Kochani, jestem, jestem, dopiero wczoraj wróciłam z świąt
Na działeczce jeszcze nie byłam, jeżeli pogoda dopisze, to jutro pojadę.
Ewuniu - ewa w 
dziękuję. Tak, to zdjęcie z tego roku, ciekawa jestem, co tam na ogrodzie jeszcze zakwitło.
Rysiu - rico62 
dziękuję. Współczuje tego zimna, miałam okazję to odczuć. Pojechałam na Śląsk ubrana wiosennie i trochę zmarzłam.
Ewuniu - Ewiczka52 
dziękuję. Jutro sprawdzę, co na działeczce słychać. Tego silnego wiatru, to już mam dość, aż głowa boli i taka "nietomna" jestem. Jak jutro tak będzie w SS wiało, to nic nie zrobię.
Jacku - JacekP 
dziękuję. Jeżeli chodzi o sasanki, to tylko te dwie zakwitły, reszta jeszcze śpi.
Małgosiu - malgocha1960 
dziękuję.
Bernadko - Miiriam 
dziękuję. Bardzo się cieszę z tych sieweczek ranników, żeby tylko chciały się rozrastać.
Irenko - adamiec 
dziękuję za miłe słowa. Ciekawe, że na Śląsku tak zimno. Jak wyjeżdżałam wczoraj z Chorzowa, to zimno było bardzo, a u nas w Sączu ciepło, wiosennie, tylko ten wiatr daje popalić.
Romciu - Romualda Witczak 
dziękuję. Mam nadzieję, że jutro zobaczę więcej kwitnących, no i myślę, że większość roślinek już powystawiała noski.
Tereniu - TerDob 
foteczki ogrodowe zrobię jutro.
Miłeczko - takasobie 
wygląda na to, że w Sączu aż tak zimno nie jest skoro wiosenne już kwitną. I do Ciebie wiosna nie długo dotrze.
Kasiu - robaczek_Poznan 
dziękuję. Jutro zdam relacje, co nowego w ogródku zakwitło.
Bożenko - Bożena Śmigielska 
pięknie dziękuję za życzenia świąteczne. Dzisiaj goniłam po mieście za sprawunkami, bo jutro rano planuję wyjazd na działkę, a wrócę około 20 i taka padnięta jestem przez tę pogodę.
Ilonko - imwsz 
strzał w 10, z piwoniami rozmawiam, bo cały czas mam na nie wgląd, siedzą w doniczkach na balkonie i chyba dobrze im tam jest. W ogrodzie będę orała jutro, jak tylko pogoda pozwoli. Jutro dobry dzień do sadzenia, to pewnie coś poprzesadzam.
Dzidziu - Zabeczka101059 
relacje z ogrodu będą jutro. Roślinki wystawione na balkon mają się dobrze, gorzej z tymi na parapecie okiennym w kuchni ... koty już się do nich dobrały iii listeczki zielone jeżówkom zjadły.
Elu - Tosia1 
wszystko w porządku. Święta spędziłam u rodziców w Chorzowie, po drodze zatrzymaliśmy się w Krakowie, u Bartka, także trochę czasu spędziliśmy poza domem. Byliśmy też u brata eMa w Rudach. Szkoda, że w te święta na Śląsku tak zimno było.