Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 603
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

przemo1413
A co ci wyrasta z tych pokręconych pomidorów? w sensie jakie owoce,
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

No właśnie owoce wyrastają normalne ... co prawda rosną dłużej niż na innych " normalnych " krzakach ale są normalne i dobre w smaku . Tylko mnie o to się rozchodzi żeby wszystkie krzaki wyglądały pięknie elegancko żeby chciało się do tego tunelu wchodzić a nie jeden wywinięty w prawo drugi w lewo i ot bądz mądry i coś zrób ... Dzisiaj dostały dolistnie nawóz z miedzią więc będę czekał na jakieś efekty :roll:
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Przemo 1413 , może jeszcze ten wpis Kozuli Ci pomoże? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=140
Bój się kija :!: Dlaczego podlewasz codziennie?
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Nom ziemię w tunelu mam raczej dosyć przepuszczalną i jak jest do tego słońce ( czyli w tunelu co najmniej +30 ) i tunel otwarty , czyli jest przewiem to ziemia szybko przesycha , a wolę żeby one rosły a nie więdły z braku czy zbyt małej ilości wody ;:173 Znaczy się że znowu robię coś źle ? za często podlewam ?
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Tym częstym podlewaniem rozleniwiasz je. Podlać raz i dobrze i szlaban na wodę. Niech szukają same, bo później korzonek słaby, część nadziemna rozbudowana i więdną w czasie upałów.
Awatar użytkownika
Kropek
200p
200p
Posty: 250
Od: 12 lip 2012, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Chciałbym zaznaczyć , że uschnięty powstanie po podlaniu, a zalany nie ... Tak jak forumowicz kiedyś podobnie powiedział...
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 603
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

przemo1413
To jest cecha odmianowa, którą oczywiście wzmacniasz opryskami, które nie są potrzebne, a tak w ogóle to chyba warto było by wiedziec co się kupuje, bo na tzw. "targu" sprzedaje się odmiany tanie w pozyskaniu czyli nasiona z "niewiadomoskąd"
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

To może deko o mnie bo wychodzi że jestem jakiś całkiem ciemny :roll: Skończyłem zawodówkę ogrodniczą i aktualnie chodzę do Uzupełniającego Technikum Ogrodniczego więc spokojnie pomidorów nie utopię :wink: Były w tym roku podlewane codziennie ale po waszym pisaniu zacząłem już podlewać co 2 a w dni pochmurne co 3 dzień co oczywiście nie znaczy że wcześniej podlewałem ich nie wiadomo jaką ilością wody ;:108 Co do tego że pomidorki z targu to też spokojnie , ponieważ już 3 rok biorę od tego samego ( sprawdzonego już ) sprzedawcy . Odmiany były podpisane na targu ( ale sorry na głowie ma też gospodarstwo i milion innych rzeczy tak że nie przywiązywałem do tego większej uwagi ) W szkole niby miałem kilka lekcji o pomidorach ale chyba każdy wie jak wygląda szkolnictwo w Polsce ... nigdy nie ma czasu na dokładne omówienie tematu bo trzeba się śpieszyć żeby się nauczyciel z programem wyrobił ( krótko mówiąc jak się potem chce coś robić to i tak trzeba samodzielnie zgłębić temat ) . W 2 poprzednich latach miałem ładne pomidorki ( jeżeli chodzi o owoce ) ale też problem ze skręcaniem się liści ... Więc w tym roku chciałem się temu bliżej przyjrzeć :wink: Po przeczytaniu kilku stron forum wiem już że na pewno je trochę przekarmiłem :roll: A co do skręcanie się liści to nie wiem na razie dostały nawóz z miedzią no i czekam na efekty za 2 tygodnie powinno być już widać jakieś efekty albo ich brak . Co do tego że to cecha odmianowa no to chyba nie bardzo bo mam 3 odmiany i na każdej znajdzie się po kilka krzaków z liśćmi rosnącymi normalnie i z liśćmi poskręcanymi ...
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
gapapl
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1099
Od: 1 maja 2014, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Moim pomidorkom koktajlowym które trzymam w doniczkach zaczęły odpadać główki ;( gdzieś na forum wyczytałam że przyczyną może być niedożywienie roślinki...w sumie wcześniej niczym nie nawoziłam...zaopatrzyłam się dziś w biohumus.Pewnie brak słońca też robi swoje,ostatnio pogoda kiepska ;(
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

gapapl pisze:Moim pomidorkom koktajlowym które trzymam w doniczkach zaczęły odpadać główki
Wybacz ale nie rozumiem.
Jak to odpadają im główki ?
Marnieje stożek wzrostu czy coś innego ?
Awatar użytkownika
gapapl
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1099
Od: 1 maja 2014, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

zle to napisałam ;p kwiaty odpadają,nawet te jeszcze nie rozwinięte;(
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

przemo1413 w zależności od odmiany, jedna będzie bardziej tolerancyjna na zasobność gleby a inna znów pokaże od razu skręcając liście że coś jest nie tak.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Blancari
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 19 maja 2012, o 23:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

To ja się może nieśmiało przypomnę, bo chyba kilka dni temu pytanie utonęło wśród innych. Czy ktoś ma jakiś pomysł?

Ten z pierwszego zdjęcia już w zasadzie umarł - wyrzuciłam go. Drugi się trzyma. Stracił dolny liść, ale reszta jakoś funkcjonuje.
Spryskałam wszystkie Bioponem, ale coś mam wrażenie, że to jakieś paskudztwo.


Blancari pisze:Siedzę tu od wczoraj i czytam, ale chyba nie znalazłam odpowiedzi na swoje pytanie, bo wciąż mam wątpliwości.

Przez tydzień nie mogłam zajmować się rozsadą i tymczasem podziały się różne rzeczy: pojawiły się przede wszystkim problemy na liściach niektórych pomidorów.

Sytuacja:

rozsada w ziemi do wysiewów Hollas, dotąd rosła ładnie i bez problemów, choć szybko. Wysiana w pierwszych dniach kwietnia jeszcze przed świętami przepikowana do pojemników w większości 0,5. Tylko takie zupełne maluchy do 0,2.

Pomidory stoją od początku na parapecie. W ciepłe dni - nie chronię przed uchylonym oknem. Gdy wiatr chłodniejszy - były osłaniane. Gdy zimno - okno zamknięte. Raz kilka dni temu były 10 minut na balkonie przy ładnej pogodzie w ramach początków hartowania.

Tymczasem na części pomidorów pojawiły się plamki na liściach i więdnięcie dolnych partii. I teraz nie wiem, czy coś je podżera (nie widać przy obserwacji szkłem powiększającym), czy to oparzenie słoneczne, czy wyjadły wszystko z ziemi czy jeszcze coś.


Zastanawiam się, czy dolistny oprysk nawozem wystarczy (niedługo i tak pójdą do gruntu, bo to już 11 maja) czy to coś poważniejszego? Czy możliwe, że ktoś je przelał?

Będę bardzo wdzięczna za naprowadzenie. To dopiero mój drugi rok z pomidorami. Start był lepszy niż w zeszłym roku, dzięki temu, czego nauczyłam się w zeszłym roku, ale jednak coś popsułam.

Fotki poglądowe:


Megagronek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Sakiewka Chudziaka:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję!
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1546
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Blancari - Twoje pomidory są wybiegnięte, jeśli masz zamiar je wsadzać do gruntu to przeczekaj zapowiadane ulewy i zaraz po nich przesadzaj, usuń przy tym wszystkie chore liście i zakop je do połowy (jeśli nie chcesz kopać głębokich dołów możesz część do zakopania układać ukośnie lub poziomo). Na Twoim miejscu nic więcej bym nie kombinował...
Pozdrawiam,
Tomek
Blancari
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 19 maja 2012, o 23:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Są wybiegnięte. Jedne bardziej, inne mniej. Ten pierwszy dodatkowo tak wyglądał, bo stracił dolne liście.

Martwią mnie jednak te plamy i usychające liście.

Też czuję, że już powinny być w gruncie, ale zapowiadają jeszcze teraz chłodne noce, więc musze je jeszcze trochę potrzymać. Poza tym są dopiero w trakcie hartowania, a tu temperatura u nas wczoraj i dziś sporo spadła.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”