Asiu/Mis- cieszę się, że ii Tobie udało się ukorzenić hibiskusa. Ja, może na wiosnę ( w maju gdzieś) spróbuję ukorzenić łososiowego. Będę wtedy "polować" na sadzonki.
Kasik- grudnikom rosną pąki w szalonym tempie ;) Biały zakwitnie, jako pierwszy...
Kociaro- będę nadal kusić kolejnymi kwitnieniami. Ale one są warte grzechu
Stokrotkania- myślę, że Twoje grudniki też zakwitną. Teraz jest czas na ich kwitnienia ;)
Agarow- brakuje im jedynie...kwiatów. Ale, mam nadzieję, że wnet to się zmieni.
Filigranowa- moje grudniczki w marcu przyjechały i też miały po listeczki... Zobaczysz, jak one, szybko rosną.
7vstyna- będzie więcej kwitnień skrętnikowych. Ale musimy poczekać jeszcze na ich kwiaty.
Wiktoria- to normalne, że skrętniki kwitną, po około 4-5 m-ach od wsadzenia listka do ziemi. U fiołków trwa to troszku dłużej, ale czasami pięciomiesięczne roślinki już pokazują pierwsze kwiaty. Takie miałam doświadczenia z kundelkami jednych i drugich.
Po tym sezonie stwierdzam, że odmianowe skrętniki i fiołki - zachowują się podobnie.
Mniodkowa- tak, grudniki, żeby wytworzyć kwiatuszki, muszą mieć zapewnione dużo słońca i muszą być lekko przesuszoe ( ja przez 10 dni ich nie podlewałam wcale i po tym okresie suszy pojawiły się pączki). Teraz podlewam oszczędnie, ale tak, by miały lekko wilgotne podłoże. Gdy mają pączki, nie wolno ich przesuszyć, bo je zgubią.
Polecam sadzonkowanie gloksyni, daje dużo radości i z jaką "tęsknotą", czeka się na niespodziankowy kolor kwiatów
Nuta- dziękuję. Pąki rosną w siłę...
Eva- dziękuję. Moje gloksynie też przekwitły. Ta sadzonka jest ukorzeniana z listka, zasadzonego chyba w maju lub na początku czerwca. Nie zasuszałam jej na zimę, bo ma za małą bulwkę. Niech sobie kwitnie...
Marta- dziękuję.
Elciu- dziękuję bardzo. Też się nie mogę doczekać jej kwiatów...
Trzynastko- dziękuję pięknie. Ale... ja też mam straty wśród roślinek. Na przykład niedawno ugnił mi fiołek odmianowy Szachinia (chyba go uszkodziłam podczas transportu z działki), ale...uratowałam listka, którego ukorzeniłam w wodzie. Już z korzonkami wsadzony jest do ziemi.
Anjju- dokładnie tak. Ten fioletowy skrętnik jest z listka posadzonego bodajże końcem maja lub początkiem czerwca. Otwierają się na nim kolejne kwiatuszki.
Bianka to ostatni uparciuch ze skrętnikowych liści. Wreszcie puściła dwie sadzonki. Jedna - moja Druga- zarezerwowana dla Renatki. Ale wiosną będę ją sadzonkować z listka "matki". I jedna z pierwszych sadzonek będzie dla Ciebie ;)
Mika- gloskynie ukorzeniam podobnie, jak fiolki i skrętniki. Ścinam listek z łodyżką. Zanurzam w ukorzeniaczu w proszku. Następnie do doniczki z ziemią. Doniczkę wstawiam do plastikowego, zamkniętego pojemnika lub przykrywam folią - wietrzę często. Trzeba być cierpliwym...gloksynia dopiero po jakiś 3-4 m-ach puszcza korzonki i sadzonkę. Ta, na zdjęciu jest z maja chyba..
Za chwilę parę zdjęć będzie...