Siałam i aksamitki tego latka, ale co do czego- kupiłam gotowce do obsadzeń po stosunkowo niskiej cenie. Mam juz zaprzyjaźnionych sprzedawców, co to pod moją nieobecność ziele na tarasie stawiają
Złego diabli nie biorą nie zginęłam już z Wami jestem i witam Was baaardzo serdecznie
Wakacje rządzą się swoimi prawami i czasami trafi się jakiś nieplanowany wyjazd,ja taki zaliczyłam
Teraz muszę ostro nadrabiać zaległości a tak się rozleniwiłam i mi się nie chce Ale dość tego dobrego i może już na gorąco...Jeżeli mnie czytasz Ewelinko 8005 to podaj swoje namiary,przecież obiecałam Ci kloniki..
Jeśli coś komuś obiecałam niech pisze póki mam ochotę
Moje kwiatuchy "jakiś"przeżyły moją nieobecność,gorzej ze szczepkami oczekującymi na korzonki ale musi być coś za coś
Hibiskusy pięknie kwitną(tylko dlaczego tak krótko? )
arlet3 pisze:Aniu gdzie Ty się podziewasz kochana chciałam Ci coś pokazać
Arletko a cóż mi chcesz pokazać?jestem ogromnie ciekawa
Pozdrawiam, Anna
------------------------------------- Moje kwiatki:)
Witaj, Wpadłam z rewizytą, przejrzałam cały wątek:) śliczne skrętniki, storczyki fuksje po prostu cuda aż zaniemówiłam z wrażenia:) aż miło się kawusie popija a Hibki cudne mają buźki Napisałam Pw.
Aniu kazałaś na siebie trochę poczekać, ale fotki hibciów zrekompensowały wszystko. Śliczne słoneczka
A straty pod nieobecność? Zawsze są nieuniknione No bo któż zadba o nasze kwiatuchy tak dobrze jak my same? :P