A moja miała i jasno i ciepło i mało wody i padła.
U mnie na jednym z osiedli, jak idę do rodziców przechodzę tuż pod oknem, gdzie na parapecie już od kilku lat rośnie
piękna Alokazja. Na początku myślałam, że jest sztuczna

ale ona ciągle rośnie i jest już naprawdę spora.
Podziwiam tego kto się nią zajmuje. Piękniejszej nie widziałam.

Gdyby nie było głupio robic zdjęcia cudzym parapetom

i gdybym miała więcej odwagi

zrobiłabym jej fotkę.
