Aguniu
nie ma sprawy ,tylko żeby mój wypuścił jeszcze jakiś boczny pęd ,bo pozostałe badylki z doniczki mi padły. Mam nadzieję ,że może coś jeszcze z nich wypuści ,ale są całe łyse.
Monisiu
mój kwitnie na żółto,na różowo ,na żółto-różowo -jak mu się zachce.Nie wiem od czego to zależy.Drugi pączek się rozwija i już widzę że będzie inny.
Cudowne te hibki. W tym roku u mnie z nimi tragedia, nawet 1,5 metrowy czerwony pełny, z którym dotąd kłopotów nie było, teraz umiera po woli mimo starań z mojej strony. Cieszę się, że choć na Waszych parapetach będę mogła podziwiać te rośliny.
Dziękuję za odwiedziny i pochwały dla moich kwiatuszków :P
Monisiu
mój ten żółty-różowy hibek to kwitnie na taki kolor jaki chce.Raz jest żółty,raz różowy,a raz nawet był pojedynczy. Ja nazywam go kameleonek,bo zmienia kolor od pogody i chumoru
A to hibki z herbaty hibiskusowej.
Olu,Aguś
z takiej herbaty z płatków hibiskusa,wysuszonej.Wysypałam herbatę na papier biały i wybrałam nasionka.Nacięłam je nożem we wgłębieniu(mają kształt nerki)i zalałam wrzątkiem.Zostawiłam do nastepnego dnia w tej wodzie i już pokazały się kiełki.Wtedy wsadziłam to nasionko do pęczniejącej doniczki i przykryłam przezroczystym pojemniczkiem.Jak korzonki wyszły na zewnątrz doniczki to wsadziłam do zwykłej doniczki z ziemią.
Tych nasionek nie ma w herbacie ekspresowej tylko w herbatach z suszu.