Witajcie w zielonych pokojach
Witam Was ja i Ibrakadabra, agentka z uszami wikinga, która widzi wszystko
Widzi na przykład to, że nie chce mi się nic robić w ogrodzie. A dlaczego? Bo, mimo że pięknie i słonecznie, to straszy lodowate zimno

. Przymrozek liznął zielone pokoje i z dalijek w balii zrobiły się wiotkie szmatki. Na szczęście tylko one są takie delikatne. Reszta dobrze się trzyma

.
Cześć,
Magda, musisz przypomnieć wizerunek swojego Filemona, bo go coś nie pamiętam.
Ale skoro podobny do
Ibry, to już go lubię.
Co prawda lasu w pobliżu nie mam, ale taki leśny klimacik w zielonych pokojach się pojawił.
Szkoda tylko, że grzybki ani jadalne, ani halucynogenne nie są

.
Barabello, faktycznie,
Ibrakadabra na grzbiecie ma najwięcej czarnej barwy.
Ta roślina, o którą pytasz, to hortensja pnąca, w moim przypadku raczej płożąca, ale mi to nie przeszkadza. Pod świerkiem nic nie chce rosnąć, więc może spokojnie zakryć tę powierzchnię.
Dla Ciebie słodka różyczka
Tom Tom.
Januszu, w uznaniu za to, że doceniasz romantyczność obrazek z cyklu "Ja tu pracuję".
Justi, kalikarpa nie chciała tworzyć owocków dopóki była samotna. Muszą być dwa krzaczki..., bo wiesz...
muszą się wzajemnie zapylić

. No i poczekać na te koraliki musiałam kilka lat...
Wyobrażasz sobie, co by było, jakby obie nasze umiejętności, tj. pamięć do liczb i pamięć do słów włożyć w jeden łeb

.
Zobacz, jak bujnie kwitnie bluszczowe drzewo...
Śmiej się, śmiej,
Aniu, ale
Avalon, to gwiazda mojego ogrodu

.
Fotki chwalisz

To mnie najbardziej zdumiało, że tylu jest na forum fantastycznych fotografów, a tyle osób raptem chwali mnie...

. Miło, nie powiem, ale chyba niezasłużenie...

.
Żeby nie było ciągle o różach, do Ciebie uśmiecha się goryczka.
No, proszę, jeszcze
Krysia z komplementami... To zasługa aparatu i wdzięcznych modeli...
A
Ibra, to takie filuterne stworzonko

, tylko trzeba zdążyć cyknąć.
Tobie dedykuję jednak różę, ale w postaci kandelabra.
Ojej, jak miło, odwiedził mnie słodki Prosiaczek - Stefan

.
Dzięki

. Nie gniewaj się
Agnieszko, ale on dla mnie już zostanie Prosiaczkiem...

.
Jako wyraz wdzięczności - trzmielinowe kolczyki.
A dla wszystkich, szczególnie ceniących moje zdjęcia, serdeczne dzięki i nostalgiczna niebieska ławeczka.
Jagoda