Witajcie
wtorkowo,no proszę tylu odwiedzających:Chatte, Mag,Elsi,Aśka,Tija, Eury,Priam ,dyskusja o kwietnych zapachach, o szafirkach, a gospodyni nie ma!
Mag-moja jedyna
hosta która zakwitła, ta mała zaradna z kremowym brzegiem (od
Tulipana )pachniała trochę konwaliowo,ale mniej natrętnie.A pozostałe zakwitną kolejnej wiosny i zobaczymy.Znalazłam na Forum sprzedaż
host i się zastanawiam, bo kilka jeszcze kupię w tym tygodniu, a chcę żeby były inne niż mam już w Podwórkowym.Hosty dobrze wyglądają także na cmentarzu.
Elsi-zwykłe
szafirki już mam,jak tylko przekwitły,a było ich u
Ady za dużo to mi wysłała, jedne z pierwszych zasadzonych w Podwórkowym, są gdzieś koło fiołków.One są takie jak te na firmowej torebce Polanu.Mam także z zimowych kupowanych w kwiaciarni szafirki bardzo jaśniutkie, których nazwy jeszcze nie szukałam.Dziś po pracy wybieram się do Ogrodniczego na Basztowej po narcyzy(
Actaea) Polanu,bardzo je lubimy, a nie kupowałam ich wcześniej.To właśnie w tym sklepie widziałam szachownice i cesarskie korony w dwu kolorach.A na duże zakupy polecam większy sklep firmowy Polanu w Bronowicach, z tym,że od pętli tramwajowej spory kawałek trzeba podejść.
Priamie-to właśnie u Ciebie zobaczyłam białe i żółte szafirki i zapisałam,żeby szukać.Dzięki za wstawienie zdjęcia.
Tija-naturalnie miejsce pod
języczkę Przewalskiego gotowe i rozwojowe,a tydzień później nie ma znaczenia.
