Jak to z moim ogrodem było...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

;:oj ;:oj ;:oj ale zmiany , ojej jak pięknie tworzysz .Mariolu ale z Ciebie szybka dziewczyna chyba masz zamontowany jakiś motorek bo ogrodu nie poznaje, tyle wspaniałych zmian stworzyłaś :lol: Piękny zakątek z tymi kamieniami i te kamyczki na ścieżce łał To jeszcze pozazdroszczę kwitnących a w szczególności żonkili i koron :wink:
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Mam trzy hibiskusy, z czego jeden ruszył a dwa wyglądają na padnięte.
Wczoraj dziabnęłam sekatorkiem i wydają się żywe.
Dziwne to.
Poczekamy więc razem....
U mnie też jeszcze kilka krzewów z ubiegłorocznych nasadzeń nie wykazuje oznak życia.
Ale poczekam, może jednak się zdecydują ?
Za to róża, którą uznałam za martwą, wypuściła od korzenia dwa nowe pędy.
A ja ją już prawie wykopałam i dzięki temu zobaczyłam, że żyje. ;:224

Piwonie jak już masz to na pewno Ci nie wypadną.
One dość żywotne są. :)
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Nowa rabata powstaje, co na niej posadzisz :?: Zdjęcia z dzieciakami są bezcenne...dzieci co roku robią się starsze, za kilka lat będą miały co wspominać. Moim dzieciakom też robiłam masę zdjęć teraz wydaje mi się że mogłam więcej :(
Piwonie jak się zaadoptowały to na pewno nie wyginą, na jednym miejscu mogą rosnąć naście lat...serduszkę mam krótko to nie wiem, wiem natomiast że po przesadzeniu w pół cień obłędnie kwitnie...wcześniej rosła w pełnym słonku, pokazał się tylko nędzny kawałeczek z listkami.
Awatar użytkownika
zwkwiat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3081
Od: 12 lut 2011, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pow. legnicki

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Witaj Mariolu, dawno nie odwiedzałam Twojego ogrodu, zauważyłam kilka zmian, dzielnie sobie radzisz, a następca tronu złamał rączkę? czy tylko lekko nadwyrężył.
Jak z tym wszystkim poradzisz? Jeszcze opieka nad babcią w pięknym wieku. Trzymam kciuki. Powodzenia.
Ogród zwkwiat,cz.aktualnaSzydełko
"Nie starzeje się ten, kto nie ma ma to czasu." Benjamin Franklin
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Gosiu, dziękuję

Beatko, bardzo bym chciała mieć motorek ;) Tak naprawdę wszystko tworzę najczęściej w nerwach. Jak mnie już domownicy podminują to szybciej się przekopuje pod nowe rabatki :;230

Comciu mam nadzieję, że piwonie zostaną juz ze mną na zawsze. Uwielbiam je a kilka latek minęło nim się zadomowiły :) Szkoda tylko, że w sumie w najmniej wskazanych miejscach, ale nie będę ich ruszać, niech sobie rosna gdzie chcą, byleby były
Hibiskus może odbije, chociaż kto wie, na razie zero oznak życia :(

Aniu, na nowej rabatce właściwie już są posadzone dwie hortensje, kielichowiec, trzy iglaczki i berberys. U mnie serduszka jedna rosnie w półcieniu pod wierzbą, pozostałe w pełnym słońcu. Właściwie nie zauważyłam różnic w wyglądzie ani kwitnieniu, póki co.
Oj tak- zdjęcia są fantastyczną pamiątką :) Ja zastanawiam się dlaczego dzieciaki mają tak mało zdjęć w tle ogrodowym? Za to w domowym bałaganie na okrągło. Ale teraz zmieniam zasadę robienia zdjeć i będzie jak najwięcej fotek z ogrodem w tle

Zosiu, synek na szczęście cały i zdrowy, tylko się wygłupiał ręce pochował pod koszulką. A z babcią to jak z kolejnym dzieckiem, tyle że jednak trudniej. Jakoś biegam.

A teraz historia z serii " śmiechu warte"... oczko przerabiam od początku wiosny, właściwie było już przerobione pozostały brzegi oczka. W środę wieczorem M. się zlitował, pomógł mi napełnić po same brzegi oczko wodą. śmigaliśmy z tymi wiadrami jak szaleni, waż wystarczał mniej więcej pod czereśnię- pozostało jakieś 20 metrów do oczka. pracowite mróweczki biegały w tę i z powrotem i tak oczko zostało napełnione po samiuteńki brzeg :) widoczek śliczny. Żadnych prześwitów folii, kamyki na wpół zatopione w wodzie. No i jednak sporo większe niż w pierwszej wersji. Tylko nie wiem jak to się stało, ze zapomniałam, ze folia była ciachnięta ;:223 ;:223 ;:223
Rano wydawało mi się, że wody ciut mniej, no ale w końcu w wieczornych ciemnościach i świetle ksieżyca, moze tylko mi się przywidziało, że było po same brzegi???
Dziś rano ;:223 Pół wody wsiąkło...
Niewiele myśląc, wściekła jak diabli zaczęłam rozbierać po raz kolejny kamień po kamieniu i machać wiadrami wylewając wodę... Potem nakrzyczałam na M., że już mam dosć bo dopiero wlewaliśmy przedwczoraj wodę, a dzis muszę to robić w odwrotnym kierunku. Krótka wymiana zdań wnerwiona poszłam machać dalej wiadrami. Nagle słyszę M. uruchomił beczkowóz i jedzie z pomocą ;:173 Wypompował wodę, wyciągnęliśmy folię... telefon... "jutro przywiozę mostek" ;:223 ;:223

A ja przed komp i zamówiłam folię z gardeny (ło jakie to drogie, choć i tak 3 razy tańsze od EPDM) przy okazji węża, zebyśmy nie musieli już latać z wiadrami kolejny raz, bo chyba już M nie będzie taki łaskawy :wink: po raz kolejny. aha, no i wstrzymałam dostawę roslin wodnych, póki nie uporam się z przebudową. No i na "ch...ę" mi to było :)

Dzieciaki wszystkie razem :) Trudno je ustawić nieruchomo choć na chwilkę :)

Obrazek
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Mariolu.......rany, ja przepraszam ale ja nie mogę się przestać śmiać :;230
tak to fajnie opowiadziałaś, że ja siedze i kwiczę :;230
ale widzisz......bedzie i folia dobra i mostek i potem roślinki ;:196
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Masz piękny ogród ,mnóstwo wspaniałych pomysłów .Nawet cebulowe obficie zakwitły .Zima im nie zaszkodziła :?:
Jak dajesz radę to wszystko pogodzić :?: .............,Tyle pracy i czwórka wspaniałych dzieciaczków .Pomagają ,czy może bardziej szkodują ,w ogrodzie . ;:224 :?:
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Marto, sama z siebie się śmieję na wspomnienie tej historii :wink: Mam nadzieję, że ta folia będzie w porządku, wszystko okaze się jak zwykle w praktyce. Troszkę już poszerzę tą dziurę oczkową. Poprzednia folia miała 3 na 4 metry, teraz zamówiłam 4 na 5 metrów. Dziś muszę kupić drewnochron, żeby pomalować mostek, obym tylko nie zapomniała ;:14

Jolu- największym utrapieniem jest brak ogrodzenia, a dzieci wiadomo- swoimi drogami lubią chodzić, czasami tylko biegam za nimi, czasami współpracują. najwięcej staram się robić jak starsze są w szkole, przedszkolu. Łatwiej biegać za jednym niż za całą czwórką.
cebulkowe zakwitły całkiem ładnie. Tylko upały bardzo szybko wykończyły żonkile i hiacynty i przyspieszyły wegetacje innych bylinek. A teraz słyszę o przymrozkach :shock: , połowa maja blisko.

Przedstawiam skalniakowe widoczki :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
E-mienta
500p
500p
Posty: 592
Od: 21 mar 2011, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Perła Renesansu

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

No strasznie się zmienia ten Twój ogród. Szczególnie korony mi w oko wpadły, ja w zeszłym roku wsadziłam w ziemię dwie darowane cebule i mam jedną roślinkę - niestety wygląda na to że nie będzie kwitła w tym roku. A u Ciebie - szaleństwo koronowe.
Za to nie zazdroszczę perypetii z oczkiem, tym bardziej że do wody daleko. U mnie w tym sezonie zlikwidowaliśmy jedna dziurkę w strumieniu, pomalutku tamtędy woda uciekała, na razie obserwuję czy dalej nie ma ubytków.
Ciekawa jestem mostka. Tez chciałam zamówić gotowy (wychodziło najtaniej), ale mi nie odpowiadały rozmiary. Zamówiłam u stolarza, po niedzieli ma być. Porównamy ceny i wygląd. Ja wymyśliłam sobie, że u mnie mostek nie będzie nad oczkiem tylko nad suchym strumieniem, obok oczka. Zobaczymy jak wyjdzie. :D ;:196
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

A wiesz Ewo, że myślałam też nad tym. Byłoby o tyle taniej, że niewielki rozmiar i miałabym praktycznie za połowę ceny. Ja dzwoniłam do Pana, który wystawia na allegro, mostek robiony był pod konkretną długość, dokładnie 3,30 m całość z transportem 650 zł, nawet nie tak dużo w porównaniu z innymi sprzedającymi. Wczoraj pomalowałam po raz pierwszy. Mnie się podoba. Zobaczymy jak będzie wyglądał "w terenie".
Cesarskie korony kupiłam zeszłej jesieni na allegro w cenie 2 zł za cebulkę. Kupiłam ich 5 szt, wszystkie kwitły już pierwszej wiosny, teraz drugi rok juz dwoma pędami z kazdej cebulki. Zółta kupiona w biedronce w tym samym czasie ponownie nie zakwitła.

Obrazek

Obrazek
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

:;230 :;230 :;230 my się pośmiejemy z historii z życia wziętej ,ale tak na serio wszystkim przytrafiają się różne takie i w tym momencie na pewno nikomu nie jest do śmiechu - złość minie i dla Ciebie będzie to tylko przygoda :wink:
Skalniaczek śliczny , a skarby cudne ale masz wesoło z nimi :wit
Awatar użytkownika
mada83
200p
200p
Posty: 242
Od: 3 lut 2012, o 14:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Modele jak ta lala :D . Co do oczka nie zazdroszczę, moje też nieszczelne po zimie, trzeba będzie zrobić od początku, ale jakoś mnie to nie przeraża i tak ma być powiększone :;230 .
Czekam na zdjęcia mosteczka, bo ja też chcę nad oczkiem takie cosik.

Pozdrawiam ;:196
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Beatko, masz rację: złość szybko mija, a ponadto nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło :)
Miałam dzis pokopać wokół oczka, no bo będzie dłuższe o około 1 metr. Ale pada deszcz, zatem z prac ogrodowych nici...

Madziu, tak jak pisałam. Życie nieustannie uczy nas pokory i cierpliwości. W ogrodnictwie sprawdza sie to wyśmienicie. Mosteczek stoi póki co obok domu i oczywiscie jest atrakcją nr 1 dla dzieci :)
Ciekawe jak to będzie gdy już zamieszczę go nad oczkiem. hmmm, głupie pytanie- wiadomo, że wszystkie "trasy przelotowe" dzieci obejmą mostek :roll:

Kilka zdjęć "całościowych", aczkolwiek tam gdzie oczko teraz jest czarna dziura :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Mariolku, piękne widoki. Widzę że pracujesz ciężko.Włóknina rozłożona, będą nowe nasady. :wit
Czekam z niecierpliwością na końcowy efekt oczka :D
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
Awatar użytkownika
maryla-56_56
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 16 kwie 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jak to z moim ogrodem było...

Post »

Mariolu ślicznie u ciebie, znów kopiesz nowe rabatki. :D
Pociechy śliczne, jak te cudze dzieci szybko rosną.
Będziesz ciachała dziurę oczkową, uważaj na nową folię, tfu :D
Przeczytałam historię oczka, teraz już będzie tylko dobrze.
Milin też późno odbija, czekaj. :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”