - zajrzyj do wujka Google: zamieranie pędów róż. Zobaczysz, co nęka Twoje pieszczoszki.
Pozdrawiam serdecznie -

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Podpisuję się obiema rękoma.JagiS pisze:Cześć, Margo!
Moim zdaniem Twojemu trawnikowi brakuje tylko wody, wody i jeszcze raz wody.
Trawniki, wbrew pozorom i artykułom gazetowym, są najbardziej chyba wymagającym elementem ogrodu. Te zachwycające są co najmniej dwa razy w roku wertykulowane, kilka razy w tygodniu koszone, raz w miesiącu nawożone i non stop nawadniane ( na głębokość kilkunastu cm). Toż to pełnoetatowe zajęcie dla ogrodnika
.
Jagi

- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Mnie też się wydawało, jak tamtędy przejeżdżałam, że go już nie ma (tak nawet Ci napisałam), ale w ub. tygodniu podjechałam sama, wysiadłam z samochodu i zajrzałam ludziom za płot
.
Dlatego napisałam, że on jest po 10 latach mniejszy, niż wtedy. Muszę ich 'upolowac', bo tam jakoś nie widać, żeby ktoś był na stałe
.
U nas też susza, ja leję wodę godzinami, ale już się martwię o rachunki, tylko, że szkoda stracić rośliny
. Może coś popada
.


Dlatego napisałam, że on jest po 10 latach mniejszy, niż wtedy. Muszę ich 'upolowac', bo tam jakoś nie widać, żeby ktoś był na stałe

U nas też susza, ja leję wodę godzinami, ale już się martwię o rachunki, tylko, że szkoda stracić rośliny


Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- kwiaty_poli
- 500p
- Posty: 741
- Od: 5 gru 2011, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu rabatka pod sosną wygląda teraz już super a co będzie jak się rozrośnie
Mój trawnik też w łaty. O dziwo najgorzej wygląda ta część, którą potraktowałam nawozem. Myślę, że ten nawóz po prostu powypalał dziury, no identycznie mam. Kilka dni włączałam co wieczór na godzinę zraszacz, no trochę pomogło, ale zostały łyse placki.... Pogoda w tym roku niestety nas nie rozpieszcza 


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu rabatka pod sosną coraz piękniejsza i kolorowa.
Masz śliczne odmianowe irysy syberyjskie, wiosną także kupiłam, ale nie zauważyłam, czy zakwitną w tym roku.
Moja trawa także wysycha, na podlewanie nie starcza czasu, a przy takiej suszy nawożenie, to wydaje mi się jeszcze gorsze skutki odnosi. W tym roku szkodnik różany szaleje, w sobotę kilku różom poprzycinałam wierzchołki, wyglądały tak samo jak Twoja.
Oprócz tego mszyca jakaś uodporniona na opryski, a liście żółkną, oj to będzie zły rok na róże, przynajmniej u mnie.

Masz śliczne odmianowe irysy syberyjskie, wiosną także kupiłam, ale nie zauważyłam, czy zakwitną w tym roku.
Moja trawa także wysycha, na podlewanie nie starcza czasu, a przy takiej suszy nawożenie, to wydaje mi się jeszcze gorsze skutki odnosi. W tym roku szkodnik różany szaleje, w sobotę kilku różom poprzycinałam wierzchołki, wyglądały tak samo jak Twoja.
Oprócz tego mszyca jakaś uodporniona na opryski, a liście żółkną, oj to będzie zły rok na róże, przynajmniej u mnie.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Nareszcie popadało
Trawnik odżywa, a wraz z nim i ja. Nawet nie przypuszczałam, że będę się tak cieszyła z deszczu
A jak u Was?
Taro, roślinki pod sosną dostały węża kroplującego i będą podlewane. Mam nadzieję, że przetrwają i rozrosną się do przyszłego roku
Rok dla jednych roślin jest fatalny, dla drugich rewelacyjny. Pokazałam chorą różę, ale reszta ma się świetnie.
A co mogło zjeść iryski? Nigdy nie słyszałam, żeby je coś lubiło. Czyżby nornice?
A może zgniły?
Jolu, trawnik w porównaniu z Twoim to porażka. Powoli po tygodniowym podlewaniu i dzisiejszym deszczu zaczyna odżywac. Mam nadzieję, że w koncu będzie dobrze.
Ja mam chorą różę, Ty iglaczka. Nie wiem co się w tym roku dzieje z tymi chorobami.
Ja też się cieszę, że znowu się zobaczyłyśmy
Kolejne spotkanie może u Izy
, a potem u mnie
Jagódko, Iguś, zgadzam się w zupełności. Leję od tygodnia. Tylko martwię się, że mój trawnik wygląda strasznie, a sąsiadów wygląda nieźle, mimo, że oni nie podlewali w ogóle. W tym roku nie wertykulowałam, bo to młody trawnik. I to mi daje nadzieję, bo liczę na to, że jak się zagęści, ukorzeni będzie lepiej.
Aniu, no to musisz ich ścigać
Całe szczęście, że ja mam studnię. Tylko prąd trzeba płacić.
Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić, bo zapowiadają gorące lato.
Paulinko, u mnie też najgorzej wygląda ta część po nawozie. Chyba spaliłyśmy do końca trawnik.
Wydaje mi się, że przy takiej suszy lepiej nie nawozić. Nawożenie jest konieczne jeśli dużo pada, bo wtedy składniki mineralne się wypłukują. Pogoda jest fatalna. Nie było zimy, nie było wiosny. Od razu jest upalne lato.
Ja chcę powrotu do przeszłości
Teresko, te iryski nie kwitły u mnie 3 lata. Mam jeszcze białą odmianę, ale ona nie zakwitła po przesadzeniu w zeszłym roku. Mimo wszystko to chyba delikatne rosliny. I wolą chyba bardziej mokre ogrody. U mnie jest za duża susza.
U mnie mszyce zlikwidowałam Mopsilanem. Wiele osób mówiło, że Topsin nie działa. A Ty czego używałaś?













Trawnik odżywa, a wraz z nim i ja. Nawet nie przypuszczałam, że będę się tak cieszyła z deszczu
A jak u Was?
Taro, roślinki pod sosną dostały węża kroplującego i będą podlewane. Mam nadzieję, że przetrwają i rozrosną się do przyszłego roku
Rok dla jednych roślin jest fatalny, dla drugich rewelacyjny. Pokazałam chorą różę, ale reszta ma się świetnie.
A co mogło zjeść iryski? Nigdy nie słyszałam, żeby je coś lubiło. Czyżby nornice?
A może zgniły?
Jolu, trawnik w porównaniu z Twoim to porażka. Powoli po tygodniowym podlewaniu i dzisiejszym deszczu zaczyna odżywac. Mam nadzieję, że w koncu będzie dobrze.
Ja mam chorą różę, Ty iglaczka. Nie wiem co się w tym roku dzieje z tymi chorobami.
Ja też się cieszę, że znowu się zobaczyłyśmy
Kolejne spotkanie może u Izy

Jagódko, Iguś, zgadzam się w zupełności. Leję od tygodnia. Tylko martwię się, że mój trawnik wygląda strasznie, a sąsiadów wygląda nieźle, mimo, że oni nie podlewali w ogóle. W tym roku nie wertykulowałam, bo to młody trawnik. I to mi daje nadzieję, bo liczę na to, że jak się zagęści, ukorzeni będzie lepiej.
Aniu, no to musisz ich ścigać

Całe szczęście, że ja mam studnię. Tylko prąd trzeba płacić.
Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić, bo zapowiadają gorące lato.
Paulinko, u mnie też najgorzej wygląda ta część po nawozie. Chyba spaliłyśmy do końca trawnik.
Wydaje mi się, że przy takiej suszy lepiej nie nawozić. Nawożenie jest konieczne jeśli dużo pada, bo wtedy składniki mineralne się wypłukują. Pogoda jest fatalna. Nie było zimy, nie było wiosny. Od razu jest upalne lato.
Ja chcę powrotu do przeszłości

Teresko, te iryski nie kwitły u mnie 3 lata. Mam jeszcze białą odmianę, ale ona nie zakwitła po przesadzeniu w zeszłym roku. Mimo wszystko to chyba delikatne rosliny. I wolą chyba bardziej mokre ogrody. U mnie jest za duża susza.
U mnie mszyce zlikwidowałam Mopsilanem. Wiele osób mówiło, że Topsin nie działa. A Ty czego używałaś?












- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu, widzę że trawnik już zdiagnozowany. Mój w jednym miejscu wygląda podobnie. Przyjrzałam się rano w trakcie podlewania i zauważyłam awarię jednego zraszacza.
Na wydmie deszczu brak. Ciągle stoję w z wężem zamiast podgonić konkretną robotę. Moja Edenka również czeka na zakończenie kwitnienia przez Omoshiro, jak co roku
Na wydmie deszczu brak. Ciągle stoję w z wężem zamiast podgonić konkretną robotę. Moja Edenka również czeka na zakończenie kwitnienia przez Omoshiro, jak co roku

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13136
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu czy to Rutewka ten kolor jak w realu? bo ja mam jaśniejszą ale u Ciebie taki oryginalny.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu, nie ma siły, ciągle coś wypada z roślin. A trawnik to faktycznie wymagająca ozdoba... I w czasie suszy nie wygląda imponująco...
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu bardzo się cieszę, że Twój trawnik odżywa
Szkoda by było gdyby tyle pracy poszło na marne
Twoja rutewka ma niesamowity kolor
no i jest taka dorodna, gęsta
Fantastyczna 


Twoja rutewka ma niesamowity kolor



- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Aniu, trawnik wygląda dużo lepiej, ale daleko mu do doskonałości. Czeka mnie jeszcze dużo pracy.
Ja niestety nie mam zraszaczy. Ja muszę właczać wariata, żeby trawnik podlewał. A on podlewa wszystko, liście róż też
Pewnie za jakiś czas będe musiała walczyć z plamistością.
Edenka właśnie w pełni kwitnienia
Taro, wydaje mi się, że moja rutewka też w realu jest jasniejsza, ale niewiele. Raczej skłaniałabym się, że to jest mniej więcej taki kolor
Mariolko, susza, suszą, ale u mnie wyglądał jakby został spalony, a nie wysuszony. Nadal niektóre miejsca wyglądają jakby zostały wypalone przez nawóz. A ja przecież nie nawoziłam.
Elwi, w sumie to i tak jestem zadowolona, że tę pracę wykonałam. Pozbyłam się tamtego chwasta. Teraz tylko trzeba lepiej zadbać o trawnik i powinno byc dobrze.








Ja niestety nie mam zraszaczy. Ja muszę właczać wariata, żeby trawnik podlewał. A on podlewa wszystko, liście róż też

Pewnie za jakiś czas będe musiała walczyć z plamistością.
Edenka właśnie w pełni kwitnienia

Taro, wydaje mi się, że moja rutewka też w realu jest jasniejsza, ale niewiele. Raczej skłaniałabym się, że to jest mniej więcej taki kolor
Mariolko, susza, suszą, ale u mnie wyglądał jakby został spalony, a nie wysuszony. Nadal niektóre miejsca wyglądają jakby zostały wypalone przez nawóz. A ja przecież nie nawoziłam.
Elwi, w sumie to i tak jestem zadowolona, że tę pracę wykonałam. Pozbyłam się tamtego chwasta. Teraz tylko trzeba lepiej zadbać o trawnik i powinno byc dobrze.












- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13136
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Festiwal powojników wow! nie umiem postępować z powojnikami u mnie jakieś niemrawe, jedynie Rugocci to jeszcze żyje.
Jak widzę roślinki nasze pragną deszczyku a tu nie widać i słychać.
Jak widzę roślinki nasze pragną deszczyku a tu nie widać i słychać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Wspaniała powojnikowa kratka 
U mnie też miejscami trawnik wygląda jak wypalony- wina jest króciutkie przycięcie no i susza...

U mnie też miejscami trawnik wygląda jak wypalony- wina jest króciutkie przycięcie no i susza...