Dorotko od wczoraj zaczęłam jezdzić rowerkiem ,więc teraz będę na działeczce praktycznie codziennie jak tylko pogoda dopisze,ubieram się ciepło i wio szukać wiosny
Iwonko zazwyczaj tak jest że najpierw musi być zle żeby pózniej mogło być lepiej , doswiadczam tego całe życie ,co nas nie zniszczy to nas wzmocni i jeszcze jedno nie oglądam się nigdy za siebie co było minęło,teraz jest dobrze i tak ma być
Ewuniu cieszy mnie każda roślinka ,tak jak każdego z nas , chodzę i podglądam moje skarby,dodaję im otuchy i ochoty do rośnięcia pomimo takiego zimna,np. rzodkieweczka i sałatka nie boją się mrozów
MamoFraniu miałam na myśli że te warzywka są odporne na mróz ponieważ posiałam je w namiocie przed tymi silnymi mrozami i mimo wszystko przetrwały i dają radę ,bardzo mnie to ucieszyło,nie wszedł tylko koperek ,chyba nie miał siły przebicia