Tak ona się nie zestarzała ,obecnie kwitnie mi ten odmianowy i 4 kundelki w tym trzy takie same . Ale u dwóch widziałem pączki , więc za jakiś czas będzie co pokazać
Fiołeczek w pięknym nastrojowym kolorze , ale ja przekornie pochwalę hobbita . Zapałałam do nich sympatią
a ponieważ nie bardzo mam na nie warunki to chwalę i oglądam po wątkach ich posiadaczy .
Dziś będzie trzeba zrobić jakieś porządki z roślinkami , po prostu masakra ile już ich jest . Parapety wszystkie zajęte włącznie z tym w łazience . Jest też poukładanych kilka na półkach komodach itd .
Byle do wiosny , przynajmniej połowa pójdzie na dwór
Krysiu-dziękuję
Adamie -To nie zielistka , tylko skrytokwiat
Lidko- A więc na twą prośbę ceopergia , jakoś obrzydła przez ostatni czas , listki opadają i wgl
Przepraszam za jakoś , robione telefonem i po za tym jest już ciemno
Dziś będą ; moje fiołeczki , był jeden a podczas przesadzania pojawiły się jeszcze dwie sadzoneczki , parapet w moim pokoju , na prośbę Lidki Ceopergia i moje wyroby
Łukaszu sama nie wiem, co najpierw pochwalić: rośliny, wyroby z masy solnej, czy rysunki
Jest pod ogromnym wrażeniem Twojej pracowitości i zdolności
Pierwsze kwitnienie fiołeczka, zawsze jest niesamowitym wydarzeniem, szczególnie, gdy hoduje się go od listeczka