Jagódko, kompostownik rzeczywiście podobny do piecyka. My stwierdziliśmy, że to 'pudło na kota'
U ciebie produkcja wielkotowarowa, u mnie tylko manufaktura, ale też posiałam więcej pomidorów niż mam miejsca na grządkach. Nie wiedziałam, ile wyrośnie. Część będę sadziła w donicach, część dostaną znajomi z balkonami i może sąsiedzi, jeśli będą chcieli.
Aniu, nie wiem który kompostownik lepszy, taki czy drewniany. Mi zależało na estetyce, bo gdzie bym nie postawiła, to będzie w moim małym ogródku widoczny. Może później spróbuję go czymś zarosnąć. Wydaje mi się, że taki plastykowy i zamknięty będzie wydawał mniej zapachów i będzie trwalszy, bo drewno jednak się po jakimś czasie rozkłada.