Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Maju, zjawiskowo wyglądają cukrowe różyczki! sprawdziłam dziś jak się mają moje kwitnące i wciąż są w formie, chociaż rano mocno oszronione, podobnie jak u Ciebie...
masz chyba jakąś inną odmianę winobluszczu, bo ciągle przebarwiony nie zrzuca listków... mój ogołocił się całkowicie...
jutro prawdopodobnie dostanę miłą przesyłkę - Sophię Renaissance oraz Grahama Thomasa :P
ciepłego wieczoru!
masz chyba jakąś inną odmianę winobluszczu, bo ciągle przebarwiony nie zrzuca listków... mój ogołocił się całkowicie...
jutro prawdopodobnie dostanę miłą przesyłkę - Sophię Renaissance oraz Grahama Thomasa :P
ciepłego wieczoru!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Majeczko, pyszne cukrowane różyczki, nic sobie nie robią z przymrozków. 

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
U mnie tez od kilku dni przymrozki ale zanim wstanę żeby zrobić zdjęcia już świeci słońce
Piękne dni

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Witam miłych gości
Wandziu bo mój winobluszcz chyba jest bardziej dziki i mniej wrażliwy na przymrozki chociaż miejscami lekko liźnięty mrozikiem trzyma się dobrze. Ale chyba u nas jeszcze nie było takiego dużego mrozu bo jesion jeszcze nie stracił liści a orzech tylko częściowo. Też tak mam z tymi daliami. Może wiosną znowu będą służyły jako przedplon tym razem pod róże. Jak je wykopywałam to ziemia już trochę inaczej wyglądała niż wiosną a i obornik już trochę przegniły. Teraz mogę śmiało posadzić moje sadzoneczki tawuł japońskich.
Stasiu do czerwonego domu jeszcze trochę brakuje a jak nie będzie większych przymrozków to może będzie czerwony. Rano wszystkie roślinki tak ślicznie są ocukrzone ale na tych ciemniejszych lepiej to widać. Nagietki mnie zadziwiają, aksamitki zrobiły się brązowe a nagietki twardo stoją.
Aguniu tak jak pisałam Wandzi to chyba jest bardziej dziki winobluszcz bo prawdopodobnie jest to wyrośnięta podkładka i dlatego lekki mrozik mu nie straszny. A może u Was był większy ten mrozik bo pięcioklapowy też jeszcze w listkach ale wciąż zielony, za mało ma słońca. Na tą przesyłkę cieszę się razem z Tobą.
Iguś nawet nie najgorzej wyglądają po dwóch przymrozkach.
ten kwiatek przeżył dwa przymrozki
a ten powoli zaczyna się otwierać
Olu ja jak wstaję to też słonko jest już dość wysoko i tylko niektóre różyczki są jeszcze w cieniu. Kalmarki są już ogrzane słoneczkiem
i troszkę gorzej znoszą te przymrozki ale liczę na to że te pączusie jeszcze się rozwiną


Wandziu bo mój winobluszcz chyba jest bardziej dziki i mniej wrażliwy na przymrozki chociaż miejscami lekko liźnięty mrozikiem trzyma się dobrze. Ale chyba u nas jeszcze nie było takiego dużego mrozu bo jesion jeszcze nie stracił liści a orzech tylko częściowo. Też tak mam z tymi daliami. Może wiosną znowu będą służyły jako przedplon tym razem pod róże. Jak je wykopywałam to ziemia już trochę inaczej wyglądała niż wiosną a i obornik już trochę przegniły. Teraz mogę śmiało posadzić moje sadzoneczki tawuł japońskich.

Stasiu do czerwonego domu jeszcze trochę brakuje a jak nie będzie większych przymrozków to może będzie czerwony. Rano wszystkie roślinki tak ślicznie są ocukrzone ale na tych ciemniejszych lepiej to widać. Nagietki mnie zadziwiają, aksamitki zrobiły się brązowe a nagietki twardo stoją.

Aguniu tak jak pisałam Wandzi to chyba jest bardziej dziki winobluszcz bo prawdopodobnie jest to wyrośnięta podkładka i dlatego lekki mrozik mu nie straszny. A może u Was był większy ten mrozik bo pięcioklapowy też jeszcze w listkach ale wciąż zielony, za mało ma słońca. Na tą przesyłkę cieszę się razem z Tobą.

Iguś nawet nie najgorzej wyglądają po dwóch przymrozkach.

Olu ja jak wstaję to też słonko jest już dość wysoko i tylko niektóre różyczki są jeszcze w cieniu. Kalmarki są już ogrzane słoneczkiem


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
No to Maju popracowalaś solidnie . Masz rację ,że dzisiaj była taka piękna pogoda . Do wieczora pracowałam pomagałam chłopcom sadzić zywopłot . Dostaliśmy ze spółdzielni oni kopali a ja sadziłam . Wspólnie szybciej szła ta robota . Jutro ciąg dalszy kopania i sadzenia
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Majka, Twoje róże jeszcze niczego sobie
u mnie wszystkie, prócz Boniki i Planten un Blomen, ścięte mrozem. Nawet gaura sparzona. Pozostały pojedyncze kwiatki na klematisach 


Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Jadziu widzę że jak na ogródku nie masz co robić to znajdujesz gdzie indziej zajęcia.
I tak trzymaj żeby się nie zastać.
Basiu pewnie mnie troszkę oszczędził ten mrozik. Klematis tylko Alba ma jeszcze kwiatki, reszta rozsiewa nasionka. Ale mimo wszystko ładnie jest jak słoneczko oświeci i grzeje w plecka.


Basiu pewnie mnie troszkę oszczędził ten mrozik. Klematis tylko Alba ma jeszcze kwiatki, reszta rozsiewa nasionka. Ale mimo wszystko ładnie jest jak słoneczko oświeci i grzeje w plecka.

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Witaj Majeczko,
ale mi się miło zrobiło jak popatrzyłam na Twój zielony domek i ogród pełen wesołych kolorów.
ukłony dla Twojej pracy, bo przecież samo się tak nie zrobi. Różyczki w cukrze pięknie wyglądają.
Kalmar czaruje u Ciebie wyjątkowo. Miłego dnia życzę, słonko ma świecić idealnie do pracy w ogrodzie.




Kalmar czaruje u Ciebie wyjątkowo. Miłego dnia życzę, słonko ma świecić idealnie do pracy w ogrodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Witaj Majeczko
właśnie wróciłam z całodniowej pracy w ogrodzie i jem obiad. Miło było pracować w tym słoneczku ale wiaterek już wróży zmianę. Posadziłam wszystkie sadzonki tawuł japońskich i sadzonki trzmieliny Fortune'a . Z cebulowych wsadziłam krokusy, hiacynty, cebulice i narcyzy. Zostały tylko tulipany i czosnki. Jestem padnięta i głodna bo cały dzień nic nie jadłam, ale szczęśliwa. A jeszcze przesadziłam jednego jałowca a na jego miejsce wsadziłam melisę, miętę i jeszcze jakieś ziółko ale zapomniałam jak się zwie. Jutro zabieram się za róże czyli szykowanie miejsc i sadzenie tych co mam w doniczkach. 


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Kocia Majeczko,
aż miło poczytać jak prace ogrodowe się posuwają. Właśnie też pomyślałam, że wiaterek to istny lód. Łatwo można się przeziębić. Masz jeszcze dużo czasu, Gosia właśnie pisała, że szkółka niemiecka dopiero kopie róże.
Bardzo dużo masz nasadzeń w ogrodzie. Dlatego na wiosnę i latem oczu nie można oderwać od Twoich zdjęć.


Bardzo dużo masz nasadzeń w ogrodzie. Dlatego na wiosnę i latem oczu nie można oderwać od Twoich zdjęć.


- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Maju
ma być cieplej to może pączusie róż się rozwiną też u mnie jeszcze pełno pąków
i szkoda by było żeby zmarzły

i szkoda by było żeby zmarzły

Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Maju, ale się napracowałaś - dzielna kobieta z Ciebie
ja po minionym weekendzie też byłam padnięta, ale szczęśliwa że udało się wykonać większość zaplanowanych prac... niestety u mnie wciąż jest walka z czasem, bo wtedy kiedy chciałabym pracować w ogrodzie, muszę pracować zawodowo i praktycznie poza sezonem, kiedy szybko się ściemnia, zostają tylko weekendy...
życzę Ci dobrej pogody i udanego różanego dnia jutro

życzę Ci dobrej pogody i udanego różanego dnia jutro

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
MAJKA niby pięknie ,ale bardzo chłodno było dzisiaj . Nie to co wczoraj . No to zasuwałaś jak mały samochodzik . Az tak pracowita nie byłam chociaż i ja trochę popracowałam . 1 różę wyautowałam, bo nie miałam już do niej sił i chyba jeszcze 1 bedzie też wyautowana
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Witam Was kochane po pracowitym dniu.
Odpowiem Wam wszystkim razem czyli Majko, Stasiu, Aga i Jadziu.
Zastanawiałam się ile tych sadzoneczek miałam i w rachubie się zgubiłam ale w metrach to wyszło 13m tawuł japońskich pomieszanych bo już sama się w nich zgubiłam. Robiłam sadzonki z moich czyli Goldmound i jakaś zielona i uchowała mi się jedna sadzoneczka z Goldflame. Z trzmieliny też robiłam sama sadzonki i obsadziłam nimi świerk serbski. Wszystkie prace jakie robię od dwóch dni to są na rabacie przed domem tam gdzie rosną trawy i azalie. We wszystkie dziury powsadzałam cebulowe żeby wiosną było kolorowo. I teraz już wiem że potrzebuję jeszcze dwie jednakowe trawki średnio wysokie i jasne chryzantemy. Wiosną wykopuję obydwa powojniki i różyczkę i na te miejsca muszę dokupić azalii wielkokwiatowych. I może będzie już wszystko tam gotowe ale piszę może bo zawsze coś mi się może odmienić.
Ale się rozpisałam ale zdjęć nie zrobiłam bo już było ciemnawo jak skończyłam.


Odpowiem Wam wszystkim razem czyli Majko, Stasiu, Aga i Jadziu.

Zastanawiałam się ile tych sadzoneczek miałam i w rachubie się zgubiłam ale w metrach to wyszło 13m tawuł japońskich pomieszanych bo już sama się w nich zgubiłam. Robiłam sadzonki z moich czyli Goldmound i jakaś zielona i uchowała mi się jedna sadzoneczka z Goldflame. Z trzmieliny też robiłam sama sadzonki i obsadziłam nimi świerk serbski. Wszystkie prace jakie robię od dwóch dni to są na rabacie przed domem tam gdzie rosną trawy i azalie. We wszystkie dziury powsadzałam cebulowe żeby wiosną było kolorowo. I teraz już wiem że potrzebuję jeszcze dwie jednakowe trawki średnio wysokie i jasne chryzantemy. Wiosną wykopuję obydwa powojniki i różyczkę i na te miejsca muszę dokupić azalii wielkokwiatowych. I może będzie już wszystko tam gotowe ale piszę może bo zawsze coś mi się może odmienić.

Ale się rozpisałam ale zdjęć nie zrobiłam bo już było ciemnawo jak skończyłam.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Skąd ja to znam? Sadzę, ale najpierw trzeba coś przesadzić, aby zrobić miejsce
.
Majka, planując nasadzenia uwzględnij miejsce na pysznogłówki (3 kolory), bo do Ciebie
.

Majka, planując nasadzenia uwzględnij miejsce na pysznogłówki (3 kolory), bo do Ciebie

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety