
Ogród Gosi 12
- reniusia20
- 1000p
- Posty: 1859
- Od: 2 kwie 2012, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdzieś na końcu świata...! ( małopolska)
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu jakie piękności nam pokazujesz ... 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi 12
Marylko, mam okazję, więc pracuję, ale nie mogę całego dnia poświęcić na ogród. Powinnam jeszcze okna umyć, korzystając z okazji. 29 lutego było cieplej? Nie pamiętam takiego dnia
Paulinko,
Justynko, jakoś nie mogę się zebrać. Wychodzę do ogrodu tylko na parę godzin. Jakoś cały dzień jest rozwalony. Mam za dużo pracy w domu na dokłądkę i tak ganiam między ogrodem i domem.
Paulinko, wielkie to pewnie będzie za jakieś 20 lat. Zresztą można ciąć jak będzie za duże. Na razie nie mogę się doczekać kiedy będzie większy
Alinko, faktycznie coraz więcej oznak wiosny, wczoraj nie wychodziłam z domu, bo było mało przyjemnie. Dzisiaj świeciło słońce, ale powiem Ci, że wiatr jest nieprzyjemny.
Cały czas szukam dobrego towarzystwa dla róz.
Justynko, w sumie to ode mnie szybko się jedzie.
Dzisiaj popracowałam w ogródku i chyba zaczynam znowu dojrzewać do zmian
Na przesadzanie to chyba za wcześnie?
dzisiaj Kasia Agatra przywiozła mi patyczki hortensji.,
Czy wiesz, że ona chce się ze mną dzielić wszystkim co ma, a ja przecież nie mam już miejsca
Na opryski u mnie za duży wiatr. Muszę czekać, tak samo jak na ognisko. Myślałam, że dzisiaj coś spalę, ale za bardzo wiało
Jazz
Reniu,






Paulinko,


Justynko, jakoś nie mogę się zebrać. Wychodzę do ogrodu tylko na parę godzin. Jakoś cały dzień jest rozwalony. Mam za dużo pracy w domu na dokłądkę i tak ganiam między ogrodem i domem.
Paulinko, wielkie to pewnie będzie za jakieś 20 lat. Zresztą można ciąć jak będzie za duże. Na razie nie mogę się doczekać kiedy będzie większy

Alinko, faktycznie coraz więcej oznak wiosny, wczoraj nie wychodziłam z domu, bo było mało przyjemnie. Dzisiaj świeciło słońce, ale powiem Ci, że wiatr jest nieprzyjemny.
Cały czas szukam dobrego towarzystwa dla róz.

Justynko, w sumie to ode mnie szybko się jedzie.
Dzisiaj popracowałam w ogródku i chyba zaczynam znowu dojrzewać do zmian

Na przesadzanie to chyba za wcześnie?

dzisiaj Kasia Agatra przywiozła mi patyczki hortensji.,
Czy wiesz, że ona chce się ze mną dzielić wszystkim co ma, a ja przecież nie mam już miejsca

Na opryski u mnie za duży wiatr. Muszę czekać, tak samo jak na ognisko. Myślałam, że dzisiaj coś spalę, ale za bardzo wiało
Jazz

Reniu,













- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Gosi 12
Gosia , czy na sprzątanie , grabienie nie za wcześnie? Pogoda ciągnie do ogrodu aby zrobić porządek, ale z koleii zagrabienie liści pod którymi kryją się wschodzące roślinki wiąże się z ryzykiem. Ja na razie wstrzymuje się od gruntownych porządków. 

- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu on taki mały a Ty już byś go ciachała ?
Aż tak długo rosną?
Czy dobrze widzę czarny bez
Naparstnice służą u Ciebie głównie wypełnieniu? Takie mam wrażenie, świetnie zapełniają luki 

Czy dobrze widzę czarny bez



Re: Ogród Gosi 12
Czytam i widzę, że praca podczas urlopu wre. Chciałoby się zrobić wszystko i w ogrodzie i w domu. Mam nadzieję, że znajdziesz chwilę również na odpoczynek
.
U mnie też nieprzyjemnie wieje, fruwają liście z niesprzątniętych rabat, szykuje się syzyfowa praca.
Pozdrawiam życząc udanej środy
.

U mnie też nieprzyjemnie wieje, fruwają liście z niesprzątniętych rabat, szykuje się syzyfowa praca.
Pozdrawiam życząc udanej środy

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu widzę że poczułaś wiosnę i pracujesz jak pszczółka , ja z myciem okien poczekam do marca, teraz co dzień ciesze się ogrodem .
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu,jak patrzę na ilość twoich nasadzeń mam wrażenie,ze masz ogród z gumy.
Też ciachnęłam już tamaryszka letniego,wszystkie wierzby i nie wiem czy nie za szybko,bo codziennie są przymrozki.

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogród Gosi 12
Mnie też kusza porządki w ogrodzie, szczególnie jak widzę jakie masz czyste rabatkiHelen pisze:Gosia , czy na sprzątanie , grabienie nie za wcześnie? Pogoda ciągnie do ogrodu aby zrobić porządek, ale z koleii zagrabienie liści pod którymi kryją się wschodzące roślinki wiąże się z ryzykiem. Ja na razie wstrzymuje się od gruntownych porządków.


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu czytam, że pracujesz w ogródku jak mróweczka . Ja na razie jeszcze leniuchuję.... u mnie tak szaro i zimno, a rano biały od mrozu trawnik.... jeszcze troszkę poczekam z pracami...
Nie mogę się napatrzeć na cudowną niebieską mgiełkę od szałwii na Twoich rabatach.... wspaniale to wygląda
Nie mogę się napatrzeć na cudowną niebieską mgiełkę od szałwii na Twoich rabatach.... wspaniale to wygląda

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu, jestem i wzdycham do twoich kwitnących 

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11657
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Gosi 12
Ja też z tych ociągających się
za mało ciepełka jeszcze u mnie a ja ciepłolubna jestem !A tu już marzec na karku więc już będzie czas coś podziałać choć nie bardzo mam wenę ...Nie myślę o nowych nasadzeniach , przesadzaniach bo u mnie to jest "spontan" i dzieje się tu i teraz ...Przychodzę,oglądam
...szpadelek w dłoń ...to tu a to tu ...za chwilę patrzę nie ...
to nie tutaj albo to trzeba obrócić troszkę... albo jeszcze raz..aż do skutku ...






-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu czytam, że dojrzałaś do kolejnych zmian
jestem ciekawa co to za zmiany planujesz.
Też sprzątam już trzeci dzień i udało mi sie z grubsza ogarnąć tylko przed-ogródek,a końca tych liści nie widać
jakbym miała to wszystko zbierać w worki to chyba bym poszła z torbami
a tak od 3 dni ciągle płonie ognisko, a właściwie się dymi bo sporo liści mokrych a żołędzie podkiełkowane tylko strzelają w tym ogniu 

Też sprzątam już trzeci dzień i udało mi sie z grubsza ogarnąć tylko przed-ogródek,a końca tych liści nie widać



- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi 12
Helenko, zimy już nie będzie. Tylko nocne przymrozki. Ale te nie powinny zaszkodzić roślinkom. Gorzej, że zapowiadaja majowe mrozy. Tutaj juz nic nie pomoże. Znowu bedziemy płakały. Mam nadzieję, że te prognozy się nie sprawdzą.
Paulinko, na razie nie mam zamiaru go ciachać. Niech rośnie, ale gdyby za bardzo wybujał, czekają go nożyce
Tak naparstnice to wypełnienie. Pozwalam im się rozsiewać gdzie chcą. Ale w razie czego usuwam. A na pewno liście, bo strasznie się rozrastają. Czarny bez to Eva. Na razie to maleństwo
Edytko, praca wre. Codziennie staram się spędzić parę godzin w ogrodzie. Ale spędzam nie tyle ile bym chciała. Może to dlatego, że mam pespektywę kolejnych dni? W domu nic nie zrobiłam. Ciągle coś wypada. Jakieś wyjazdy, goście. Ogró dla mnie jest najwazniejszy. Wiatr troszeczkę się uspokoił, ale nadal nie rozpaliłam ogniska
Geniu, chciałam umyć okna, bo potem to już tylko weekendy mi zostana. Ale prace domowe nie są dla mnie priorytetem.
Mam nadzieję, że w tym roku odwiedzisz moje włości
Ja do Sulejowa niestety nie jadę.
Małgosiu, ja w porównaniu z Twoimi nasadzeniami to mam mało roślinek. U Ciebie zastanawiam się gdzie Ty to wszystko zmieściłaś. Też ciachnęłam tamaryszka.
Ewo, te nocne zimnisko roślinkom nic nie robi. Zimy już nie będzie. Przynajmniej do maja
ja też wczoraj katar załapałam, ale wieczorem wzięłam aspirynkę, wskoczyłam dociepłego łóżeczka i rano już było wszystko w porządku
Aga, pracuję, mimo, że temperatury jeszcze nie dla mnie. Ale poczułam wiosenną werwę, W dodatku chciałam wykorzystać wolne dni. Potem zostanie mi już tylko weekend do pracy. Ty możesz sobie pozwolić na późniejsze prace.
Aaga, Ty i moje rabatki
Przecież Ty lubisz porządek w ogrodzie
Maryniu, ja też jestem ciepłolubna, ale powiem szczerze, że jak się pracuje to aż tak nie czuć tego zimna. Byle tylko nie wiało. Ja jeszcze mam plany na nowe nasadzenia, bo moja tylna rabata w środkowej części mnie nie cieszy. Musze zmienić, żeby być w końcu zadowolonym z efektu. Przednie nasadzenioa zostawiam w spokoju, najwyżej zmieniam jedną roślinę lub dwie.
A jak zrobię tą tylną rabatę, może w końcu zrobię kolejną? Ale tutaj musze bardzo się nastawić, żeby stoczyć bój z m.
Maju, zmiany nie będą spektakularne. Ot, zmieniam nasadzenia, dosadzam, bo tylna rabata w środkowej częsci mnie drażni. Reszta zostaje. W miarę jestem zadowolona.
J ajestem zadowolona z efektów sprzątania, choć odkryłam, że chyba będę musiał porzegnac się z 4 jałowcami. A szkoda, bo to już całkiem spore rośliny. Niestety zachorowały, i moje wysiłki, żeby je ratować nic nie dały.
Ja część palę, część kładę do worków, częśc na kompst. Niestety xz paleniem jest ten problem, że u mnie za bardzo wiej, a wokól ludzie mieszkają.












Paulinko, na razie nie mam zamiaru go ciachać. Niech rośnie, ale gdyby za bardzo wybujał, czekają go nożyce

Tak naparstnice to wypełnienie. Pozwalam im się rozsiewać gdzie chcą. Ale w razie czego usuwam. A na pewno liście, bo strasznie się rozrastają. Czarny bez to Eva. Na razie to maleństwo
Edytko, praca wre. Codziennie staram się spędzić parę godzin w ogrodzie. Ale spędzam nie tyle ile bym chciała. Może to dlatego, że mam pespektywę kolejnych dni? W domu nic nie zrobiłam. Ciągle coś wypada. Jakieś wyjazdy, goście. Ogró dla mnie jest najwazniejszy. Wiatr troszeczkę się uspokoił, ale nadal nie rozpaliłam ogniska
Geniu, chciałam umyć okna, bo potem to już tylko weekendy mi zostana. Ale prace domowe nie są dla mnie priorytetem.
Mam nadzieję, że w tym roku odwiedzisz moje włości

Ja do Sulejowa niestety nie jadę.
Małgosiu, ja w porównaniu z Twoimi nasadzeniami to mam mało roślinek. U Ciebie zastanawiam się gdzie Ty to wszystko zmieściłaś. Też ciachnęłam tamaryszka.
Ewo, te nocne zimnisko roślinkom nic nie robi. Zimy już nie będzie. Przynajmniej do maja

ja też wczoraj katar załapałam, ale wieczorem wzięłam aspirynkę, wskoczyłam dociepłego łóżeczka i rano już było wszystko w porządku
Aga, pracuję, mimo, że temperatury jeszcze nie dla mnie. Ale poczułam wiosenną werwę, W dodatku chciałam wykorzystać wolne dni. Potem zostanie mi już tylko weekend do pracy. Ty możesz sobie pozwolić na późniejsze prace.
Aaga, Ty i moje rabatki

Przecież Ty lubisz porządek w ogrodzie

Maryniu, ja też jestem ciepłolubna, ale powiem szczerze, że jak się pracuje to aż tak nie czuć tego zimna. Byle tylko nie wiało. Ja jeszcze mam plany na nowe nasadzenia, bo moja tylna rabata w środkowej części mnie nie cieszy. Musze zmienić, żeby być w końcu zadowolonym z efektu. Przednie nasadzenioa zostawiam w spokoju, najwyżej zmieniam jedną roślinę lub dwie.
A jak zrobię tą tylną rabatę, może w końcu zrobię kolejną? Ale tutaj musze bardzo się nastawić, żeby stoczyć bój z m.
Maju, zmiany nie będą spektakularne. Ot, zmieniam nasadzenia, dosadzam, bo tylna rabata w środkowej częsci mnie drażni. Reszta zostaje. W miarę jestem zadowolona.
J ajestem zadowolona z efektów sprzątania, choć odkryłam, że chyba będę musiał porzegnac się z 4 jałowcami. A szkoda, bo to już całkiem spore rośliny. Niestety zachorowały, i moje wysiłki, żeby je ratować nic nie dały.
Ja część palę, część kładę do worków, częśc na kompst. Niestety xz paleniem jest ten problem, że u mnie za bardzo wiej, a wokól ludzie mieszkają.




















- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu! Jak nazywają się te białe dzwonki na przedostatnim zdjęciu? To bylinka, czy dwuletnie? Mam podobne (a może miałam), ale nie znam ich nazwy.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród Gosi 12
Gosia,
Ale Ty masz te krwawniki
mogłabym je oglądać godzinami
A co nie podoba Ci sie w tej rabacie, ktorą chcesz zmienić? Drzewo już posadzone, luka się z czasem wypełni. Z tego, co pamiętam, to tam przechodzi Flesz.... To miejsce? Może ewentualnie posadź tam większą trawę - wyższą?
Ale Ty masz te krwawniki


A co nie podoba Ci sie w tej rabacie, ktorą chcesz zmienić? Drzewo już posadzone, luka się z czasem wypełni. Z tego, co pamiętam, to tam przechodzi Flesz.... To miejsce? Może ewentualnie posadź tam większą trawę - wyższą?
Pozdrawiam