Haworthia nigra to prawdziwy klejnocik, pięknie wygląda na tych fotkach. Cudo Mam nadzieję, ze ja własnych roślinek nie zasuszę. Pewnie trudno określić, w którym momencie je podlać
Haworthia nigra bardzo ładna. Bardzo je lubię, chociaż muszę powiedzieć, że są dość "grymaśne" pod względem opieki. Zawsze nie wiem czy już potrzebują czy nie jeszcze wody w podłożu. Po "wyglądzie" swoich liści nie pokazują, że mają chęć na wodę czy jeszcze można kilka dni poczekać z podlewaniem. Bardzo obawiam się żeby je zbytnio nie "zmoczyć", ale z drugiej strony może to skutkować lekkim przesuszeniem, szczególnie młodych odrostów. Efekt takiej niepewności w dostarczaniu wilgoci, chyba widać na fotkach w moim wątku, jakie wstawiłem z moimi roślinkami. Na jednym z małych odrostów - zbrązowiało jedno "piętro" listków. Nie wiem czy są suche czy to tylko takie ich przebarwienie.
Pierwsza rozwinęła kwiat Huernia pillansii (w formie ciemno-kwiatowej), druga będzie H. hystrix lub H. x pendurata -co się okaże, kiedy w końcu ten napęczniały pąk pęknie....
...w maju przemarzła na balkonie moja wielkolistna Euporbia milii o kremowo-różowych, podwójnych i dużych podsadkach - na szczęście wcześniej sąsiadka poprosiła mnie o sadzonkę - dostała ukorzenioną, wsadziła ją do wielkiej donicy ze zwykłą ogrodową ziemią - i zobaczcie jaki jest tego efekt po 6 miesiącach - ta wybujała "sałata" ma dwa typy kwiatostanów i na pewno nie wygląda jak sukulent... (dla porównania - razem z też wielkolistną E. milii 'Vulcan' , którą kupiłam sobie na pocieszenie )
hmmm...- pojechałam tylko po ziemię, ale w LM były tak piękne okazy Aloe humilis, że nie mogłam się powstrzymać - w porównaniu z moim "starym" liście są bardzo kudłate - istnieje var. echinata - ale nie wiem, czy ten okaz jest tak podtuczony w uprawie na handel, czy taki już zostanie
No nie wiem co powiedzieć... I ta huernia świetna, i wilczomlecz bardzo interesujący, a aloes taki kolczasty (nie mówiąc już o wcześniej pokazanej haworthii) . Zawsze pokazujesz coś ciekawego .
Hurenia piękna
Pąk mojej Stepeli ciągle pęcznieje .Już nie mogę się doczekać
Aleosik wyjątkowo guzkowaty ,ale piękny.Mój humilis guzki ma chyba mniejsze i mniej ich ma...chyba ,że to u Ciebie zbliżenie robi takie wrażenie.
bebos pisze:hmmm...- pojechałam tylko po ziemię, ale w LM były tak piękne okazy Aloe humilis, że nie mogłam się powstrzymać - w porównaniu z moim "starym" liście są bardzo kudłate - istnieje var. echinata - ale nie wiem, czy ten okaz jest tak podtuczony w uprawie na handel, czy taki już zostanie
Podobają mi się nawet bardzo.
Jam mam jednego ale w porównaniu z tymi to golasek.
Pozdrawiam
Marek
Sukulenty zwyczajne i niezwyczajne part 1part 2
Jest słońce, są kwiaty...
Kupiona jako Huernia hystrix - wzorek i ogólny kształt się zgadzają, ale mało wyrostków - typowe mają całe powierzchnie elementów okwiatu pokryte frędzelkami/ząbkami - nie wiem czy trafił mi się taki łysy okaz, czy wyrostki może się jeszcze rozwiną, a może to mieszaniec lub inny gatunek???
Mammillaria pringlei - w zeszłym roku zrobiła to, kiedy wyjechałam, tym razem kwitnie przy mnie - miło z jej strony...
Inne niedobitki dawnej "kolekcji" kaktusów - nie ma zmiłuj - nie ma miejsca dla sukulentów łodygowych
Wpadł mi w oko ładny pokrojowo aloes tygrysi - o bardzo krótkich i szerokich liściach...dobrego nigdy za wiele
Widzę ,że roślinki ładnie się spisały
Huernia super ma kwiatka ,a jak z jej zapaszkiem coś czuć
Mammillarka jeszcze nie śmiała,ale na pewno pokarze wszystkie kwiatki
Aloesik tygrysi też ładniutki .Widziałam taki bardzo podobny w OBI i też mną targało,ale jednak zrezygnowałam