Jagódko - dzięki, trzymam za słowo odnośnie "miejsca na pudle".
Cicho się zrobiło, maluchy śpią i chyba mamunia razem z nimi.
Wreszcie bez deszczu, słoneczko świeciło i robota ruszyła pełną parą.
M z dwoma pomocnikami, od rana zabrał się za budowę grillo-wędzarni.
Odsłona III - 23 czerwca 2012
Cegły ciężkie, ale Adaś dzielnie sobie radził, zresztą Gosia też.
Obronną ręką z ulewy wyszły... chwasty.

Jak im się dłużej przygląda, to naprawdę można zauważyć jak rosną
Wnuki pomagały dziadkowi, a ja usiłowałam przywrócić porządek przynajmniej na jednej rabacie, zaczynając oczywiście od hortensji, wielokrotnie ją przepraszając za zaniedbania.
Mam jeszcze dwie do rozpoznania. Kupione u tej samej ogrodniczki jako ogrodowe. Wymarzły prawie do korzenia. Po ścięciu pięknie zaczęły rosnąć... i niedługo zaczną kwitnąć.
Parę zdjęć moich roślinek:
Na pierwszym zdjęciu tawlina jarzębolistna. Piękna, ale coś się za bardzo rozrasta.
Ciągle nie mogę zidentyfikować róż, może jak bardziej rozkwitną, to będzie łatwiej?
Władziu - serdecznie pozdrawiam.
