"Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Panowie, ja to wszystko wiem, ile mogłem, tyle kaktusów dałem na balkon, część jednak skazana jest parapet wewnętrzny. Chciałem się tylko dowiedzieć, czy gatunki, które wymieniłem, poradzą sobie jako tako, czy koniecznie na balkon (kosztem innych kaktusów).
Heniu - ferokaktusy małe mam póki co, jedyny okazalszy stoi na balkonie.
Heniu - ferokaktusy małe mam póki co, jedyny okazalszy stoi na balkonie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Wg mnie, mammilarie powinny sobie poradzić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Dobry wieczór 
To mój pierwszy post tutaj - od kilku dni pracowicie przeglądałam forum,- trafiłam tu przez wyszukiwarkę google, kiedy starałam się znaleźć wskazówki dotyczące echeverii, która przyniosłam ze sklepu tak koszmarnie przelaną, że woda kapała z bryły korzeniowej. Jestem pełna podziwu i chylę czoła przed wiedzą jaką prezentujecie tu na Forum - dzięki Wam najprawdopodobniej uda mi się uratować tę przelaną biedaczkę. Nie zakładam na razie własnego wątku, ot, nie bardzo mam się czym chwalić : dwa grubosze, cztery aloesy, dwie haworthie, gasteria oraz mammilaria. No i trzy echeverie. Sami widzicie - chwalić się nie ma czym. Ale dopiero zaczynam i nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa
Kiedy oglądałam zdjęcia Waszych kolekcji miałam oczy wielkości talerzyków deserowych. Pozwólcie, że będę tu zaglądać i w razie jakichś wątpliwości prosić o radę
Dam znać, czy echeveria przeżyła

To mój pierwszy post tutaj - od kilku dni pracowicie przeglądałam forum,- trafiłam tu przez wyszukiwarkę google, kiedy starałam się znaleźć wskazówki dotyczące echeverii, która przyniosłam ze sklepu tak koszmarnie przelaną, że woda kapała z bryły korzeniowej. Jestem pełna podziwu i chylę czoła przed wiedzą jaką prezentujecie tu na Forum - dzięki Wam najprawdopodobniej uda mi się uratować tę przelaną biedaczkę. Nie zakładam na razie własnego wątku, ot, nie bardzo mam się czym chwalić : dwa grubosze, cztery aloesy, dwie haworthie, gasteria oraz mammilaria. No i trzy echeverie. Sami widzicie - chwalić się nie ma czym. Ale dopiero zaczynam i nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa


Dam znać, czy echeveria przeżyła

- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Naliczyłem 13 sukulentów to całkiem pokaźna ilość jak na początek , a na pewno będą przybywać
. Dobrze , że uderzasz w inne sukulenty , są nieco łatwiejsze od kaktusów .

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Niestety, nie mam warunków do hodowli kaktusów - bardziej tu chodzi o warunki pogodowe, niż o usytuowanie okien. Północna Anglia nie rozpieszcza pogodowo i słońca tu naprawdę jak na lekarstwo. Kiedy czytałam, że wystawiacie swoje kaktusy do ogrodu na całe lato to pomyślałam, że ja musiałabym z nimi z ogrodu kursowac tam i z powrotem, żeby nie umarły z przepicia
Sukulenty rosną mi bardzo ładnie na południowo zachodniej stronie, ale nie ośmieliłabym się hodować kaktusów, bo wątpię, czy doczekałabym jakiegokolwiek przyrostu i kwitnienia. Ta mammilaria, jedyny kaktus - to prezent od męża - więc dbam jak mogę, ale wolę sukulenty - i one chyba mnie też lubią
Trzy lata temu przyniosłam z supermarketu ledwo żywego grubosza. Były dosłownie trzy marne gałązeczki na krzyż, zabiedzone i malutkie toto było, nikt go nie chciał, to i wzięłam z półki z przecenionymi roślinami. Pomyślałam sobie, że jak ma dokonać żywota, to trudno, ale postaram się umilić mu ostatnie chwile. No i teraz wygląda tak : ( uwaga testuję, jakby zdjęcie wlazło za duże, to z góry przepraszam )

Te pozostale sukulenty jeszcze malutkie, ale mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze



Te pozostale sukulenty jeszcze malutkie, ale mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Musisz wiedzieć, że sukulenty potrzebują dużo słońca, szczególnie także Eszewerie, inaczej będą się wyciągać albo słabo rosnąć.
Polecił bym gatunki, które lepiej sobie radzą, gdy jest jego mniej, jak gasterie.
Polecił bym gatunki, które lepiej sobie radzą, gdy jest jego mniej, jak gasterie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Jak na razie rosną i nie wyciagają się za bardzo. Postawiłam na najbardziej nasłonecznionych parapetach, jeżeli słońce jest, to dostają go dużo. Nie zamierzam na razie powiększać kolekcji, bo i tak nie miałabym jej gdzie ustawić, a wszelakie konstrukcje przyokienne odpadają ze względu na kociego ogrodnika, który z uporem maniaka próbuje swoich sił w podgryzaniu i przesadzaniu. Ostatnio nadgryzł gasterię, ale nie obraziła się, bo wypuściła pęd kwiatowy. Może kiedyś trafi mi się dom z werandą od południowej strony - w tym cała nadzieja. No i w tym, że to małe szare półdiablę wreszcie dorośnie i przestanie wpychać nochal w moje rośliny.
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Macie jakiś pomysł na dogrzewanie foliaka ?
Chciałbym zakupić coś co dogrzewałoby mi foliak podczas zbyt niskiej temperatury.
Jesień nieubłaganie się zbliża, nie chciałbym za szybko wnosić kaktusów na zimowisko przez przymrozki, w dzień zdarza się jeszcze całkiem ładne słoneczko.
Może ktoś już czegoś takiego używa ?
Chciałbym zakupić coś co dogrzewałoby mi foliak podczas zbyt niskiej temperatury.
Jesień nieubłaganie się zbliża, nie chciałbym za szybko wnosić kaktusów na zimowisko przez przymrozki, w dzień zdarza się jeszcze całkiem ładne słoneczko.
Może ktoś już czegoś takiego używa ?
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Jeszcze trochę za wcześnie na dogrzewania . Ale co do sposobu to chyba najprościej doprowadzić prąd i jakieś urządzenie grzewcze choćby niewielkiej mocy.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Nie wiem, jaką masz kubaturę tej szklarni, ale efektywnym rozwiązaniem są termowentylatory z termostatem. Minus, to że minimalne zużycie to ok. 750W. Ale przy przymrozkach sprawdzi się bardzo dobrze.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Właśnie nie szklarnia, tylko foliak, ale może da się utrzymać tą temp. na plusie. Foliak ma jakieś 9m2.
Wystarczyłby jeden termowentylator ?
Wystarczyłby jeden termowentylator ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
9 m2 czyli rozumiem podstawa ok. 4,5 na 2 metry? A jaka jego wysokość?
Jak gruba ta folia? Gdzie masz ten foliak? Na gruncie stoi czy na balkonie/tarasie?
Termowentylatory potrafią być dość wydajne.
Jak gruba ta folia? Gdzie masz ten foliak? Na gruncie stoi czy na balkonie/tarasie?
Termowentylatory potrafią być dość wydajne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Mniejwięcej 2,3x4 nie pamiętam dokładnie. W najwyższym miejscu będzie 2,10-2,20 m.
Na gruncie, nie osłonięty zbytnio niczym (drzewami,budynkami).
Chodzi głównie by złagodzić przymrozki. Również myślałem o termostacie, żeby nagrzewało jak będzie potrzeba.
Na gruncie, nie osłonięty zbytnio niczym (drzewami,budynkami).
Chodzi głównie by złagodzić przymrozki. Również myślałem o termostacie, żeby nagrzewało jak będzie potrzeba.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Czyli ok. 20 m3. Jeśli to ma być ochrona tylko przed przymrozkami, a nie na całą zimę to taki termowentylator powinien wystarczyć. Musisz popatrzeć w dane techniczne, jak wypada wydajność pod względem kubatury.
Druga sprawa, masz foliaka na gruncie, czyli dodatkowo ciągnie zimno od spodu. Rozumiem, że kaktusy trzymasz wyżej od poziomu gruntu?
Druga sprawa, masz foliaka na gruncie, czyli dodatkowo ciągnie zimno od spodu. Rozumiem, że kaktusy trzymasz wyżej od poziomu gruntu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Chciałbym przynajmniej cały październik trzymać je na polu, bo zdarzają się całkiem ładne dni.
Kaktusy stoją na stołach, standardowej wysokości.
Jak by to cenowo wyglądało, czy jest sens zabierać się w ogóle za szukanie czegokolwiek ?
Kaktusy stoją na stołach, standardowej wysokości.
Jak by to cenowo wyglądało, czy jest sens zabierać się w ogóle za szukanie czegokolwiek ?