
A escobarie, jakie tu zobaczyłam, utwierdziły mnie w przekonaniu, że to bardzo sympatyczny rodzaj i słusznie się nim zainteresowałam. Zdjęcia jak zawsze - przecudne.
A jak się uporasz Marku z tą trawą, to może o Kołobrzeg zahaczysz...? Bo tak jakoś u mnie też tak złośliwie rośnie, może potrzebny ktoś z doświadczeniem i wprawą
