Różyczka w gaju...

Zablokowany
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewuniu takie duże kamienie ładnie wyglądają na skalniaku , np. przy jałowcach czy nawet gdzieś z tyłu przy oczku . Można ich też wykorzystać na ławeczki przy ognisku . Przemyśl ;:108
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Tereniu - na skalniak to one raczej się nie nadadzą, to są regularne prostopadłościenne bloki, jak gigantyczne cegły :) ale ławeczki przy ognisku...to jest to! a raczej na nich można będzie połozyć deski i będą ławeczki!

Dzisiaj udało mi się posadzić trochę roślin, uff! Tym samym skończyłam obsadzać nową rabatę pod jałowcami. Ale skończyłam już pod wieczór, więc nie ma zdjęć...
Zabraliśmy się też do nasadzeń wokół oczka...a raczej na razie dziury w ziemi :) Niestety nie udało się zachowawczo, jak chciałam - skończyło się na wykopaniu wszystkiego i sadzeniu od nowa w innych miejscach. Została przesadzona nawet wierzba.
Nie wiem, jak się to dzieje, ale rośliny po wykopaniu natychmiast zwiększają objętość i masę :;230, nie sądzicie? Po wykopaniu gigantycznej bergenii podzieliłam ją i posadziłam mniej więcej połowę w innym miejscu i zajęła dokładnie tyle samo...Wykopałam też ogromną i dorodną kokorycz; jeszcze czeka na posadzenie, ale będzie ten sam problem - kto chce kawałek? Nawet duży kawałek :D Nawet cały kawał :D

A moje róże znowu żre skoczek :( Wyraźnie nie mogę nigdzie wyjeżdżać - "pańskie oko konia tuczy".Znowu muszę truć :evil:

A zdjęć żadnych nie będzie, bo muszę namierzyć i rozgryźć jakiś nowy program...żaba jakoś mi nie pasuje, a fotosik mnie nie lubi... :(
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewuniu wykopaliskowe kamienie to istna archeologia ;:202 jak nic na ławeczki się nadają. ;:215
Z tym zgrzeszeniem w sprawie róż to u Ciebie taki malutki grzeszek, ja tyle zamówiłam że dopiero mnie zastanie zima ale sama siebie rozgrzeszam z mojej zachłanności. :;230
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Majka - ja Cię też rozgrzeszam :D Zwłaszcza, ze Twoja lista zamówień jest naprawdę imponująca, nie tylko ilościowo.

Ale, ale...ja chyba jeszcze się oficjalnie nie pochwaliłam, jakie róże zamówiłam na jesień :lol: No więc się chwalę:
Baron Girod de L? Ain
Louis XIV
Cardinal Hume
The Prince
Kaiserin Auguste Viktoria
Avalon
Louis Odier
Gracefull Palace
Baronesse
Artemis
Barock
Gartentraume
Aquarell
Augusta Louise
Charles Austin

Trochę wczorajszych zdjęć...czy żaba zadziała?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
gardener1987
500p
500p
Posty: 847
Od: 10 lip 2010, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skarżysko Kościelne (świętokrzyskie)

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewa ale szalejesz z tymi zakupami :D teraz jest na czym oko zawiesić w twoim ogrodzie a w przyszłym roku jak te róże zakwitną to dopiero będzie efekt ;:138 który muszę zobaczyć koniecznie ;:108
"Młodość uśmiecha się bez powodu"
Pozdrawiam Ania
Ogród Ani :)
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różyczka w gaju...

Post »

:wit Ewciu, nie wszystkie znam z zamówionych różyczek. ;:oj
Nie będę ich szukać na HMF, bo mnie jeszcze któraś zauroczy :;230 , a miejsc już nie mam ;:185
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Pokaźne zamówienie różane, Ewa! Ja sobie tej jesieni je odpuściłam, ale wiosną... kto wie, co będzie się działo! :)
Aż trudno uwierzyć w Wasze archeologiczne odkrycie... kurczaki, co to w ogóle jest te kamulce? jakiś fragment muru/budynku?
Na ławeczki ogniskowe jak znalazł :)
Awatar użytkownika
Maddy77
500p
500p
Posty: 641
Od: 2 maja 2012, o 18:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewciu różyczki wyglądają kwitnąco ;:138
Będę uważnie śledzić Twoje zamówione piękności w przyszłym sezonie ;:224
Na kilka też mam chrapkę :;230
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewa, zamówienie już mi się podoba, choć znam tylko kilka z wybranych przez Ciebie ;:131
Czytam, ze dajesz tu rozgrzeszenie z różanych zakupów...ja też poproszę... ;:131
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewo, Ty chyba jakieś czary urządzasz w swoim ogrodzie ;:oj , że Ci jeszcze tak róże kwitną :!:
Moje prawie wszystkie już udały się na spoczynek ;:219 . Podobnie wygląda tylko hortensja.

A Tobie gratuluję ogrodowych sukcesów ;:138 . No tylko jeszcze to oczko... ;:224
Serdeczności - Jagoda
PS. Mnie też trzeba rozgrzeszyć ;:218
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ale się uśmiałam z Twojego podejścia do zakupów :;230 U mnie często jest podobnie, zakupy przychodzą mi z wielką lekkością :wink: Ja też czekam na różyczki
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Aniu - zapraszam :D i teraz, i w przyszłym roku też.

Majka, Ty masz tak niezwykłe zdolności kompozycyjne, że jak się uprzesz...to wciśniesz jeszcze parę różyczek :;230

Aga - ja tez sobie obiecywałam, że najwcześniej kupię róże na wiosnę... Ale pojawiła się możliwość zamówienia od Petrovica, a tam były takie piękne róże ;:oj - to pierwszych pięć z mojej listy...a potem to już jakoś samo poszło.... :D A jeśli chodzi o kamienie - przypuszczam, ze to była podmurówka do jakiegoś budynku gospodarczego...a może... hmmm...WC?...sądząc po rozmiarach :D

Magda, no cóż, dziękuje w imieniu różyczek, ale wiesz, jak to jest - kwitnąco wyglądają te, które zostały sfotografowane, a pozostałe... już trochę gorzej. :wink:

Kasiu - proszę uprzejmie, zostałaś rozgrzeszona ;:118

Jaga - i dla Ciebie też ;:118
A o obfitym kwitnieniu moich róż już pisałam wyżej - tak naprawdę pewnie z kilkanaście robi ogólne dobre wrażenie, w tym parę sadzonych latem lub późną wiosną z doniczek, więc na dobrą sprawę dopiero teraz zaczynają kwitnąć. Reszta już trochę gorzej, poza tym walczę z plamistością i skoczkiem :(
Oczko się robi - wyobraź sobie! Dół wykopany i może jutro lub pojutrze nalejemy wodę. ;:108

Dorota witaj :wit To prawda - zakupy roślin przychodzą mi niebywale lekko...Ciekawa jestem, na jakie róże Ty czekasz.

A ja dzisiaj sadziłam, sadziłam... Głównie trawy. Nawet nie miałam pojęcia, że tyle ich nagromadziłam... ;:oj Oczywiście zderzyłam się z brakiem wiedzy na ich temat i na przykład już teraz wiem (po dokształceniu się w internecie), że co najmniej jedną muszę przesadzić - posadziłam ja z przodu, bo wyglądała niepozornie, a ma dorastać do 150 cm :lol: Nie mam też pojęcia, jak bardzo się rozrastają poszczególne gatunki i ile powinnam im zostawić miejsca...
W każdym razie - do posadzenia zostało mi jeszcze tylko około 10 roślin, uff. No ale czeka jeszcze akcja "Przesadzanie" :roll:
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewuś ja też myślę ostatnio o trawach i po tym jak zebrinus wymarzł mi po zimie to się zniecierpliwiłam i dałam sobie spokój.
Ale one strasznie mi się podobają jak się kołyszą ;:224
Gdzie swoje zamawiałaś? I jakie odmiany?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
monimg
500p
500p
Posty: 565
Od: 13 lut 2012, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Witam,
na początek ładne kamienie wykopaliście ;:202
U mnie też takie były, ale osadzone płytko (pozostałość po starym domu). Teściu dzielnie stawał do nich...
Teraz tkwią pod moim tarasem czy gdzieś...
Ciemna ziemia u Ciebie, a to dobrze, oj dobrze. Cieszyć się możesz. Nie dziw, że róże kwitną.
Zamówienie pokaźne, nie powiem. Cardinal Hume na pewno byłyby na mojej liście i jeszcze kilka innych. To z floribundy pewnie zamówienie. Ja się dzielnie trzymam. Nic nie zamawiam, choć naprawdę ciężko to przychodzi.
Trzymam te krzaczki dla Ciebie. Jak będziesz miała ochotę to wpadnij. Daj tylko jakoś znać.
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Aniu, ja z trawami dopiero zaczynam...do tej pory nigdy nie miałam ani jednej. No a jak już zaczynam, to od razu "z kopyta" :;230
Nakupowałam ich jak głupia...najpierw na zasadzie: "o trawa, trawa, wszystko jedno jaka...kupię!" (podobnie jak było na początku z różami), potem już zaczęłam trochę czytać. Ale i tak zima okaże się pewnie pierwszym wielkim sprawdzianem, a potem wiosna...okaże się, jak zaczną rosnąć - nie jestem pewna, czy dobrze je posadziłam - kwestia odległości, wysokości - nie mam w tym żadnego doświadczenia :wink:
A kupowałam najpierw trochę pojedynczych na forum, przy okazji zakupu innych roślin, ale właściwie większość kupiłam w takiej szkółce w Warszawie, specjalizującej się m.in. w trawach. Tam rzeczywiście jest chyba wszystko, a oprócz tego fachowa pomoc i porada...niestety nie prowadzą sprzedaży internetowej... :(

Moniko - u mnie te kamienie tez nie były głęboko, ale wydobycie nie było proste z tego powodu, ze były jakoś tak zaklinowane jeden o drugi i jeszcze częściowo spojone zaprawą :roll:
A ziemię rzeczywiście mam dobrą, większość to IV klasa, a trochę nawet III. Ma ona jednak i swoje minusy...kopanie bywa niełatwe, a już plewienie - bardzo trudne; chwasty trzymają się rękami i nogami i nie wyłażą tak łatwo, jak z pasku...
A róże częściowo rzeczywiście zamówiłam z Floribundy, ale Kardynał Hume i kilka innych "buraczków" - chodzi oczywiście o kolor :;230 - (Baron Girod de L? Ain, Louis XIV,The Prince) będą od Petrovica, zamawiane zbiorowo na forum...powiem Ci wszystko, jak się zobaczymy :)

Czy u Was też pada? Z jednej strony to dobrze- podleje :D Miałam wczoraj wysypać nawóz jesienny - chyba trochę za późno, wiem :wink: ale wyczytałam, że on też zawiera azot! Więc różom raczej go nie dam, może pod inne rośliny. Ale co wobec tego sypnąć różom? Wyczytałam, że potas z fosforem...ale też nie bardzo wiem, co to za nawozy...
Wczoraj skończyłam sadzenie...no, zostały jeszcze dwie roślinki, ale to drobiazg przy posadzonych...no właśnie, ilu? W jakimś momencie przestałam liczyć, ale na pewno ponad trzydzieści...Oczywiście samo sadzenie to drobiazg, tylko że w większości wiązało się to z przygotowaniem miejsca, uporządkowaniem rabaty itp.

Teraz zatem sen z powiek spędza mi - i to wcale nie przenośnia ;:174 oczko wodne. Niby już wykopane, pozostaje "tylko" kwestia roślin i można napuścić wodę i sadzić. No i tutaj już zupełnie poległam! Nie mam pojęcia - co, ile, za ile, gdzie kupić, jak sadzić. Czytam jak głupia, korzystam tez z porad przez internet, ale powiedzmy, pomaga to w niewielkiej części. W ogóle o niczym nie mam pojęcia! Widzę ciemność! I po co mi to oczko? ;:202
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”