Mireczko na tym zdjęciu jest
laurowiśnia.Okrywam ją na zimę,żeby wiosną móc cieszyć się białymi
szczoteczkami.Na razie zabezpieczyłam korzenie,muszę doczytać, ile ona może wytrzymać bez okrycia.Już ja dobrze wiem,jak to jest czekać na pokrycie pergoli
Jedną mam obsadzoną powojnikami i spodziewam się w tym roku takiego widoku,jak u
Bogusi.Mszyce mówisz na jarmużu?A fuj,chyba bym zauważyła

A te fałdki ma pomierne

Nie,nie, mój na pewno był czysty
Ewuniu ja godzę się,że jest zima i nawet czekam na ten odpoczynek,tylko,jak zostawiam za duży bałagan ,to tak nieswojo się odpoczywa :?A teraz właśnie tak mam,więc jak mróz popuści to na pewno wyskoczę jeszcze z motyczką

Jarmuż siałam sama.
Teresko 
Aniu na pierwszy raz zaszalałam z ciemnym,na przyszły rok będzie mieszanka
amalio tę piękniej kwitnącą kupiłam wiosną,poprzednią mam ze 3-4 lata,ale nie jest taka okazała.Uświadomiłam sobie,że muszę zmienić jej tło,żeby bardziej wyeksponować koraliki,będzie to coś zimozielonego.