No nie

Ta pogoda oszalała! Wczoraj ledwo co jak weszłam na działkę zaczęło lać i grzmieć

Trzeba było wracać. Dzisiaj do południa było względnie to myślę...nareszcie coś zrobię na działce..... i gril miał być

....to znowu leje i grzmi..
Elu dzięki za odwiedzinki

Moje hiacynty już przekwitły to u Ciebie pewnie są w pełni kwitnienia.. Eluś dwie daturki mi się przyjęły, a dwie niestety nie...Jeszcze mam je w domu, ale myślę że czas je już przesadzić do dużych doniczek....Zauważyłam, że one strasznie dużo piją wody
Izuś ja to tak na szybko pozaglądam do znajomych ogródków, a i tak nie wszystkich , bo nie wyrabiam...bo jak mam zaległości na forum to staram się czytać w wątkach wszystkie posty od mojej nieobecności.....
Czosnek u mnie jeszcze nie kwitnie, ale lada dzień powinien...chociaż ten co wyrasta bezpośrednio na działce to ja likwiduję

.....urywam mu liście...A ten co w lasku powyżej skarpy to zakwitnie ....Wcale mnie jednak to nie cieszy bo pewnie się rozsieje na działce

O barbuli miałam napisać u Ciebie, ale zapomniałam...Więc myślałam, że zmarzła, bo sterczą tylko suche badylki, ale ostatnio dojrzałam jakieś maleńkie listeczki wychodzące z ziemi... takie dosłownie 0,5cm i myślę, że to ona odbija...Jak dojdzie do formy to spróbuję w czerwcu zrobić sadzonki..Fotki mam porobione, postaram się wrzucić wieczorem..Mam zrobioną już ścieżkę
Aguś to prawda, że trawnikom potrzeba deszczu, bo mój miejscami mocno wysechł, ale bez przesady

Przecież u mnie od tygodnia prawie codziennie musi popadać....I taką pogodę zapowiadają do końca maja
Co by CI powiedzieć o czosnku niedżwiedzim??? Chyba to, że mam go serdecznie dość

Bo wyłazi mi na działce wszędzie tam gdzie nie potrzeba...Ale tak poważnie to on ma zjadliwe listki, które mają czosnkowy smak, ale łagodniejszy niż czosnek w ząbkach. Używa się go do sałatek, ale ja nie próbowałam..M zjadał go z kanapkami ...tak jak sałatę..Jemu smakowało..Jak chcesz to mogę Ci wysłać, tylko liście podobno zjada się do momentu kwitnienia...