Miałem w tym roku odpuścić sobie sadzenie czosnku ze względu na brak odpowiedniego miejsca ale udało mi się kupić odmianę Ornak i żal by było go nie posadzić. W końcu zadołowałem też 4 odmiany pigwowca. Mam nadzieję, że nic złego im się do wiosny nie stanie. Kapusta pekińska w tym roku masakra. Kiła, śmietki, gąsienice i jeszcze czerń krzyżowych. Myślałem, że już z niej nic nie będzie ale po oberwaniu zewnętrznych liści jest jeszcze co konsumować. W przyszłym roku poszukam jakąś odmianę odporną na kiłę bo widzę, że samo wapnowanie gleby nie wystarczy. Skorzonery powinno bez problemu wystarczyć do wiosny o ile nornice nie dobiorą się do niej zimą.
Co do rzodkwi to robaki jej nie pożarły ale nie dorosła do swoich normalnych rozmiarów. Być może, że troszeczkę za późno ją wysiałem. Nie wiem też jak duża rośnie Pulsa Gulabi bo u mnie ma teraz ok 15 cm długości. No cóż jutro jedną spróbuję.
Co do cebul kwiatowych to nie wykopuję ich co roku bo potem ich wysadzanie kosztuje mnie sporo czasu. No ale czasami trzeba się poświęcić.