Dzieńdoberek wszystkim!
Jula, u mnie też kolejny dzień pieknego lata, chociaż niestety spędzony w biurze.
L.D. rozbujała się pięknie, ale
J.Cartier też strzelił do góry - jest przezdrową różą

No to dobrego dnia!
PS. jeśli będziesz kupować
The Wedgewood Rose dla Robaczka, to pamiętaj please że ja też jej potrzebuję! ;-))
Kasik, doberek

czytałam, że się relaksowałaś towarzysko i bardzo dobrze

Jest jakaś relacja na pewno ze spotkania u Oluni, zaraz polecę sprawdzić ;-)
Cherry Brandy jest intensywna w swojej barwie, ale nie krzycząca - lubię ją bardzo. Udanego dnia!
Jolu, nie ma problemu myślę - skoro była postawiona w cieniu, to nic jej nie będzie... my hortensję sadziliśmy dopiero pod wieczór - zrobię jej później fotkę
Jacku, przyznaję rację co do wartych uwagi traw... ja jeszcze mam w planach kilka odmian, ale to już nie w tym roku...
Doris, ano palma wszędzie i bardzo dobrze - potrzeba nam pieknej końcówki lata! Wczoraj tak mi było dobrze, że wciąż się snułam po ogrodzie w przerwach na opalanie
Dominiko! czy wiesz, że ja też intensywnie myślę o robieniu przetworów? (myślisz, że to objaw wieku??) Nigdy tego nie robiłam, a teraz mam jakąś potrzebę zrobienia zapasów ;-) Brakuje mi tylko motywacji i dobrej koleżanki obok

Dzięki za miły wrzosowy komentarz!
Aniu, dzięki! Trawa o którą pytasz, to zwykła mozga...
Andrzej, korzystaj z chwil błogiego lenistwa, kiedy tylko możesz...

Roślina przy hortensji to cleome
Marysiu, bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś! Dziękuję za wszystkie serdeczne słowa pod adresem mojego ogrodu, chociaż z tym zapięciem na ostatni guzik to lekka przesada - potrafię nieźle zabałaganić ;-) Staram się oczywiście o niego jak najlepiej dbać, bo denerwują mnie niedoróbki, ale to tylko u siebie ;-)
Zapraszam jak najczęŚciej, a tymczasem - poza wyspą - muszę odwiedzić Twój ogród...
MaGorzatko, bardzo się cieszę że mam takiego serdecznego gościa, jak Ty
Gosiu, fajnie, że leniwie spędziłyśmy niedzielę - odpoczynek od prac w ogrodzie też jest potrzebny! Ja nawet czerpałam z tego nicnierobienia niekłamaną przyjemność ;-)
Róże dają teraz popis powtórnym kwitnieniem... z niecierpliwością czekam na
Chopina, który wzrostem sięga mi już do klatki piersiowej i wypuścił około 50pąków na jednym krzaczku!