Ogródek Kogry cz. 9
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Ale i tak masz pięknie i kolorowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażynko chyba się musimy przyzwyczaić na razie do tego tropiku ja sobie na dzień dzisiejszy zamiast kwiatów sprawiłam gumowce bo nijak nie mogłam wejść do ogrodu woda stoi a wczoraj przez ulewę to płynęła rzeka po trawie
ogrod u stop klasztoru
ogrod u stop klasztoru
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Kogry cz. 9
hahaha - ja myślałam o takich butach dla rybaków ... byłyby w sam raz 

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażynki pięknie przy twoim oczku. Też zwróciłam uwagę na czosnek. Co to za odniama?. U nas też od wczoraj pada, a dziś zupełnie barowo. A ja mam ostatni dzień urlopu
Wczoraj walczyłam z podagrycznikiem w takim bardzo trudno dostępnym miejscu. Na pewno odrośnie, bo nie jestem w stanie wyciągnąć wszystkiego spod kamieni, ale przynajmniej jakiś czas będzie mniej. Potem chyba wyruszę z rundapem i pędzelkiem.

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażynko, ogród jest prześliczny kolorowy, w całej krasie. Oczko zachwycające, roślinki wyglądają zdrowe i napojone o właścicielka
ma pogodową chandrę
Nie obejdzie się bez pleśni i choróbsk, przy takiej pogodzie u mnie nawet róża która nigdy nie chorowała
złapała mączniaka na pąkach kwiatowych i nijak nie da się jej teraz opryskać. Ale taki to już urok ogrodniczego losu. Raz się uda, a raz nie.
Bardziej szkoda Twoich owocowych zbiorów
ma pogodową chandrę

złapała mączniaka na pąkach kwiatowych i nijak nie da się jej teraz opryskać. Ale taki to już urok ogrodniczego losu. Raz się uda, a raz nie.
Bardziej szkoda Twoich owocowych zbiorów

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Kogro-niestety wszystko płynie i mokro strasznie,chyba tylko żaby w oczku się radują taką pogodą.Piękny kwitnący czosnek niedźwiedzi tuż nad oczkiem wodnym.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Kogruniu nie należy obcinać zainfekowanych liścikogra pisze:Kędzierzawość liści na brzoskwiniach pomimo oprysków różnymi preparatami biologicznymi atakuje i trzeba było masę gałązek przyciąć.

http://www.klinikaroslin.com/index.php? ... &Itemid=33
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Nie narzekaj ,bo
ujrzałaś chociaż na chwilkę pomiędzy opadami .U mnie od 3 dni go nie ma .
Moje czosnki jeszcze całkowicie w pąkach .Jeśli nie zgniją ,to może je ujrzę .


Moje czosnki jeszcze całkowicie w pąkach .Jeśli nie zgniją ,to może je ujrzę .

Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażynko a mówiłam że będzie cały maj padać, chociaż wcale mi się to nie podoba jak i tobie i nie tylko.Nie wiem jednak kiedy robisz te zdjęcia, ja nawet nie wyciągam aparatu bo wszystkie rośliny są ulepione od deszczu.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Danusiu-Grażynka ma bliżej do ogródka i zdąża między deszczami!
Kogro-fakt -irysy w deszczową pogodę marnieją,za to poziomkówka indyjska od Ciebie jakby przeciwnie-rozkwita.Czosnek niedźwiedzi też chyba deszcz lubi.
Kogro-fakt -irysy w deszczową pogodę marnieją,za to poziomkówka indyjska od Ciebie jakby przeciwnie-rozkwita.Czosnek niedźwiedzi też chyba deszcz lubi.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Pogoda nie dość, ze przeszarzowała.....
to jeszcze zapowiadają wyjątkowo ulewne deszcze do 150 l na metr kw.
No tego, to chyba już rośliny nie wytrzymają.
Woda stoi w bruzdach, nawet na niższym poziomie w szklarni chodnik zaczyna podmakać.
Ostrzegają w TV, gazetach i necie.......chyba jakiś potop się szykuje.
A może to przedwczesne wody świętojańskie zaczynają się toczyć ?
Teraz fotek nie będzie, bo nie ma jak wyjść z aparatem na dwór, żeby do niego nie nalało.
Najpierw mrozy, teraz deszcze, nikt się z tego nie cieszy.
Nawet żab nie widać.
Za to ślimaki mają eldorado
........i jako jedyne chyba się cieszą.
Centralne ogrzewanie znów na chodzie, bo w domu nie dość, że zimno to jeszcze wilgoć się czuje w powietrzu.
Powiem krótko - masakra.
I jak tu mieć dobry humor ?
Comciu, Geniu, Jadziu - było, bo już nie jest.
Wszystko wbite w ziemię, i nadgniłe, aż niedobrze się robi.
Alinko - u mnie dziś rzeka.
Od rana leje bez przerwy, wszystko tak namokło, ze przed domem nawet spod chodnika woda się przelewa.
Miiriam - a żebyś wiedziała.
Takie teraz byłyby najlepsze do chodzenia po polu.
Dodad - to czosnek niedżwiedzi.
Podagrycznik też mam w ogródku.
Ale na szczęście już w śladowych ilościach, bo kiedyś miałam go mnóstwo.
Rundap też pędzelkowałam, ale podagrycznik przetrwał....w przeciwieństwie do kwiatów wśród których rósł.
Wiesiu - tak , nie tylko mam pogodową chandrę, ale także złość, że cała praca idzie na marne.
A najgorsza jest bezsilność na którą nic nie można poradzić.
Ewuś - to prawda.
Czosnek niedżwiedzi choć lubi wilgoć też u mnie oklapnięty.
Pewno cebulki nie wytrzymują już tego grząskiego podłoża.
Za to poziomkówka jak u Ciebie rośnie w zastraszajacym tempie - będzie co plewić jak deszcze ustaną.
Judiś - wiem, ale co robić kiedy liście dostają takiego skręta, że aż nie można patrzeć na to.
Raz już tak je zostawiłam i ledwo przeżyły.
Dwa lata przychodziły do siebie.
Oprysku nie ma kiedy zrobić bo ciągle leje.
A jak choróbsko zostawić to zeżre całkiem wszystkie liście i drzewko padnie.
Tak żle i tak niedobrze, więc co robić ?
Joluś - przebłyski to były tydzień temu.
Od tygodnia ciągle pada albo jest gęsta mżawka.
Wszystko zaczyna gnić powoli z nadmiaru wody.
Danusiu - miałaś rację, ale lepiej, żeby nigdy takich prognoz jak teraz nie było.
Cały weekend ma być wyjątkowo ulewny.


No tego, to chyba już rośliny nie wytrzymają.

Woda stoi w bruzdach, nawet na niższym poziomie w szklarni chodnik zaczyna podmakać.

Ostrzegają w TV, gazetach i necie.......chyba jakiś potop się szykuje.
A może to przedwczesne wody świętojańskie zaczynają się toczyć ?
Teraz fotek nie będzie, bo nie ma jak wyjść z aparatem na dwór, żeby do niego nie nalało.

Najpierw mrozy, teraz deszcze, nikt się z tego nie cieszy.
Nawet żab nie widać.
Za to ślimaki mają eldorado

Centralne ogrzewanie znów na chodzie, bo w domu nie dość, że zimno to jeszcze wilgoć się czuje w powietrzu.
Powiem krótko - masakra.
I jak tu mieć dobry humor ?

Comciu, Geniu, Jadziu - było, bo już nie jest.
Wszystko wbite w ziemię, i nadgniłe, aż niedobrze się robi.

Alinko - u mnie dziś rzeka.
Od rana leje bez przerwy, wszystko tak namokło, ze przed domem nawet spod chodnika woda się przelewa.
Miiriam - a żebyś wiedziała.
Takie teraz byłyby najlepsze do chodzenia po polu.
Dodad - to czosnek niedżwiedzi.
Podagrycznik też mam w ogródku.
Ale na szczęście już w śladowych ilościach, bo kiedyś miałam go mnóstwo.
Rundap też pędzelkowałam, ale podagrycznik przetrwał....w przeciwieństwie do kwiatów wśród których rósł.

Wiesiu - tak , nie tylko mam pogodową chandrę, ale także złość, że cała praca idzie na marne.
A najgorsza jest bezsilność na którą nic nie można poradzić.
Ewuś - to prawda.
Czosnek niedżwiedzi choć lubi wilgoć też u mnie oklapnięty.
Pewno cebulki nie wytrzymują już tego grząskiego podłoża.
Za to poziomkówka jak u Ciebie rośnie w zastraszajacym tempie - będzie co plewić jak deszcze ustaną.

Judiś - wiem, ale co robić kiedy liście dostają takiego skręta, że aż nie można patrzeć na to.
Raz już tak je zostawiłam i ledwo przeżyły.
Dwa lata przychodziły do siebie.
Oprysku nie ma kiedy zrobić bo ciągle leje.
A jak choróbsko zostawić to zeżre całkiem wszystkie liście i drzewko padnie.
Tak żle i tak niedobrze, więc co robić ?
Joluś - przebłyski to były tydzień temu.
Od tygodnia ciągle pada albo jest gęsta mżawka.
Wszystko zaczyna gnić powoli z nadmiaru wody.

Danusiu - miałaś rację, ale lepiej, żeby nigdy takich prognoz jak teraz nie było.
Cały weekend ma być wyjątkowo ulewny.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Kogry cz. 9
GRAŻYNKO naprawdę nie ma sie z czego cieszyc . Woda stoi u mnie równiez i piwnice zalane gdyż kanały [robione w ubiegłym roku od nowa] nie zbierają wody . Chyba wszystko się zawaliło takie porzadki
. Dziś nawet nie zajrzałam do ogródka ,ale będa się cieszyć slimory maja jak napisałas ELDORADO a my płacz

- nitka55
- 500p
- Posty: 834
- Od: 26 sty 2010, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: szczecinek zachodniopomorskie
Re: Ogródek Kogry cz. 9
GrażynkoWpadłam do Ciebie właściwie przez inne ogrody ale zatrzymałam się na dłużej jaki piękne widoki, cudowne roślinki.
Bardzo przykro mi czytac, że tak mocno ma lac u Ciebie .Coś tam na górze zapomnieli o nas w dzieleniu słońcem
Bardzo przykro mi czytac, że tak mocno ma lac u Ciebie .Coś tam na górze zapomnieli o nas w dzieleniu słońcem

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Jadziu - masz rację.
Przykro czytać, że cała praca poszła na marne.
Ale co robić, takie czasy.
Byle byśmy tylko zdrowi byli........
Niteczko - witaj.
Miło, że wpadłaś.
Oj chyba zapomnieli i teraz tylko tylko czekać nam pozostało aż sobie przypomną.
Przykro czytać, że cała praca poszła na marne.
Ale co robić, takie czasy.
Byle byśmy tylko zdrowi byli........

Niteczko - witaj.

Miło, że wpadłaś.
Oj chyba zapomnieli i teraz tylko tylko czekać nam pozostało aż sobie przypomną.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Oj to faktycznie Grażynko, masz masakrę z pogodą, ja tam nie jestem obyty z pogodą, więc nawet nie przypuszczałem, że u Ciebie tak strasznie, tym bardziej, że u mnie to nie ma deszczu, poza jakimś przelotnym, mam nadzieję, że mnie ominą te opady, znaczy się tak obfite, bo jakieś na przyzwoitym stanie, to jak najbardziej 
