
Na starym po nowemu.
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Na starym po nowemu.
Melduje sie i tej nocy 

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6467
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Moja nocna koleżanko -
Nie usnęłabym nie odwiedziwszy Twoich cudeniek ogrodowych....

Nie usnęłabym nie odwiedziwszy Twoich cudeniek ogrodowych....
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Na starym po nowemu.
Widzisz , mam tak w Twoja strone rowniez:) Wyobraz sobie,ze maz mnie opier ,ze jak to mozliwe,ze nie ma salaty juz na dzialce
. Ale mnie zagiol,fak faktem,ze nasion nigdzie juz nie ma. Ehh te chlopy 


- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6467
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Ale jest to miłe, że o sałatę się upomina. Gratuluję!
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Na starym po nowemu.
No mile, bo tak to niby mu nic nie potrzebne. Ale potem sie dowiaduje ,ze nawet kolega z pracy opowiada,co ma na dzialce 

Re: Na starym po nowemu.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6467
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Pati - no ja jestem bardzo za męską dłonią w kuchni i w ogrodzie no i więcej będą panowie mieli tematów do obgadania... I zawsze się cieszę jak się dowiaduję, że zajmują sie także kwiatami domowymi.
Tylko chyba najlepiej dla kwiatów domowych jest jak zajmuje się nimi jedna osoba, dlatego uzasadnione jest, że przeganiasz swojego M od doniczek
A w ogrodzie podział obowiązkowych przyjemności jest prosty i skuteczny.
Kasieńko - no właśnie tillandsia nie potrzebuje ziemi, między innymi właśnie dlatego jest taka ciekawa...
Obfocone jeszcze przed burzą:
Laurowiśnia ponawia kwitnienie, ma mnóstwo pąków
:

Ach, te przebarwienia!:

Zamiast truskawek:

Onętek:

Ząb czasu:

Makowo:

Clematis:

Dojrzewają:

Tylko chyba najlepiej dla kwiatów domowych jest jak zajmuje się nimi jedna osoba, dlatego uzasadnione jest, że przeganiasz swojego M od doniczek

Kasieńko - no właśnie tillandsia nie potrzebuje ziemi, między innymi właśnie dlatego jest taka ciekawa...
Obfocone jeszcze przed burzą:
Laurowiśnia ponawia kwitnienie, ma mnóstwo pąków



Ach, te przebarwienia!:

Zamiast truskawek:

Onętek:

Ząb czasu:

Makowo:

Clematis:

Dojrzewają:


- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Na starym po nowemu.
Jejku , przypomniałaś mi dzieciństwo - maki , dawno ich nie widziałam , a jak dawno nie jadłam chodź wciąż pamiętam ten smak jeszcze nie wysuszonego maku , sypany do buzi wprost z makówki .................babcia zawsze miał cały zagon maku , póki nie zakazali bo .... zresztą sama wiesz
Jaka to hortensja tak pięknie się wybarwia ? Własne jabłuszka
, wciąż nie mam odwagi by posadzić jabłoń a szara reneta mi się marzy , ten smak też pamiętam z dzieciństwa i na szarlotkę pycha 

Jaka to hortensja tak pięknie się wybarwia ? Własne jabłuszka


Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6467
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Ten mak ma bardzo duże płatki i kolor pastelowy /biel i jaśniuski fiolet.
A wiesz, Moniko, że nigdy nie kosztowałam tak maku prosto z główki....
Ta piękna hortensja to hortensja bukietowa Vanille Fraise. Poleciła mi ją Renia /Reniak.
Jest śliczna!
Oj, ja też wstrzymuję się od drzewek owocowych. Ta jabłoń to jedna z dwóch, które się ostały w miarę zdrowe po poprzednikach. Reszta wszystko wykarczowane, niestety...
I kusi mnie taka stara dobra papierówka - jadłam ostatnio u znajomej, pychotka....
Ale jedynie co to chyba się odważę na małą, przejrzystą jako drzewko wiśnię....
Szara i złota reneta - jestem za! Na szczęście można jeszcze zakupić te stare odmiany, choć czasami trzeba się naszukać. Mowa tu i o drzewkach i o samych owocach... Nie wyobrażam sobie zimy bez renety - niestety tylko kupnej ale i tak nadal bardzo smacznej.
A wiesz, Moniko, że nigdy nie kosztowałam tak maku prosto z główki....
Ta piękna hortensja to hortensja bukietowa Vanille Fraise. Poleciła mi ją Renia /Reniak.
Jest śliczna!
Oj, ja też wstrzymuję się od drzewek owocowych. Ta jabłoń to jedna z dwóch, które się ostały w miarę zdrowe po poprzednikach. Reszta wszystko wykarczowane, niestety...
I kusi mnie taka stara dobra papierówka - jadłam ostatnio u znajomej, pychotka....
Ale jedynie co to chyba się odważę na małą, przejrzystą jako drzewko wiśnię....
Szara i złota reneta - jestem za! Na szczęście można jeszcze zakupić te stare odmiany, choć czasami trzeba się naszukać. Mowa tu i o drzewkach i o samych owocach... Nie wyobrażam sobie zimy bez renety - niestety tylko kupnej ale i tak nadal bardzo smacznej.
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Na starym po nowemu.
Super pomysl z ta kobialka, a clematis cudowny 

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6467
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Pati - z tego wynika, że ładnym kwiatkom we wszystkim ładnie, nawet w kobiałce
Jak nie znajdziesz piwonii - daj znać, podeślę te ciemne. Ale nie znam się na przesadzaniu. Są stare i nie wiem jak zniosą takie zmiany. Być może bezproblemowo jeśli uda Ci się posadzić na tej samej wysokości co były.
Cieszę się, że ten clemek tak długo kwitnie

Jak nie znajdziesz piwonii - daj znać, podeślę te ciemne. Ale nie znam się na przesadzaniu. Są stare i nie wiem jak zniosą takie zmiany. Być może bezproblemowo jeśli uda Ci się posadzić na tej samej wysokości co były.
Cieszę się, że ten clemek tak długo kwitnie

- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Na starym po nowemu.
Z tego co wiem piwonie to twardziele, i właśnie na jesieni się z nimi kombinuje , więc wiesz 
-- 26 lip 2014, o 20:07 --
Ale jak boisz się ruszac , to lepiej nie kombinuj, bo strasznie bym była zła na siebie jakby Ci jakoś odchorowały

-- 26 lip 2014, o 20:07 --
Ale jak boisz się ruszac , to lepiej nie kombinuj, bo strasznie bym była zła na siebie jakby Ci jakoś odchorowały

- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Na starym po nowemu.
Beabuś (?!) - chciałam pieszczotliwie ale nie wiem jak wyszło
A moje wspomnienie z dzieciństwa to właśnie mak prosto z makówki, papierówka z drzewa, i onętki (których nazwę poznałam u Ciebie), wzruszyłam się.
A znacie jedną z odmian szarej renety "wilhelm" - jedno z najlepszych jabłek, jakie w życiu jadłam.
No niestety baaardzo rzadka, wręcz nie występująca obecnie odmiana. A mój teść w dodatku w tym roku ściął ją przez pomyłkę ...
Mnie w tym roku ogarnęło mnie totalne balkonowe lenistwo, a raczej zniechęcenie po ubiegłorocznej porażce (ukatrupiłam niechcący ok. 20 doniczek goździków, bo nie miałam jak przezimować). Ale po tym co tutaj oglądam, to szkoda czasu na roztkliwianie się nad sobą, trzeba siać, sadzić i mieć cały sezon strawę dla oczu
A póki co przygotowuję grunt pod oplątwę - zakonserwowałam 50 słoików ogórków, czym wprowadziłam m. w błogi stan
Teraz tylko kwestia wyboru odmiany

A moje wspomnienie z dzieciństwa to właśnie mak prosto z makówki, papierówka z drzewa, i onętki (których nazwę poznałam u Ciebie), wzruszyłam się.
A znacie jedną z odmian szarej renety "wilhelm" - jedno z najlepszych jabłek, jakie w życiu jadłam.
No niestety baaardzo rzadka, wręcz nie występująca obecnie odmiana. A mój teść w dodatku w tym roku ściął ją przez pomyłkę ...
Mnie w tym roku ogarnęło mnie totalne balkonowe lenistwo, a raczej zniechęcenie po ubiegłorocznej porażce (ukatrupiłam niechcący ok. 20 doniczek goździków, bo nie miałam jak przezimować). Ale po tym co tutaj oglądam, to szkoda czasu na roztkliwianie się nad sobą, trzeba siać, sadzić i mieć cały sezon strawę dla oczu

A póki co przygotowuję grunt pod oplątwę - zakonserwowałam 50 słoików ogórków, czym wprowadziłam m. w błogi stan

Teraz tylko kwestia wyboru odmiany

Pozdrawiam i zapraszam
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6467
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu.
Patusiu - Nie o moje piwonie tu chodzi - rosną w grupce, więc wykopać łatwo - tylko gorzej potem z odpowiednim ich posadzeniem....
Ewuniuniuniu321 - wyszło baaaardzo pieszczotliwie
Prawda, jak fajnie przypomnieć sobie takie zapachy i smaki z tamtych lat?
No tak, kosmos wiele imion nosi, także i onętek. Ile ja się naszukałam nasion białego, ale jest. Teraz czekam czy rzeczywiście zakwitnie na biało, hihihiih Urósł wielki ale kwitnąć mu się nie chce....
Tak po cichutku powiem, że nie przetrzymywałabym tych goździków na kolejny rok, wolałabym kupić nowe na balkon. Więc może nie warto żałować, bo nie wiadomo jakie byłyby następnego roku.. A gdzie tyle tego trzymać zimą? I jeszcze zapewnić odpowiednie warunki, tzn zimna woda osobno, ciepła woda osobno - no wiesz, czasem warto coś przezimować "u się ", ale czasami gra nie warta świeczki ani nawet świecznika.
Ja też dzisiaj walczyłam
z ogórkami, wreszcie chrzan sie przydał z ogródka...
Odmiany tej renety nie kojarzę, ja w ogóle mało siedzę w owocowych. Ale zapiszę sobie ją, może mi się przytrafi i ona.
Cieszę się, że oplątwy chodzą po Twojej głowie. Magda być może podesłała Ci już adres sklepiku, gdzie warto się w nie "zaopatrzyć". Ja jednak szukałam po wyglądzie, wybrałam same zielone i nie sądziłam, że się tak pięknie przebarwią.
W przyszłym roku kupię kolejna gromadkę
Czym je mocuję? Klej na gorąco, klej florystyczny (ale czasami trzeba powtórzyć doklejkę za jakiś czas), odpowiedni mało widoczny sznurek (ja wykorzystuję cienki papierowy na drucie, nie widać go wcale).
No nie wierzę, żebyś tylko jedną tillandsię wybrała - tak się chyba nie da.....
Ewuniuniuniu321 - wyszło baaaardzo pieszczotliwie

Prawda, jak fajnie przypomnieć sobie takie zapachy i smaki z tamtych lat?
No tak, kosmos wiele imion nosi, także i onętek. Ile ja się naszukałam nasion białego, ale jest. Teraz czekam czy rzeczywiście zakwitnie na biało, hihihiih Urósł wielki ale kwitnąć mu się nie chce....
Tak po cichutku powiem, że nie przetrzymywałabym tych goździków na kolejny rok, wolałabym kupić nowe na balkon. Więc może nie warto żałować, bo nie wiadomo jakie byłyby następnego roku.. A gdzie tyle tego trzymać zimą? I jeszcze zapewnić odpowiednie warunki, tzn zimna woda osobno, ciepła woda osobno - no wiesz, czasem warto coś przezimować "u się ", ale czasami gra nie warta świeczki ani nawet świecznika.
Ja też dzisiaj walczyłam

Odmiany tej renety nie kojarzę, ja w ogóle mało siedzę w owocowych. Ale zapiszę sobie ją, może mi się przytrafi i ona.
Cieszę się, że oplątwy chodzą po Twojej głowie. Magda być może podesłała Ci już adres sklepiku, gdzie warto się w nie "zaopatrzyć". Ja jednak szukałam po wyglądzie, wybrałam same zielone i nie sądziłam, że się tak pięknie przebarwią.
W przyszłym roku kupię kolejna gromadkę

Czym je mocuję? Klej na gorąco, klej florystyczny (ale czasami trzeba powtórzyć doklejkę za jakiś czas), odpowiedni mało widoczny sznurek (ja wykorzystuję cienki papierowy na drucie, nie widać go wcale).
No nie wierzę, żebyś tylko jedną tillandsię wybrała - tak się chyba nie da.....

- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Na starym po nowemu.
Jak dasz stosowna instrukcje to sie zastosuje:)